Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diaphnae

Chce sie tylko pochwalić

Polecane posty

Gość Diaphnae

bo, w towarzystwie koleżanek nie wypada mi się chwalić i poruszać tego drażliwego dla wielu tematu. chodzi o to, że mój Mężuś mimo, że chłop raczej niepozorny i tapSzpadel z niego nie jest, ale za to kochankiem jest natchnionym i komuś muszę powiedzieć, że w łóżku najprawdziwszy Don Juan de Marco mi się trafił, tylko raczej z tych nieśmiałych bo zamiast obracać wszystkie potrzebujące, mój wierny Skarbuś tylko mnie z takim oddaniem obraca, za co mu będę dozgonnie wdzięczna i kiedyś każę mu wystawić pomnik na rynku! Koleżanki potrafią tylko narzekać na swoich partnerów, że temu nie staje, tamtemu opada, a jeszcze jeden po 6 minutach to już tuli Morfeusza, a nie swoją kochankę. No cóż, współczuję bardzo, chodź wiem, że większość męskich niedomagań często jest spowodowana, problemami drugiej strony w tym wypadku partnerki, które nawet w towarzystwie nie mają wstydu i opisują jak to potrafią pół godziny w bezruchu leżeć, a ty strudzony tylko mnie kochaj. Ja za to w pogaduchach żeńskich nie bryluję, za to mam seks tak wspaniały, jakiego jeszcze w żadnym świńtuskim filmie nie widziałam, bo jakim trzeba być bogiem w ludzkiej skórze, by partnerka szczytowała 40 minut?! i to tak, że jak skończyłam to nie wiedziałam ani gdzie jestem, ani co to za epoka historyczna! Po prostu uwielbiam Go! Jego ciało, dotyk, palce, usta, język, rzęsy, każdym dotknięciem czaruje mnie tak, żebym nigdy nie chciała odejść, nawet gdy poza łóżkiem czasem mnie wkurzy, to nie mogę się gniewać i tylko sprzeczkę tę wykorzystuję jako powód by znowu mnie ujarzmił, żebym mogła znowu Go ujeżdżać jak Indianie mustangi. Kocham Go!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pisz bajek o 40 min szczytowaniu kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze że się nie chwalisz koleżankom bo mogły by się przestać lubić z zazdrości ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diaphnae
no właśnie dlatego nie mogę rozmawiać ze znajomymi o seksie, bo to trochę tak jak tłumaczenie psu działania mikrofalówki, dla niego to abstrakcja i bajka, ale cieszy się jak dostanie ciepłe żarełko. Ludzie myślą, że jak ich stosunek trwa max 20 minut i raz UDA im się z potem i bólem osiągnąć rozkosz, to maraton 240 minutowy wraz z wielokrotnym szczytowaniem partnerki, po którym ba! nawet nie pościel ale cały materac nadaje się tylko do prania i suszenia to właśnie bajka i abstrakcja, a mnie pozostaje, bo mam dobre serduszko, tylko współczuć wam bardzo i modlić się za was każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diaphnae
No już miałam taką sytuację, to było 4 lata temu, ówczesnej przyjaciółce postanowiłam, wtedy opowiedzieć parę pikantnych szczegółów, (sama namawiała), a potem wśród innych znajomych zrobiła ze mnie k^rwę i właśnie bajkopisarkę, a wiadomo kobiety lubią gadać o seksie i swoich partnerach (pewnie dlatego, że z trudem szukać u nich zainteresowania tematami bardziej lotnymi niż chłopy i d^pcenie), to też po pewnym czasie koleżanek mi zbyt dużo nie zostało, ale w sumie na dobre wyszło bo to było zatrute gniazdo żmij, a przecież z żadnym innym mężczyzną nie poruszę takiego tematu, poza tym Mąż byłby niepocieszony, że wywlekam takie informacje, ale co tam, tu mnie przecież nikt nie zna, a że próżna ze mnie kobietka to też musiałam się gdzieś pochwalić, choćby tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i super udało ci sie zepsuc mi humor, bo ja nie mam takich seksmaratonów, u mnie jak się uda raz w tygodniu to jest dobrze i co, teraz ci jest jeszcze lepiej?? idż sie pieprzyc z tym twoim mustangiem i nie zawracaj ludzią gitary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diaphnae
Och nie chciałam nikomu psuć humoru, Polska to taki dziwny kraj, w którym czyjeś szczęście powoduje czyjeś nieszczęście, przykro mi, żeście się z mężem nie dobrali, jeśli się jeszcze kochacie to to jest moment by spróbować wszystko naprawić, porozmawiajcie ze sobą, może mąż ma dużo stresów, albo choruje, a ty nic nie wiesz? Na pewno nie wolno zostawić tej sytuacji samej sobie, bo problem tylko będzie narastał. A może spróbuj się sama na niego rzucić? Może już go zmęczyło bajerowanie własnej żony za każdym razem jak chce się trochę pokochać? Może zmęczył go twój brak inicjatywy? Wiele kobiet myśli, że to domena mężczyzn angażować stosunek, a Panowie też lubią być zdobywani i pieszczeni, mężczyźni też lubią rozkosz, a nie tylko trochę penetracji i wyduszony wytrysk. Nie wiem co Ci poradzić, ale najlepiej zacznij działać, bo się znienawidzicie i po co wam to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię kobieto nie prosiłam o radę, sama wiem najlepiej co z moim męzem mogę robić a co nie, i nie znasz nie oceniaj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fajnie masz autorko, a nie chcesz sie sprawdzić z kimś innym? może będzie jeszcze fajniej, wiesz adrenalinka i te sprawy, z mężem tego nie dostaniesz, tym bardziej że pewnie już się naoglądał twojej pipki i moze on tez by wolał coś noweszego? he? to jak piszesz na priv>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale herbatka dobra? heh jak ja widze takie głupoty, że niby ktos sie pieprzy 3 godziny to smiać mi się chce, to jest biologicznie niemożliwe, ty bys była cała poobdzierana, a twój facet dostałby zawał i tyle, bzdury hhahahah pewnie jakiś kaszalot se fantazjuje na kafe żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
240 minuty to jakiś fenomen. To fajnie, że się tak dobraliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh no kiedyś myślałem, że takie teksty to rzeczywiście bajki, ale odkąd podjąłem się treningu psychofizycznego u pewnej joginki (pozdrawiam Marlenkę) która pokazała mi że rozkosz faktycznie może nie mieć końca, u mnie rekord stosunku to były dwie i pół godziny, coś wspaniałego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha ;) no do dała do pieca! Oczywiście pozdrawiam autorkę i życzę im obojgu długich lat radości! Tak trzymać! Malkontenci teraz dopiero się wq......iają patrząc na własne osiągnięcia życiowe. Jedyny dla mnie ciekawy wniosek to fakt że można tyle tylko że trzeba chyba faktycznie się dobrać temperamentem bo inaczej zostaje tylko nam przysiadywanie na ero i dopier....talanie tym co chwycą w garść odrobinę więcej radości z życia niż inni. Chylę czoła! Masz rację że się nie chwalić bo sama zobaczysz po komentarzach że to rozsądne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałbym żeby kiedyś jakaś kobieta pisała i mówiła o mnie z takim uwielbieniem jak autorka o swoim facecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×