Co myślicie o tym by wprowadzić podatek od posiadania psa w mieście ?

przykładowo 50 pln rocznie od psa, obowiązkowe byloby zgloszenie posiadania psa do urzedu miasta, za niezgłoszenie i wyjawienie kłamstwa mandat 500 zł moze wtedy bydło by zaczelo sprzątac gó/wna po swoich kundlach zawszonych ?

popieram

Jestem za. W bloku powinno sie placic za psa tyle samo jak za jedna osobę,bo po psach jest najwięcej roboty,sprzątanie tych gowien.

Przecież taki podatek jest w wielu miastach. Natomiast kwestia sprzątania po psie, to już raczej sprawa dla straży miejskiej. Po prostu zrobić akcję i poobserwować dany teren, osiedle, park. Zmieniać teren. Najpierw ostrzegać. Potem walić mandaty bez litości. Za rok, dwa ludzie się nauczą. Akcje powtarzać.

Zaraz sie zlecą nawiedzeni psiarze,bo to są moherowe berety tylko inaczej.

Mandaty powinny byc wysokie i w razie nie placenia natychmiastowy wpis do Krajowego Rejestru Długów, jak taka franca nie dostanie kredytu w banku czy telefonu na abonament to raz dwa zaplaci mandat i zacznie sprzątac odchody

U mnie w mieście jest taki podatek już dawno.

Heheheh i tak biurokracja moglaby rozrastac sie w nieskonczonosc.... Nastepnych urzedasow by trzeba zatrudnic bo kto bedzie rejestrowal te psy? A potem wyrejestrowywal jak uciekna albo zdechna? A co z psami, ktore sa bezpanskie albo durne ludzie wypuszczaja je na dwor zamiast z nimi wychodzic? A kto sprawdzi ktory pies do kogo nalezy? I jak? .... Pomysl glupi... Ulozone psy nie sraja na klatce, a normalni wlasciciele sprzataja kupy z trawnika.... Wprowadzmy moze mandaty dla ludzi za to ze sraja i szczaja w miejscach publicznych. Jak zur sie zesra na srodku to nikt mu uwagi nie zwroci albo jak mamusie wysadzaja dzieci na trawniku i nie sprzataja ale za psa to by najchetniej zlinczowali.

Ja płacę taki podatek już ale odnośnie sprzatania to nie do końca się zgadzam. U nas owszem były woreczki i łopatki do sprzatania kup ale specjane pojemniki aby to wyrzucić? Zapomij! A do zwykłego wyrzucić nie można bo tez mandat rozdają ludziom. Mój sąsiad dostał własnie w ten sposób. Więc jak czegoś się wymaga to należy akcję doprowadzic do końca.

za nie podniesienie psiego gòwna 1000zł mandatu to by się bydło nauczyło szybko

Podatek za posiadanie psa=ludzie przestana trzymać psy. Niektórzy zaczną wywozić które już mają, żeby uniknąć płacenia. Będą całe stada bezpańskich psów na ulicach, przepełnione schroniska. Dużo więcej zacznie się usypiać tych zwierząt. Niby mała kwota, ale sporo ludzi biednych przygarnia psa, a jak im będzie groził mandat wysoki za niezgłoszenie, to tak to zacznie wyglądać jak napisałem.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

W takim razie za sranie bachora i niesprzatniecie również mandat.

Przeciez jest taki podatek.pies dostaje z urzedu miasta chip. Nawet za zolwia musze placic tez.

Podatek jest i chyba nie wiecie co się dzieje. Przecież schroniska pękają w szwach, strach wyjść ze swoim domu z psem bo lataja po okolicy całe stada bezpańskich psów... I tak jak napisałam wcześniej. Niech będą dla właścicieli psów odpowiednie rzeczy do sprzatanie po psach. Mam komuś wyrzucić kupę na głowę bo nie ma pojemników? jest problem. A jak mi mamusie wysadzają pod blokiem dzieci to też mandat?

Podatek od psa jest od dawna, ach, co za nieuki tu piszą, masakra :-)

A co ma podatek od posiadania do sprzatania? O.o

Za zolwia :D ja tez musze za chomika i rybki. Za kazda rybke osobno, a na wigilie za karpia tez

Gdzie wy macie taki podatek? O.o moze za te z rodowodem, to nie wiem, ale ja mam dwa bez rodowodow i nic nie place. Wiem tylko, ze trzeba miec zawsze papier albo plakietke o szczepieniu. Ale za mandatem za nie sprzatniecie tez jestem, ile to roboty kupic worki i wyrzucic?

Powinni wprowadzić podatek od posiadania dzieci, a nie jeszcze płacić patologii, żeby się mnożyli jak bezdomne koty, wstyd. Lepiej było dać dodatek dla zarabiających najniższą krajową, bo za to nie może się utrzymać osoba uczciwie pracująca i tu mnie boli, a psie odchody to pikuś. Dzieci biegają byle gdzie, po krzakach, bo nikt nie sra psem po chodnikach. Nie dość, że włażą w te kupska to jeszcze kleszcze mogą złapać, a rodzice mają to gdzieś. Byle wygonić z domu, niech łazi pod blokiem i wrzeszczy

sorry ale te psie gowna na polskich trawnikach to masakra. Zaraz sie zleca pewnie osoby ktore beda gadac o sikajacych dzieciach w krzakach (bo im sie nagle zachcialo), wywalonych pieluchach itp., braku koszy na psie odchody czy woreczkow. Ogolnie tysiac wymowek zeby po wlasnym piesku nie posprzatac. No to zyjcie sobie w tym smrodzie. Najfajniej macie na wiosne jak te psie gowna plywaja po chodniku :D

J and J Mam tylko nadzieje ze do Kanady na osiedle w ktorym mieszkam sie nie przeprowadzisz bo do najblizszego kosza na psie odchody daleko a jakos kup na trawnikach nie ma. Zabieraj do swojego domu psie gowienko jak placzesz ze nie masz gdzie wyrzucic. Ah i woreczek i lopatke to tez trzeba ci kupowac ,zebys z laski posprzatal/a po swoim pupilu? No nie wierze ze ludzie lubia miec brudno w poblizu miejsca w ktorym zyja :0