Rozmowa, gesty, zachowanie faceta, proszę oceńcie.

Znamy się już trochę i lubimy ale czy to coś więcej? Dużo rozmawiamy, żartujemy i dobrze współpracujemy. Ostatnio zaczął opowiadać mi o swojej rodzinie, chwalił się jakie ma zdolne córki, jaką mają średnią w szkole, mówił o ich zainteresowaniach, planach na przyszłość. Dalej, opowiadał o swoich studiach, co mu dobrze szło a co zawalił (myślałam, że facet nie mówi o swoich porażkach), wspomniał też o ŻONIE. Gesty: uśmiech, dużo uśmiechu! I puszczanie oczka, no na każdym kroku i przy tym taki zalotny uśmiech. A na koniec (koniec, bo przenoszą mnie do innego działu) powiedział, że będzie tęsknił... No i co myślicie?

On ma rodzine i żonę ręce od niego precz!

Nie proszę o moralizatorstwo.

A o ocenę.

Ocenę proszę.

up

Ocena jestTaka że cię podrywa na szczerość

Podryw na szczerość? Nie słyszałam...

Jak nie słyszałaś to dobrze trafił

Możesz wyjaśnić? Jestem dośc młoda i słaba 'w te klocki'.

up

Podryw na szczerosc haha. Tepy ten fagas jakis. Wszystko o sobie gada na plus, czyli zycie sie uklada a on oczka do ciebie. Chce cie przeleciec. Chce seksualnej odmiany. Tyle na temat. Od zony nie odejdzie, nie licz na to

Jestem facet. Identycznie robi jak ja. On chce przyjaciolki do seksu. Pozdrawiam

No niby tak, ale 'chwalił' się też niepowodzeniami... Tępy to chyba nie jest bo jest na dość wysokim stanowisku.

A co bys chciala od nas uslyszec autorko? Ze cie kocha i odejdzie napewno od zony i bedziecie szczesliwi jak w bajce? Zapomnij.

bur bur

Nie wiem co w sumie.

zgodz się na trojkaciki z nimi, a potem zaproponuje faceta żeby była was 4ka, jednak co 2 q**sy to nie 1

Wspolczuje autorko. Zblizylas sie do niego a on zajety. Juz to nasze zycie takie jest trudne

Dasz rade ale nie idz w ten romans. Po co ci to?

aby utrzeć nosa qurewskiemu typowi majacemu za nic ślubowanie przed Bogiem i Najświętsza Panienką

Chyba się nim zauroczyłam...

Chyba wszystko samo się rozwiąże przez moje przeniesienie....

Wiecie...w sumie nie powiedział konkretnie o co mu chodzi...może jest dla mnie po prostu miły?

zasadniczo zdrowe na umyśle kobiety nie zakoc***a się w niemiłych dla otoczenia mrukach. taki e życie :-)

Wiem, wiem ale Wy piszecie, że chce mnie przelecieć itd. a ja teraz rozważam czy nie jest dla mnie po prostu miły a to ja sobie wyobrażam niewiadomo co.

raz w dziuple to nie. grzech

Ja bym pomyslala,ze miły. Nie widzę w każdym mężczyźnie obiektu seksualnego.

Ojej, skoro mówi o rodzinie,żonie to znaczy,ze jest szczęśliwy,kocha ich, jest otwarty,może czekal aż ty opowiesz cos o sobie swoich bliskich...a ty szukasz juz podtekstów...

poluje na żonatych mrau