Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od czego to zależy że jedne dzieci

Polecane posty

Gość gość

Są szybkie dynamiczne a drugie nie mam na mysli aktywność ruchowa,ja np jestem bystra, dynamiczna w zachowaniu mam pełno pomysłów itd. A ruchowo... od dziecka , odkąd pamiętam zawsze bylam ostatnia w biegach czy w ogóle na wf bylam jakaś niezdarna, w biegach miejskich mialam ostatnie miejsce na 500osob haha, kiedyś ze znajomymi bieglismy tak po prostu, nad rzeczke jakieś pół kilometra, bylo nas 7 i też bylam ostatnia, pracowałam w mcdonaldzie i stwierdzili że opozniam, czułam sie tak wykonczona ze spałam non stop i przez pierwsze miesiące nie czułam nóg. Dosłownie. Zwolnili mnie po 7 Miesiącach. Jestem szczupla i nie choruje na nic. Więc : dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem od czego ale ja mialam tak samo, zawsze bylam najslabsza z w-f i szczerze nienawidzilam w-f, gry zespolowe to byl dla mnie koszmar, biegi koszmar, zawsze bylam najgorsza, tak samo jakies skoki przez kozla, rzuty pilką, skoki w dal, podciaganie na drązku, zawsze mialam dwoje. jedyne w czym bylam dobra to gimnastyka, rozciaganie i to lubilam robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w dorosłym wieku tak ale żadne dziecko nie trenuje przed pójściem do szkoły. Ja miałam dużo ruchu jako dziecko, rodzice dobrze mnie odzywiali, nie brakowało mi żadnych witamin itd a mimo to już na podwórku podczas zabawy z dziećmi zawsze bylam ostatnia w przeskakiwaniu przez płot, wchodzeniu na drzewa czy w jakichkolwiek wyścigach. Dodam ze oni byli bardziej "cielakowaci" ode mnie, mieli malo ruchu, nie jezdzili na rowerach,lyzwach i rolkach, nie chodzili na basen itd niektorzy mieli spora nadwage i tylko siedzieli a jak przyszlo co do czego to jakos dawali sobie rade. To samo na wf, zawsze 2 aż w końcu zalatwilam sobie zwolnienia i przestałam ćwiczyć bo ile można się ponizac. W domu ćwiczę chodakowska itd. nie dostaje zadyszki czy zakwasow po wejsciu na 6 pietro, ale jak mam coś zrobić np pod presją czasu to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zeby nie bylo nie wchodze na 6 pietro pol godziny, nawet nie musze przystawac. Ide w miare szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętam jak kolezanka z klasy z wadą postawy, bardzo krzywym nogami i waga 80kg ( w 5 klasie podstawówki , mamy takie sam wzrost , 166) nie z powodow zdrowotnych,bo odzywiala się fastfoodami i chipsami głównie, popijala cola i miala 0 ruchu, nawet do szkoły dojezdzala autobusem bo nie chciało jej sie iść na pieszo 1 przystanek (5min drogi doslownie) jak to mówił na nią nawet nasz nauczyciel ze taka ciotka klotka z niej, a na wf średnio sobie radziła ale lepiej ode mnie. To mnie podlamalo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale napisałam... mamy wzrost 166 teraz a wtedy 154 jakos.. więc wyobraźcie sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak np spaceruje średnim krokiem, to nie mam ani zadyszki ani zakwasow a mogę chodzić naprawdę długo, bez względu na pore roku. Ostatnio, w styczniu szłam na pieszo łącznie 15km, szlam około 2h ale po powrocie bylam trochę zmęczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj szlam 6h, nie wiem ile pokonalam ale pewnie sporo i też nie mam zakwasow itd. A wy możecie spacerować tak jak ja czy też macie z tym problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kondycje jakas tam mam ,a jakby co tomysleniem nadrobię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj ludzie tak używają samochodów, że ławki w centrach handlowych muszą być postawione co 10 metrów. Kobiety wręcz wymagają by mężczyzna miał prawo jazdy i samochód by ją wozić wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te ławki to raczej akurat są po to,żeby sobie na nich siedzieć i pogadać..przydają się nie dlatego,że sie ktoś chodzeniem zmęczył..ale np jak trzeba coś poprzekładać w zakupach,zaczekać na kogoś,loda zjeść czy co tam. Choć jak sie łazi po sklepach godzinami to potem to czuć jakby sie na spacerze długim było :D więc i odpocząć można. A co do tematu to ja mam podobnie..do tej pory jestem jakaś opóźniona. To nie dotyczy tylko biegania i takich fizycznych spraw ale też myślenia,reagowania..jakbym na wszystko potrzebowała więcej czasu niż inni. W podstawówce jakimś cudem udało mi się załatwić więcej czasu na test końcowy. Chyba psycholog zwrócił na to uwagę,że potrzebuje więcej czasu. Co ciekawe z ocen byłam najlepsza w klasie,nawet kujon, i to nie taki kujon co ciągle sie uczy,po prostu jakoś naturalnie mi ta nauka szła ( poza tym wfem cholernym;)) test też mi wyszedł bardzo dobrze choć jakby było mniej czasu mogłoby być gorzej. Myje sie dłużej,gotuje dłużej,jem dłużej,czytam dłużej..jasne,do pewnego czasu można sobie wmawiać że to tylko brak wprawy..ale gdy mija ten czas gdy sie już powinno wprawe mieć to dalej jest to samo. Jestem niedostosowana do czasu lub czas do mnie,nie wiem. W pracy dawałam rade bo robiłam sobie krótsze przerwy niż inni. Jedna dziewczyna ciągle sobie jakieś przerwy robiła a i tak robiła coś szybciej niż ja..wychodziło potem na to samo ale to dlatego,że ja ciągle to robiłam..na początku to nawet nic nie jadłam cały dzień żeby tych 5 minut nie stracić..żeby nie opóźniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to utrudnia życie...w oczach innych jest sie niezdarą i pierdołą, w dzieciństwie ten wf nas dręczy,a potem problemy w pracy właśnie przez to opóźnianie gdy coś trzeba sprawnie i szybko zrobić..no i brak czasu na coś gdy np. ktoś sprząta dom w godzinę a ja w pięć ( luźny przykład). No i w towarzystwie gdy sie zastanawiam dłużej niż inni nad odpowiedzią. Gdy wręcz za kimś czy za czymś nie nadążam.. oglądałaś odcinek Kiepskich przyspieszenie? ;) tak troche to dla mnie wygląda czasem..jakby to inni mieli przyspieszenie a nie ja opóźnienie. Ale jednak wiem,że to raczej ze mna jakiś problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie o integracji sensorycznej ( zaburzenia SI) znajdź może jakiś test na necie. I podziel się wynikiem bo aż jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam! Po co od razu myśleć o zaburzeniach?! faktem jest że każdy człowiek jest w czymś dobry i w czymś gorszy. Dlatego mamy taki szeroki wybór zawodu. Gdyby każdy był tak wspaniały, tak szybki, tak wszechwiedzący to dawno upadlibyśmy jako cywilazacja. Problemem może okazać się tylko TO, że nie wiemy W CZYM jetstemy dobrzy. CO nam najlepiej wychodzi, ale i na to jest rada; próbować, interesować się i jeszcze raz próbować. Nie każdy ma wspaniałych rodziców którzy potrafią nakierować i "karmić" swoje dzieci tym, w czym wiedzą gdzie leży ich potencjał. Tak więc, samemu trzeba szukać i samemu myśleć żeby spróbować czegoś nowego i odmiennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od prawidlowego zywienia, treningu itd. ur. sie w latach 80. uwierzcie mi, do 20r.z mialam tylko raz pobieranie krwi do badan, w wieku 6 lat. nie bylo lab. w ktorych moznaby sobie wybrac badania i zaplacic. nawet pomimo ciaglych przeziebien w dziecinstwie zaden lekarz nie wypisal mi skierowania na badania. xx w domu dosc skormnie, od dziecka nie jadlam innego miesa niz drob plus pelno nabialu i weglowodanow prostych. x dzis wiem, ze moja slabosc to zapewne anemia od dzieciaka plus wahania poziomu cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×