Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego tak wielu facetów ma problem zwrócić uwagę mamusi??

Polecane posty

Gość gość Igor
Może dlatego, żeby nie oberwać? i nie wiadomo z której strony. Ot, przykład z tego tygodnia. Odwiedziła nas moja mamusia :D i w czasie wizyty zapytała moją żonę, czy nie chciałaby po remoncie domu zmienić meble. Zona owszem chętnie zmieniłaby, ale w tej chwili nas nie stać na zakup nowych. Mama wyszła, żona wściekła, bo mojej mamusi nie podobają się meble, a co ona sobie wyobraża - to padło sporo pretensji do moich rodziców. Ok, przyznałem rację zonie, też trochę do taktu popsioczyłem na mamuśkę :D. Za 2 dni moi rodzice wystąpili z inicjatywą, że zasponsorują nam część mebli, żona wniebowzięta, przywitała mnie tą informacją i przypomniała, że ja nie doceniam swoich rodziców, a szczególnie mamusi, bo ona tak się stara, taka życzliwa, taka dobra. Chyba lepiej się nie wtrącać w relacje żona -matka. Z rodzicielką jestem po imieniu, moja żona również, a "mamuśką "jest tylko w naszych małżeńskich nieporozumieniach. Małzeństwem jesteśmy 6 lat, mieszkamy osobno. relacje z rodzicami moimi i teściami mamy dobre, nieporozumienia w związku z obiema mamuśkami też do częstych nie należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego, gdy ta przegina... A kiedy przegina? Wówczas, kiedy namawia synową na wizytę u kosmetyczki, lekarza, krawca? A może wówczas, kiedy na dolegliwości synowej proponuje jakieś ziołowe medykamenty? A może syn mając własną rodzinę nie powinien matce pomagać? W mojej rodzinie przez lata trwała o to wojna. Byłem maminsynkiem, idiotą, który nie dba o swoją rodzinę, w stronę mojej matki sypały się epitety. Rozstaliśmy się po 3 latach, córka miała wówczas niespełna rok - to zona odeszła, a ja jej na to pozwoliłem. Żona szybko znalazła nowego partnera, rozwodnika, ojca 2 dzieci. Dopiero teraz płacze, bo i 2 wspólnych dzieci mają. Córkę od 4 lat ja wychowuję, jej drugi mąż nie mógł na dziecko patrzeć, pije i bije, ale na to już nie mam wpływu. Ja też ułożyłem sobie życie na nowo, mam wspaniałą żonę . Nie ma między nami tej chemii, która dużą rolę odgrywała w pierwszym związku, ale jest stateczna miłość, szacunek, wzajemna pomoc. Teraz relacje synowa -teściowa są naturalne, każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, bez epitetów - co ta k...a sobie myśli?,a wiesz co ta twoja pierd....a matka powiedziała mi, ta suka znów coś tam... Komu zwrócić uwagę, matce? żonie nie można, bo tygodniową awanturą grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tak z innego punktu siedzenia. Z moim towarzyszem życia mieszkam już 10 lat, oboje po przejściach, ja wdowa, on rozwodnik, oboje mamy po 2 dzieci z poprzednich związków. Mój partner ma matkę, obecnie ma 86 lat, mieszka sama w mieście odległym od naszego o 230 km. Jest jeszcze drugi syn tej kobiety, który mieszka w tej samej miejscowości, na co dzień pomaga mamie, ale ma własną rodzinę, jego zona ma swoich, również schorowanych rodziców. I niestety, musimy nasze plany często zmieniać, bo mój partner ma zobowiązania wobec swojej rodzicielki. Przez 10 lat tylko 3 razy spędziliśmy wspólną wigilię. Czy mnie się to podoba? -NIE! Ale doceniam, że jest człowiekiem odpowiedzialnym i bez żadnych ponagleń godzi się w tych dniach być z mamą. Kocham go również za to, że jest odpowiedzialny za rodzinę, bliskich i przyjaciół, jest zawsze tam, gdzie bliscy go potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Igor wczoraj Żona wymarzona,jak się jej daje to na ranę przyłóż bu ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ożeniłam się co prawda z maminsynkiem x Ożenić się, czyli mieć żonę, jesteś lesbijką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×