Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1234aniaaaaaaaaaa

Przyłapałam go na kłamstwie

Polecane posty

Gość 1234aniaaaaaaaaaa

Pomogłam mu rzucić papierosy od nowego roku, był ze mną szczery - wiem,że jak go raz zdenerwowałam sam mi się przyznał ,że zapalił. Wczoraj wyczułam od niego fajki (zaprzeczał) po czym przyznał się, iż pali z kumplem od 6 dni po pracy jedną -nie widywaliśmy się , on pracuję, ja też i sie mijaliśmy cały tydzień. Jestem wkurzona - on juz nie jest uzależniony a widzę iż się pcha znowu w to G Ó W N O.. Dodatkowo pracuje z innymi dziewczynami ,jak mi mówił przed przeniesieniem się "Kochanie kobiety sa na innej hali", zas " Ale kochanie my się nawet nie mijamy"... Wczoraj wyznał mi ,iż ma fajną przyjaciółkę a kiedyś że czesto przysiadają się do niego inne tak typowo.... albo ze siedział z jakąś sam w swoim biurze jakis czas... dokładając do jak pracujemy serio sie obawiam... Dodam ,że mam długie kręcone włosy , ładną buzię, figurę (jak mi mówią inni niczego mi nie brakuje ) ale mimo to mam obawę ,że mnie zdradzi z którąś (jest bardzo zazdrosny ) kiedyś mi mówił wszystko każdą błahostkę a teraz.... :( jesteśmy razem 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężczyznę można wymienić na innego. a z tego co piszesz to odnoszę wrażenie że złościsz się na niego za samo to że spojrzy na inna kobietę. ja bym z taką nie wytrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie złoszczę - rozumiem FACET, ale po prostu sie niepokoje... ja mam telefon kontrolowany, gdy spojrze na innego już jest co sie na niego patrze, jest bardzo zazdrosny, a wiem, że często im facet bardziej zazdrosny tym sam ma wiecej za uszami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest z Tobą szczery, jakby nie patrzeć. Niby coś tam ukrywał, ale koniec końców się przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie postaw na obustronną szczerość. Zamiast przykręcać mu śrubę pozwól mu na więcej, ale pod warunkiem że będziecie sobie mówić wszystko. Daj mu do zrozumienia że jego złe czyny są mniejszym złem niż kłamstwo lub zatajenie. No i oczywiście niech wie że zawsze go będziesz wspierać np. w walce z fajkami jak będzie miał ciężkie chwile, byle tylko mówił wprost co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234aniaaaaaaaa
szczerze to i tak mu pozwalam na dużo :( tak jak powiedziałam nie widzieliśmy się tydzień teraz prawie, dzisiaj był pierwszy raz od iluś dni. Rano przyjechał do mnie na dosłownie 20 min ! jeszcze był w pokoju obok mój brat... pomyslałam dobra - zrobimy to pewnie mu brakuje,mi zresztą też ( na szybko bez gry wstępnej - tradycyjnie) jest milion ważniejszych spraw :( Byliśmy umówieni że razem dzisiaj z racji że się nie widzieliśmy pojedziemy do nowej galerii, do jakieś restauracji i na spacer. Skończyłam pracę - jak się dowiedziałam zrobił z naszej listy wszystko - ALE Z KUMPLEM co mieliśmy zaplanowane razem ..... spędzili razem 5 godzin (mniejsza) ale co najlepsze pojechaliśmy do mojego faceta a on mi oświadczył "kochanie ale tak 40 minutek bo zaś przychodzi do mnie .. (ten kumpel)" JESZCZE CAŁY TEN CZAS PRZESIEDZIAŁAM Z JEGO MAMĄ U NIEGO..... jestem tak wku że sobie nie wyobrażacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234aniaaaaaaaa
A co do mojego pozwalania - ja nigdzie nie wychodzę, jedynie co do pracy czy szkoły, nie pozwala mi się spotykać z koleżankami chyba że do 18 ( bo zas mi już nie wypada)... za to on jak wyjdzie z kumplami to nieraz na drugi dzien dostaję smsa z 2/3 nad ranem "kotek padł mi telefon" ....dodatkowo pracuje w innym miescie najczęściej popołudnie nocki a jak wraca to mi opowiada (żeby wzbudzic we mnie zazdrość ) jakie to inne nie są i jak a niego nie lecą.... mam dosyć naprawdę dosyć ...po dzisiejszym dniu chce mi się płakać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja należę do męża mąż do mnie i nie ma żadnych tajemnic, a kłamstwo nie istnieje w związku. Mąż jest zawsze podczas każdego badania cipki i porodu nie jestem zacofana by się go wstydzić a całkiem obcego faceta ginekologa nie ciemno gród! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1234aniaaaaaaaa Początkowo myślałem, że przesadzasz i jesteś przewrażliwiona, ale widzę że on Tobą manipuluje. Wasza relacja nie jest symetryczna, Ty nie możesz się spotykać z ludźmi, przecież to chore! Musisz mu zakomunikować że nie podoba Ci się takie traktowanie i jeśli nie zmieni swojego podejścia będziecie musieli się rozstać. Przecież poświęcasz się dla niego nie otrzymując nic w zamian. Nie pozwól się szantażować emocjonalnie. W ogóle nie wiem dlaczego, ale coś mi podpowiada że on jest sporo starszy od Ciebie, choć może to mylne odczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234aniaaaaaa
Fakt - jest starszy ode mnie o 5 lat USTRZELIŁEŚ ;) Z poświęcaniem też wczoraj rozmawialiśmy, byłam głodna bo spotkaliśmy się zaraz po mojej pracy i mówię "wjedzmy na hot doga na szybko bo umieram z głodu, podskoczę , kupię, wyjdę" a on długa samochodem do jego domu, w między czasie dowiedziłam się ze z naszych planów nici. U niego dał mi jakąś gotową jak są w sklepach kanapkę i z tekstem "trzymaj, dbam o ciebie" podał mi to do zjedzenia . Chore zważywszy ,że mieliśmy jechać coś zjeś do knajpy. W rezultacie wracając sobie kupiłam kolację , winko i spędziłam romantyczne chwile sama :( Gdy jest głodny czy nawet najedzony to zawsze mu coś upichce czy zrobię (wiem głupi przykład ale to między innymi :) ) ...nie rozumiem jak będąc w związku można nie zważać na nawet podstawowe potrzeby drugiej osoby... Wczoraj nie wysłał mi już sms-a ,że wrócił,że jest w domu bezpieczny no cokolwiek i do tej pory mój telefon milczy. Może to i lepiej - po co się starać jak mogę stać się do niego taka jak on jest do mnie.... Coraz częściej myślę o innym facecie ( w sumie sama się sobie nie dziwie) co mi po związku w którym facet ma wszystko na pstryknięcie a sam nic nie daje od siebie (nie chcę pieniędzy -chcę aby po prostu był ) , jeszcze trochę i naprawdę odejdę mimo ,że tak bardzo go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1234aniaaaaaa dziś Jeszcze jedna sprawa komunikacja. W relacjach damsko-męskich zwyciężają kobiety które bardzo głośno i wyraźnie komunikują swoje potrzeby. Jeżeli masz na coś ochotę to mu o tym mówisz, gdy Ci się nie podoba coś to też otwarcie o tym mówisz. Nie bój się że się obrazi, masz prawo wyrażać swoje potrzeby. Niestety nie możesz liczyć na to że mężczyzna się czegoś domyśli, bo sposób komunikacji między kobietami, a mężczyznami jest zupełnie inny. Są ludzie którzy panicznie boją się kłótni, ale tak naprawdę kłótnia nie jest czymś złym, dodaje pikanterii, wzbogaca związek(oczywiście wszystko rozsądnie), w każdym razie wszystko sprowadza się do tego że nie można się poświęcać dla innego człowieka kosztem siebie, ponieważ w ten sposób nigdy ale to nigdy nie będziesz w pełni szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest racja że gdy się otworzysz na drugą osobę w związku wtedy są zdrowe relacje. Dlatego tylko rozmowa i liczenie się z partnerem tworzy dobre więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×