Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co Zrobić999

:( :(

Polecane posty

Gość Co Zrobić999

Witam bardzo serdecznie... Nie piszę o radę, bo w takiej kwestii raczej nic doradzić się nie da, ale bardziej, żeby się wyżalić. To może przedstawię całą sytuację. Jestem w 7 letnim związku. Z narzeczonym mam 5 letniego synka. Od 6 lat wyjeżdża za granicę do pracy na 6 miesięcy z miesięczną przerwą na wakacje. W zeszłym roku bardzo się pokłóciliśmy. Napisał mi w końcu sms-a, że to koniec i już mnie nie kocha. Okazało się, że już tam kogoś miał. Byłam załamana. Po jego powrocie do Polski długo nie rozmawialiśmy. Nasi wspólni znajomi widzieli ich razem na zakupach (specjalnie po nią pojechał na drugi koniec Polski żeby zapoznać ją z naszymi znajomymi) a ja z synkiem nie mogliśmy się pozbierać. Nagle w listopadzie (a wrócił w październiku) zaczął do mnie wypisywać. Tamtą zostawił a my daliśmy sobie drugą szansę. Między nami było lepiej niż zwykle mimo, że sprawy łóżkowe bardzo długo były odkładane. Był w domu 6 miesięcy. W końcu nadszedł czas jego ponownego wyjazdu. Obiecywał, że nawet jeśli ona tam będzie to nie mam się czego obawiać, bo bardzo mnie kocha i ona już go kompletnie nie interesuje i że była największą pomyłką w jego życiu. Po dwóch miesiącach od jego przybycia przyjechała ona. I się zaczęło... Narzeczony zapewniał mnie, że ona nic dla niego nie znaczy itp. Do ich pierwszej przypadkowej rozmowy. Od tego momentu on zaczął być bardzo oschły. Poprosiłam go o szczerość a on napisał, że jeśli się z nią prześpi to z pewnością mi o tym powie, bo będą go gryzły wyrzuty sumienia. Mało tego... napisał, że łączą go z nią wspomnienia, że o niej myśli i że była dla niego ważna. Zapytałam go w prost czy ją kocha... napisał, że nie umie odpowiedzieć mi na to pytanie, że z pewnością nie jest mu obojętna, ale już nic nie może bo ma mnie. Później stwierdził, że wszystko co o niej mówił wcześniej było kłamstwem, bo nie chciał mi zrobić większej przykrości. Oczywiście po jakimś czasie zaczęły się wiadomości typu, że chciał być ze mną szczery (szkoda, że dopiero teraz!) ale nie mam się czym martwić (!), bo dla niego to rozdział zamknięty i że ja jestem ważniejsza, bo mamy razem synka i nas kocha. Ale teraz mnie to kompletnie nie przekonuje. Spać po nocy nie mogę. Jak nie odbiera telefonu to zaraz myśli, że może z nią jest. A tu jeszcze miesiąc do jego powrotu :( To są jakieś katusze... Nie wiem czym sobie zasłużyłam na to wszystko... Nie chcę go znów stracić, ale te wiadomości mi spokoju nie dają. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli NAPRAWDĘ by mu na Was zależało, to zrezygnowałby z tej pracy, znalazł inną, taka jest prawda. A on będzie co roku tam jeździł i Cię z nią zdradzał. Ja postawiłabym sprawę jasno, albo ta praca i ona, albo my i nasze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoZrobić999
Już była rozmowa na ten temat... Powiedział, że wyjechał ostatni raz. Ale teraz wrócić nie może, bo ma podpisany kontakt i jak zwróci wcześniej to będzie płacić ogromną karę... A ja codziennie wariuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech spierdala... Sorry, że tak ostro, ale Twój facet to niedorozwój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj facet ***** inna , a ty go przyjmujesz spowrotem i jeszcze placzesz za nim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już była rozmowa na ten temat... Powiedział, że wyjechał ostatni raz. Ale teraz wrócić nie może, bo ma podpisany kontakt i jak zwróci wcześniej to będzie płacić ogromną karę... A ja codziennie wariuję smutas.gif X W takim razie pozostaje Ci czekac, może zdradza, a może nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoZrobić999
Nie krytykujcie mnie... postarajcie się postawić w mojej sytuacji... Jesteśmy razem ponad 7 lat. Mamy razem syna. Najlepsze lata mojego życia związane są z nim... Wszyscy moi i jego znajomi są naszymi wspólnymi... Nie jest łatwo przekreślić od tak całego związku... Nasz powrót do siebie myślę, że był dobrym wyborem dopóki nie zaczął mi pisać tego wszystkiego. Wszystko wróciło. Czuję się dokładnie tak samo jak wtedy gdy dowiedziałam się, że ma inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest łatwo przekreślić od tak całego związku... X Ale on to właśnie zrobił, rok temu. Przekreślił Waszą rodzinę dla innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pros sie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoRobić999
Nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tulę Cię mocno. Twój facet jest dupkiem. Jak może mówić, że poinformuje Cię jako pierwszą jak pójdzie z tamtą do łóżka? On ma nadzieję, że tamta da mu szansę. Przykro mi, że trafiłaś na takiego palanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś sypiać z innym by to odreagować bo on cie zgnoił.odwróc role,znajdz miłego kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CoZrobić999
Ja bym tak nie potrafiła... nie takie rzeczy mi w głowie... jak nasz syn będzie musiał przez to przechodzić na nowo to nie wiem jak ja to wytrzymam. I to moja wina, bo zgodziłam się na drugą szansę. Myślałam że znam go lepiej niż ktokolwiek inny... Ale on już od dawna nie jest tym facetem którego pokochałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×