Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wydałam 30 zł na prezent dla córki i...

Polecane posty

Gość gość

Zjechano mnie ze na Dzień Dziecka kupuje się prezenty od 100 zł w góre! Rowery, hulajnogi , rolki itp itd. Moje dziecko ma juz wszystko... Zresztą wydaje mi się ze tak drogie prezenty robi się na urodziny lub gwiazdkę... Oczywiście kogo stać. Co o tym sadzicie? Kupilam lalkę taką jaką chciała od dawna i zabiore ją na lody . nie żałuje pieniędzy ale to przesada z tymi prezentami za nie wiadomo ile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Kto cię zjechał? Nie macie innych problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie inne forumowiczki chodzące w futrach z norek i torebkami LV wypchanymi forsą:-) bo tu same takie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogięło ludzi kompletnie. Ja młodszej (3l) kupiłam za 49zł wózek marketowy z akcesoriami (był akurat parę dni temu w Netto, nie planowałam tego ale będzie fajna niespodzianka) a dla starszej (11l) mam bajeranckie etui na okulary (ma takie smutne, stare i nie chce go nosić do szkoły), do tego grę na laptopa (za 19.99 w Biedronce kupiłam) i dołożę jej do tego ze 20zł. I zastanawiam się czy to nie za dużo :o Pamiętam jak miałam 8 lat i mama zabrała mnie w dzień dziecka do takiej księgarni fajnej w miasteczku, mogłam sobie wybrać pamiętnik - Boże, ja chyba do dzisiaj gdzieś go mam w gratach :D Byłam przeszczęśliwa. Wcale nie uważam, że na dzień dziecka czy jakiekolwiek inne okazje jest mus kupowania drogich bajerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(to ja wyżej pisałam) - do tego zrobię jakiś fajny deser lodowy na popołudnie, a w ramach obiadu pójdziemy sobie na pizzę - ot tak, żeby dzieciakom radochę sprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sam raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też zabawka i lody na mieście. Wystarczy i radocha będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u nas gokarty :) tzn nie kupiony tylko godzina na torze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w ogóle nie jestem zwolennikiem takich materialnych prezentów na dzień dziecka. U mnie w domu rodzinnym też nic takiego nie było, raczej jakaś atrakcja, wyjście itp. Również planujemy zabrać gdzieś syna w weekend, może do wesołego miasteczka - ma 7 lat. Młodszej rocznej córce kupiłam domek sorter w Ikei za całe 25 zl ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 11.16 Bo oczywiście trucizna w postaci niezdrowego,chemicznego jedzenia to wspaniały prezent dla dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewaewa91
Z prezentami bywa różnie. Jeśli moge poradzić to ja prezenty dla dzieci z całej mojej rodziny kupuje tu : http://domkowa4.pl/ . Mają świetne produkty, ceny też są przystepne a jakość produktów naprawdę godna polecenia!! :) Ostatnio zakupiłam tam taką lale: http://domkowa4.pl/pl/p/Lalka-The-Pretend-Friend/3358 . Było mnóstwo radości! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gość z 11.16 Bo oczywiście trucizna w postaci niezdrowego,chemicznego jedzenia to wspaniały prezent dla dziecka x W domu wszyscy zdrowi czy to u was po prostu rodzinne, być takim jełopem? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chciałam do Pani z 12:12 się odnieść, ale koleżanka mnie wyprzedziła i ładnie jej dowaliła :D x Moje dziecko dostanie rower ponieważ wyrósł z biegowego. A, że urodzony zimą to trudno żebym mu w zimie kupiła rower :P Koszt nie mały bo 380 zł, ale będzie go miał na 2 3 lata. Do tego w niedzielę idziemy na wielką super imprezę dla dzieci, wszystko tam będzie, dmuchane atrakcje, animator, jakieś zawody, gry sportowe. No ogólnie wypas. Koszt dziecko 30 zł my po 10 czyli 50 łącznie. I UWAGA! Zje tam na miejscu frytki z ketchupem i zagryzie nuggetsami z oleju! :D oh zgrozo, otruję moje biedne dziecko, będzie umierał w męczarniach przez długie miesiące :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cienki bolek jesteś. Ja swoje córce zamierzam dać paczkę słodyczy: ulubionych żelków, chrupków i kinderów :D Będzie to pewnie jadła przez kolejny miesiąc ale cóż- jestem jej matką i sama mogę wybrać sposób, w jaki wbiję jej ostatni gwóźdź do trumny :classic_cool: :D :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to rzeczywiście poległam z tymi frytami :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah oj matki! Widze ze niektórym mocno na mozg sie rzuciło z tym wielkim zdrowym żarciem! Dzis dziecko zjadło 2 żelki i ciasteczko Milka a jeszcze ma obiecane lody :P tragedia normalnie... Trzeba juz miejsce na cmentarzu załatwiać widze dla naszej całej rodziny bo kazdy lubi słodycze czy chipsy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze jest to ze ja jako dziecko jadłam takie "chemiczne szajsy" a drożdżówkę czy paczka to dziennie! Jeszcze soczek był :P W sklepiku szkolnym półki sie uginały od żelek, rurek z proszkiem, gum, cukierków itd. Moja mama nie ograniczała mi słodyczy a ze byłam zawsze przy kasie (rodzice po rozwodzie wiec tatuś dawał) to i ładowałam w siebie. Ale ja nadwagi nigdy nie miałam! Zawsze aktywnie spędzałam dzien. Jadłam tez normalne posiłki. Jakos zyje, mam sie dobrze, nie choruje i takie teorie o morderczym wpływie mi koło tyłka latają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te co tak ryczą, że niezdrowo(pizza czy lody i frytki) itd to same małe wielorybki prowadzają i wmawiają,że na samej marchewce i jabłku się tak upasły. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:21 Padłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moi dostali 3 kg frytek o 5 litrów coli. A co? Nie stać mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to swojemu trzyletniemu synkowi kupiłam kredki i dwie kolorowanki z ulubionymi bajkami i cieszył się z tego bardziej niż z rowerka na urodziny czy z traktorka (taki duży na którym może sam jeździć jak się uprze) pod choinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja corka 7 lat,. puzlle za 7 zł i czekolda. razem nie cale 10zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja też dostała lalkę za 30 zl i była przeszczęśliwa a synowi 6 m-cy kupiłam autko, ale Młody i tak bardziej zainwestowany byl opakowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem nastolatką ( 15 lat ) , ale jeśli mogę się wypowiedzieć na ten temat z mojej perspektywy to będę wdzięczna , a może i pomogę :). Z nami dzieciakami jest trochę dziwnie. My zazwyczaj nie patrzymy na to jaki jest stan finansów w rodzinie tylko na to co chcemy ( no młodsze dzieci jeszcze chyba mają prawo nie rozumieć finansów i wydatków , ale 10+ już chyba tak). Nasz dziecięcy mózg zazwyczaj mówi : O patrz , twój kolega ma taki fajny telefon , musisz to mieć , lub popatrz ta dziewczynka ma taką fajną grę na komputer - kup ją. Często jest to presja wśród środowiska ( choć odnoszę wrażenie ze to bardziej w ubogich rodzinach) . Dzieciaki mają w naturze chęć bycia lepszym , część z nich ( z mojego dziecięcego doświadczenia :p ) gnębi inne dzieci - z różnych powodów no np. Cały czas ta sama bluza , 3rok ten sam plecak , czy nawet z powodu wygladu , zabawek , Czegokolwiek , bo jak kris chce sprawić komuś przykrość to robi wszystko w tym kierunku :/ - co jest niestety przykre. Dlatego niektóre dzieci chcą być jak inne , chodzić podobnie ubrane , posiadać markowe ciuchy , czy zabawki. Jednym słowem chcą mieć coś ,,wartościowylego dla środowiska) , bo dziecku mógłby się spodobać jakiś prezent , ale on/ona może też myśleć o tym np 'co oni powiedzą jak mnie w/z tym zobaczą? - to przykre , ale tak bywa. Osobiście wydahe mi się , że lalka i deser to prezent w sam raz dla małej dziewczynki ;). Sama kiedyś szalałam na punkcie lalek , lodów , czekolad i figurek zwierzątek. Wraz z wiekiem nastąpiła zmiana.Ja dostałam od mamy mój wymarzony prezent : czyli manicure i pedicure ( bardzo się cieszyłam i cieszę ) + mama zabrała mnie na lody.Tam jeszcze jakieś drobiazgi od innych osób z rodziny były ;). Ale warto doceniać to co mamy , bo niektórzy mię dostają nic , kompletnie nic.Moja rowiesniczka nie dostała nic na dzień dziecka bo jej rodziców nie stać na prezent.Tyle ze ona jest bardzo mądra osobą i to rozumie , na dodatek bardzo im pomaga w domu ( zakupy , sprzątanie , dobre oceny , jest bezproblemowa - rzekłabym ze nawet idealna :) ).naprawdę cieszymy się z tego co mamy o kogo mamy , bo w każdej chwili może nam tego/ jego/jej zabraknąć ;). Pozdrawiam J.W

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostrzenica ma 5 lat. Ostatnio były jej urodziny. Dostała od dziadków m.in. zestaw play-doh z różnymi foremkami. Po godzinie część plasteliny była na podłodze, a reszta była wymieszana. Co ciekawe jej rodzice powiedzieli tylko- trudno, kupimy nową plastelinę. Innym razem dostała od rodziców kuchnię, którą wyniosła na dwór i przez całą zimę tam została. Ta dziewczynka wszystko w ten sposób niszczy albo ewentualnie gubi. Nie rozumiem podejścia rodziców. Gdy byłam dzieckiem wiedziałam, że wszystko kosztuje i że ktoś, aby kupić mi coś musiał pracować. Dbałam o swoje zabawki. Nie niszczyłam ich. Ja zawsze na dzień dziecka dostawałam słodycze. Byłam z tego powodu bardzo zadowolona. Szczerze mówiąc, nawet nie oczekiwałam większych prezentów. Gdybym miała dzieci, zabrałabym je w jakieś ciekawe miejsce- do zoo, muzeum, wesołego miasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że ktoś kupują zabawki nie licząc się z kosztami to jego sprawa tak naprawdę. Za zabawkę wcale nie trzeba dużo płacić. Świetnym przykładem są zabawki Wader dostępne w sklepie http://www.imperiumzabawek.pl/ wystarczy wybrać kategorie i wybrać zakres cenowy link do wadera poniżej http://www.imperiumzabawek.pl/zabawki-z-bajek-i-reklam-c-489.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Te co tak ryczą, że niezdrowo(pizza czy lody i frytki) itd to same małe wielorybki prowadzają i wmawiają,że na samej marchewce i jabłku się tak upasły. :-/" Xxx Ależ króliki rosną bardzo od marchewki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn mal wczoraj 3 urodziny. Poszlismy na basen ( wstep wolny dla Niego), do MCnalda ( happy meal 12 zł) i do sali zabaw na pol godzinki ( 9 zlotych). Frajdy mial wiele a kosztowalo mnie to 20 zlotych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na urodziny do Mc Donalda - żaaaal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×