Używacie może tych niemieckich prostokatnych daszków do wózka?

Tych co się przywiązuje do budy i rączki i potem ten prostokątny kawałek materiału przesuwa po tych tasiemkach/sznurówkach w zależności od nasłonecznienia? Warto? Lepsze to od pieluchy na budzie? Parasola już nie chcę. Wystarczy że raz miałam parę lat temu i był beznadziejny. Wkoło się dyndał z czasie jazdy i trzeba się było mocować z wpinaniem, wypinaniem przy składaniu wózka.

Kupilam ta szmate na sznurkach I wytrzymalam z nia pol spaceru. Wyladowala w smieciach razem z paradolka. Nie da sie tym sensownie sterowac I ciagle trzeba poprawiac przy najmniejszej zmianie kierunku. Nie polecam. Pielucha I klamerki ;-)

mam taką i jestem bardzo zadowolona: http://www.xplorys.com/en/products/dooky/37-Engels/252-test

aha i to nie jest jakaś reklama, bo kupowałam zupełnie na innej stronie

Pielucha to jakies 5 stopni wiecej w wozku.

Ktoś jeszcze się wypowie? Dooky widziałam już parę lat temu, ale jakoś mi się nie podoba.

Ale jak to trzeba poprawiać? Możesz wyjaśnić o co chodzi? Wg mnie na zdjęciach to wygląda na prosty mechanizm. Zasłaniasz po długości i koniec. Co tam jest do poprawiania, bo nie bardzo rozumiem?

Ja mieszkam w DE i tutaj bardzo często widzę wózki, a których jest ta osłonka przeciwsłoneczna. Dla mnie jednak to zbędny wydatek...też tak jak ktoś u góry napisał, nie sprawdza się przy zmianie kierunku, bo słońce pada z różnych stron, a nie tylko z przodu czy z tyłu. Jak bardzo świeciło to narzucałam na bok budy pieluszkę tetrową i było OK.

Aha, ok teraz już wiem o co chodziło. No ale jeżeli wózek ma głęboką budę, która osłania większość tułowia dziecka, a nad resztą jest rozpięta ta osłona, to aż tak bardzo dziecko jest wyeksponowane, że aż trzeba jeszcze coś na boki rzucać? Wiadomo, że na spacery nie chadza się w mocnym słońcu, tylko w lekkim (w zależności od sezonu). Latem to raczej przed południem i po południu, pod wieczór, a nie w samo południe.

W parasol się na pewno drugi raz nie dam wrobić, bo to był ból d...

up