Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

basiapudzian42

Problem z dzieckiem

Polecane posty

Słuchajcie.. Może ktoś z Was mi pomoże.Jestem matką ośmioletniego Tomka.Jest on strasznym łobuzem,nie wykonuje moich poleceń i prośb..jest niegrzeczny,zawsze mnie próbuje przegadać.Nic do niego nie dociera,jeśli coś mu karze zrobić to zaczyna mi pyskować i mnie olewać i twardo upiera się przy swoich racjach...wpada w szał,zaczyna rzucać zabawkami,płakać i zazwyczaj na mnie krzyczy.Naprawde nie radze sobie z tym...chyba jestem zla matką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ojciec z nim pogada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry Wieczór, chciałabym spróbować Pani pomóc, a żebym mogła to uczynić muszę dowiedzieć się trochę więcej na temat zachowania Pani syna. Czy mogłaby Pani odpowiedzieć na moje pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki serdeczne za szybka odpowiedz.Oczywiście, ze odpowiem, bo potrzebuje pomocy. Rozmawialam z innymi matkami,jedne z nich maja podobna sytuacje do mojej zaś inne mowia ze to taki wiek i ze to minie.Ja jestem w rozsypce i nie wiem co robic bo Tomek jest coraz gorszy..aż boje się co będzie w przyłości jeśli teraz nic z tym nie zrobie….wiec z niecierpliwoscią czekam na pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo się cieszę, że odpowie Pani na moje pytania, mam nadzieje, ze rady które Pani udzielę przydadzą się Pani w rozwiązaniu problemów z synem. Czy Tomek pomaga Pani w obowiązkach domowych (pytam o to czy czy sprząta swoje zabawki , poprawia łóżko jak wstanie, wynosi talerz do kuchni po obiedzie)? Czy Tomek jest jedynakiem? Czy Pani stawiała kiedykolwiek Tomkowi jakieś wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konstruktywnego robiłaś dotąd, żeby rozwiązać problem? byłaś u psychologa? jakie granice stawiałaś dziecku jak było małe? 8 latki nie stają się łobuzami z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko trzeba zacząć wychowywać od samego początku,a nie tak jak większość sądzi, że dziecko nic nie rozumie. Przykro mi ale będzie ciężka praca przed tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek nie pomaga mi w obowiązkach, nie sprząta po sobie…chociaż często go o to proszę żeby coś zrobił ale on i tak dalej swoje,odpowiada ze mu się nie chce.. reaguje na to płaczem i strasznym krzykiem.Jestem bezsilna, nic do niego nie dociera..po powrocie z pracy marze tylko o tym aby chociaż w swoim domu mieć swiety spokoj i dlatego aby uniknąć napadu jego zlosci i histerii to wole to zrobić za niego......Tomuś jest jedynakiem, z reszta strasznie wyczekanym,chce mu nieba uchylić…Musze się do tego przyznać ze mój syn nie ma w domu twardo postawionych wymagań i swoich zadań.Zawsze sobie obiecuje że będę konsekwentna i ostatni raz coś za niego robie….ale w kolejnej takiej sytuacji wymiękam…Nie byłam z nim u psychologa, uważam że on po prostu może taki jest są grzeczne dzieci i niegrzeczne…a może to faktycznie taki wiek,jest jeszcze mały, może z tego wyrośnie…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro jest wyczekanym jedynakiem i nie umiesz mu stawiać granic, TO JUŻ CHYBA WIESZ, ŻE TO TWOJA WINA?? Nie rozumiem matek, które rozpuszczają dziecko, a potem płaczą, że dzieciak nie słucha. Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo granice stawia się na początku, a nie po 8 latach. Brawo Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo takie sa TOMKI...to imie juz warunkuje bycie malym bachorem .... wszystkich Tomkow jakich znam moglabym okreslic mianem trudnych, upartych, krnabrnych,nieposlusznych, w doroslym zyciu sa dziwni, malo konatktowi...czesto poszukiwani przestepcy maja na imie Tomasz... poza tym jak ma taki charakter to nic nie zrobisz albo niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech mu pani jeszcze dłużej tyłek podciera,wszystko za niego robi i czeka na to kiedy Tomuś pania w łeb zdzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że głównym problemem jest to,że Tomek nie ma określonych wymagań.Proszę Pani,ja rozumiem,że Tomek jest wyczekanym dzieckiem ale nie oznacza to,że powinien on nie mieć swoich obowiązków. Stawiając dziecku jakiekolwiek wymagania kształtujemy jego zachowania i nowe przyzwyczajenia które zachęcają do samodzielnego wysiłku. Pani musi o tym wiedzieć, że dziecko w wieku 8 lat powinno mieć określone obowiązki. Wymagania określają prawa dziecka oraz jego miejsce w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle razy mu mówilam,że powinien się mnie słuchać....tłumacze mu że powinien być grzeczny i po sobie sprzątać ale on mówi ze to ja jestem dziwna.On jest uparty i zawsze chce postawić na swoim....nie wiem co robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Pani wymagania rosną wraz z wiekiem dziecka,im dziecko jest starsze tym więcej musimy od niego wymagać. Musi Pani określić Tomkowi jasne zasady jakie będą panować w domu oraz być konsekwetną w tym co Pani wymaga od syna. Pani nie może zmieniać swojego zdania w zależności od nastroju czy sytuacji. Ważne jest aby wymagania były postawione spokojnie ale i konkretnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy on nie jest za mały aby stawiać mu jakieś wymagania?przeciez to jeszcze dziecko... moze faktycznie moje znajome maja racje i wyrośnie z tego...juz sama nie wiem.To jeszcze mały chłopiec na obowiązki jeszcze przyjdzie czas...nie wiem co o tym mysleć...ale wiem że tak duzej być nie moze...no musi sie mnie sluchac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę Pani, trzeba pamiętać o tym, że nie może być tak że jednego dnia stawia Pani nakazy i zakazy a drugiego pozwala Tomkowi na to aby robił to co robił dotychczas. Wymagania to rzecz normalna i naturalna. Wymagania są bardzo ważną kwestią w procesie wychowania. Tomek musi Pani pomagać, ma już 8 lat i wcale nie jest na to za mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuuu,może coś w tym jest...wiem jedno chce aby Tomuś się zmienił i teraz juz wiem ze muszę byc konsekwentna i okreslic zasady i wymagania...oby się udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle,że stawianie dziecku wymagań jest najważniejsze, ale dobrym sposobem na to aby zaszły skuteczne zmiany jest wprowadzenie systemu kar i nagród.Dobrym wyjściem jest nagradzanie dziecka za zachowania które uważa Pani za właściwe.Nie zapominajmy o tym, że ważną rolę odgrywają również kary.Myślę, że Pani powinna pomysleć o tym aby wprowadzić to do swoich nowych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zdecydowana,chce zmiany na lepsze!!!!mam nadzieje,ze wszystko się jakoś ułoży i że Tomek się wszystkiego nauczy i że nie jest za późno na zmiany.Musze sobie z tym poradzić,musi być dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym gorąco Pani polecić poradnik dla rodziców i wychowawców pt" Dziecko" Wybór i opracowanie Hanna Trentowska, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1986, dokładniej str 78-79 oraz 88-90.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 debilki się zgadały i reklamują durne poradniki ale nawet i jedna i ta sama osoba ze sobą pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne ze jedna i druga jako zalogowane napisały tylko i wyłacznie w tym temacie, kliknijcie w ich nicki. reklama jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Moja sytuacja wyglądała identycznie, z córką Zosią miałam problem.Razem z moim mężem byliśmy bezradni.Tak naprawdę wszystko zalezalo ode mnie i meza,to my musieliśmy zmienić nasze postepowanie.Bylo to dla nas ciężkie ale się udało!!!!!!powiem krotko stanowczość, konsekwencja i wymagania TO PODSTAWA DO SUKCESU. Uwierzcie mi że moja córka się zmieniła, wiadomo ma gorsze dni i czasem się zdarzy ze nie chce jej się wykonać obowiazkow ale zdarza się to dorosłym ludziom,prawda ?-KAŻDEMU! Bardzo trzymam za pania kciuki. Wierze w to że się uda bo przekonałam się na własne oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadacie pierdoły,dzieci tak szybko się nie zmieniają....o ile w ogóle się zmieniają,ja mam 3 dzieci i każde jest inne,córka jest grzeczna a synowie niedobrzy, każdy się rodzi inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do reszty darujcie sobie glupie wypowiedzi,po to tu napisałam zeby uzyskać konkretnych rad i pomocy a takie komentarze zostawcie dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej wam wszystkim,ja tak sobie mysle ze trochę zależy to od natury dzieci.wymagam od nich sporo i mysle ze odpowiednio do wieku,maja po 7 lat ale sa zupełnie inni.:))) jeden zawsze mnie slucha a drugi to maly diabełek i wychowuje ich tak samo i jak to możliwe ze tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×