DlaczegoWsklepachNa te pink dziurawceFrozen jest masaCiuchów,a na chłopcówNIE MA

Potwierdzam to co pisze autorka. Jeszcze nie dawno jak miałam kupić coś dla mojego syna to szczerze słabo mi się robiło na samą myśl :o Na dzień dzisiejszy polecam Rzgów pod Łodzią. Meeeega wybór i super ceny. Co więcej kupując hurtem płacisz dużo mniej.

Ja nie widzę różnicy. Tyle samo ciuchów dla obojga płci i taki sam wybór. Wiadomo, dla dziewczynek dochodzą jeszcze rajtuzki, spinki, opaski, bolerka i całe mnóstwo innych rzeczy. No ale może dlatego mam takei obserwacje, że kupuję w sieciówkach, w zwykłych sklepach pewnie tak jak mówicie, proporcje są inne. PS. Mój młody ma dresy z Olafem, więc Frozen nie tylko dla dziewczynek;)

Gość 13:06 To że Wy nie macie szacunku do własnych dzieci to nie znaczy, że inni też nie mają. A to jak o nich mówisz za ich plecami super o tobie świadczy. Twoje dziec***ewnie będą mówić o tobie próchno jak nie będziesz słyszeć :/

gość dziś - nie wiem co ma zwykłe chamstwo do poczucia humoru. autorka nie nazywa żartobliwie dzieci jako takich, tylko nazywa obraźliwie dziewczynki. bo sama ma syna. jednocześnie deprecjonując wszystko co dziewczęce, jako tandetne, kiczowate i okropne. sprowadzając dziewczynki do jednej tylko części ciała :O niepojęte jest dla mnie to, że kobieta wyraża się w ten sposób o własnej płci, o "dziewczynkości" więc i kobiecości . autorka nigdy nie nauczy syna szacunku do kobiet, ba sama ich nie szanuje.

A niech sobie gadają próchno. Mam dystans do życia i do wszystkiego. I do własnych dzieci szacunek mam ogromny. Może mam po prostu inne poczucie humoru. Bliżej mi do Marii Czubaszek, niż do rozmemłanej Agaty Młynarskiej czy Magdy Mołek. :D Przynajmniej jestem charakterna, a nie jakaś rozjechana.

14:12, no teraz to pojechałaś. Ja mam i syna i córkę. I żartobliwie mówię o jednym i drugim. Przecież nie chodzę po mieście i nie opowiadam, że mój syn ma obwisłą fujarę po kolana. Tylko z mężem czasem zażartujemy, że np. fajnie, że drugie dziecko to dziurawiec (córka jest młodsza). Naprawdę Ciebie to aż tak oburza? Nie rób ze mnie patologii, bo daleko mi do tego. Moje dzieci są zadbane i uczone szacunku do siebie i innych ludzi. Są nauczone pomagania. :) :D

gość dziś ja o tobie nic nie pisałam, tylko o autorce tematu (chyba, że to ty jesteś autorką) P.S. zapomniałaś jeszcze dodać, że masz poczucie humoru niczym Maria Czubaszek :O

Dla mnie takie wyrażanie się o kimkolwiek to brak szacunku. Co innego mieć dystans do siebie, a co innego o własnych dzieciach wyrażać się tak obelżywie.

Czy wy choć na jednym temacie nie możecie rozmawiać na temat? Tylko zawsze produkujecie się na temat zupełnie inny? Boshe co za naród :o Autorka o chlebie wy o niebie. I tak za każdym razem :o

gość dziś mój syn ma szacunek do dziewczynek oraz osób starszych, chorych, otyłych itd, nigdy nie wyraziłam się przy nim źle o kimkolwiek, więc wyluzuj z oskarżeniami i nabierz dystansu do życia, to będzie ci się żyło łatwiej i radościej.

jeśli twój syn ma szacunek do dziewczynek to widocznie ktoś inny go tego nauczył. i chwała mu za to. ty tego nie mogłaś zrobić, bo nie da się nauczyć dziecka czegoś, czego się samemu nie potrafi.

gość dziś tak oczywiście, ulica go wychowała, blokowisko, dresiarze i kibole :D:P ja z mężem mu wpoiłam zasady i wartości, nikt inny. To jak piszę na forum to jedno, a jak rozmawiamy w domu to drugie. TY pewnie z tych co mnie umoralniasz, a na innym temacie jedziesz po kobietach za bzdety, skoro takie masz myślenie. Temat był o czym innym.

Rozumiem że o mężu mówisz ten ch/uj, o matce ta dzi/wka, o ojcu ten kut/as, a mąż o tobie mówi ta su/ka. A jeśli nie, to czemu o dzieciach tak mówisz?

nie, nie "jadę po kobietach za bzdety", jak się raczyłaś wyrazić. w ogóle nie jadę po kobietach. nie generalizuję też, że wszystkie kobiety są takie, a mężczyźni tacy (analogicznie wszystkie dziewczynki czy chłopcy). mam ogromny szacunek do kobiet i uważam, że obowiązuje nas jakaś solidarność. jeśli same nie będziemy się szanować i nazywać się "dziurawcami" (o nazywaniu tak dziewczynek już nawet nie wspomnę) to trudno będzie oczekiwać tego od mężczyzn. tak, temat był o czymś innym, ale swoim pierwszym postem sprowokowałaś właśnie takie dyskusje. sama zresztą przyznałaś, że zrobiłaś to celowo, licząc na większe zainteresowanie.

Boże, co za głupie sztywne lachony. :D

gość dziś teraz jak nic trzeba będzie iść na pielgrzymkę do Częstochowy w intencji przebaczenia forumowiczek kafe ;) Wybaczam wam sztywność i proszę o wybaczenie ;)

Zamiast na pielgrzymkę radzę wam założyć kółko wzajemnej adoracji, zrzeszające lachony i dziurawce :D Parę innych epitetów też by się pewnie znalazło ;) Działalność Kółka jest chyba oczywista, a jak ktoś jest niedomyślny, wskazówki znajdzie w tym, jak ładnie uczestniczki same siebie nazywają :)

No to lecimy. Mam w miarę blisko, więc do pracy w poniedziałek zdążę jak nic. :D Ogólnie dzisiejsze kobiety są strasznie sztywne. Zero luzu, poczucia humoru. Spięte jak zardzewiałe agrafki. Człowiek chce coś zażartować, to jedna z drugą stoją zdziwione i gapią się jak szpaki w pizdę. :D Nie wiem czy nie kapują czy są tak strasznie zażenowane. :D

15:14 z wielką chęcią mogę założyć kółko. :D Przynajmniej będzie wesoło. A nie sztywno jakby mnie ktoś na pal nabił. :D

No to zakładaj. Lachony, c**y i dziurawce. Nie mylić z kobietami.

gość dziś koleżanko nie wiem jak ciebie, ale mnie bardzo zaczynają bawić nasze koleżanki z opozycji Samoobrony poprawnej polszczyzny na forum ;) Im bardziej są sztywne tym bardziej mnie to śmieszy ;)

15:29, ja też właśnie mam coraz większy ubaw. Weekend się zbliża, czas miło leci, więc zamiast się wyluzować, to się spinają i przeżywają. :)

dziewczyny to sygnał dla was! jeżeli macie talenty krawieckie to ruszać do boju i macie pomysł na biznes, jeżeli jest to prawda co piszecie to powinien być dochodowy

bardzo duży wybór produktów AGD, RTV, żywność, uroda, sport itp w http://www.opineo.pl/ocen/skleptus-pl#zawartosc