Nietypowy problem

Cześć. Mam 21 lat. Kontakty z kobietami - zerowe. Nawet się nie przytulałem... Powodem są moje oczy. W zasadzie moje prawe oko. Jestem jednooczny, nie widzę na nie. Od wypadku, kiedy miałem 3 lata. Samo to, ze nie widze nie jest problemem, wszystkie sprawy ogarniam bez problemu, z wyjątkiem tej jednej - kontaktów damsko-męskich. Oko różni sie od zdrowego, jest mniejsze, ma inny kolor, praktycznie nie mam źrenicy, cos w stylu kociego oka. Na dodatek w koło tego czegoś pełno pękniętych naczynek. Zadna operacja nie wchodzi w grę, zjezdzilem pół Polski. Mogę tylko stracić wzrok w drugim oku.. Z daleka jednak nie widać, dopiero przy kontakcie wzrokowym. I to rujnuje mi zycie. Poznalem ostatnio fantastyczną kobietę, swietnie nam sie rozmawia (sms), czuje ze jest mna zainteresowana. Widujemy sie, a w zasadzie mijamy na uczelni, nie na tyle aby zauwazyla moj problem. Chciałbym bardzo zaprosić ją na jakiś spacer, bo cholernie mi zalezy. Ale jak naczytam sie tych artykulow, ze na randce najważniejszy jest kontakt wzrokowy to aż mnie ściska z żalu. Nie mogę od niej wymagać, żeby to zaakceptowala. Moj problem naprawdę jest duży, nie wyolbrzymiam. Podobno jestem miły i poukładany. Nie mam nałogów, poza okiem nie wygladam najgorzej, ale oko rzutuje na wszystko. Dodam, ze odkąd pamiętam, czyli gdzies od 16 roku życia, zawsze jak spodobała mi się jakas dziewczyna, staralem sie bardzo, zabiegalem o kontakt, kiedy już go nawiazalem, zazwyczaj bylo zainteresowanie z drugiej strony. Wszystko psulo sie po pierwszym spotkaniu i kiedy zauwazono moje oko. Takich sytuacji mialem 10, naprawdę kazda tak sie kończyła, mimo ponownych prób. Czy ja mam szansę na normalne życie?

Możesz nosić ciemne okulary lub fotochromy . Wada nie będzie tak widoczna.Z czasem możesz powiedzieć o wszystkim. Głowa do góry,będzie dobrze:) Powodzenia

Był facet, co nie miał penisa i laski czasem tego nie zauważały :P Soczewki włóż, noś fajne okulary, które też dodadzą ci do wyglądu. Z całą pewnością ten defekt obniża twoją pewność siebie i poczucie własnej wartości. Nie myśl o tym, spróbuj zakamuflować to soczewkami i akceptuj siebie. Wygląd to jedno, a to w jaki sposób z kimś rozmawiasz, mowa ciała itd to drugie. Bądź pewny siebie i to znacznie zmniejszy ryzyko klapy!

Bardzo ci współczuję, skorzystaj z powyższych rad. Szkoda, że wygląd odgrywa w życiu tak ważną rolę. Nie dołuj się, na pewno w przyszłości trafisz na odpowiednią osobę.

Obyś znalazł dobra kobietę