Czy Wy też byście najpierw udawały?

Czasem, gdy Ona już się położy, to ja przystawiam sobie stołeczek tuż przy łóżku u Jej stóp. No i nic, tylko tak sobie siedzę i się gapię. Mija jakiś czas i wreszcie się odzywa: - no i co tak siedzisz? A ja nic. Ani słówka, tylko dalej sobie siedzę i się gapię. W końcu pęka. Powolutku odchyla kołdrę. Powolutku zdejmuje dół piżamy. Powolutku rozchyla udka. Powolutku nabrzmiewa i rozchyla się Jej szparka. Ja jeszcze sobie trochę posiedzę i się pogapię. Ale JAK się pogapię! Jak wiertłem! W końcu nie wytrzymuję. Takie smakowite wargi. A wargi Dziewczyny to facet całuje! Czy Wy też tak najpierw udajecie, że nie wiecie o co chodzi? Tak na ogół, gdy nie wiadomo o co chodzi to wiadomo, że chodzi o pieniądze. Ale w małżeństwie to chodzi o coś zupełnie innego.

O czym człowieku bredzisz? O wargach, małżeństwie czy o pieniądzach?? TO jest TYPOWY problem z facetami (no chyba że jesteś lesbo?) Dużo domysłów, dużo niewiadomo co itd. No weź się chłopie wyklaruj o co chodzi bo póki co, to mamroczesz pod nosem.

ssij pissdo

Gdy Ktoś nie rozumie, to powinien choć tyle rozumieć, że cały problem polega wyłącznie na jego nierozumieniu. Są miliony tekstów, których Jacyś nie rozumieją, bo są NieRozumiejący. Kolosalne biblioteki, spora część periodyków. Moja porada dla Nich, to przejść do tekstów zrozumiałych dla takich jak ON. Dla Nich też się to i owo pisze i Oni to są w stanie zrozumieć.

chono do mej pusi

wczoraj nie chcesz ruch/ac zony bo masz na boku inna..zapewne lepsza

I chcę i robię to. Tylko, że robię rzeczy RÓŻNE. Wszystkie fajne. A Ty jesteś nudny i robisz tylko JEDNO?