Wynik beta HCG

Witam, w przyszłą środę mam wizytę u lekarza. Ostatnią miesiączkę miałam 1 maja. We wtorek 31 maja o godzinie 9:00 zrobiłam badania HCG i wyszedł wynik 694 dziś tj. 2 maja godzina 9:00 powtórzyłam badanie i wynik wyszedł 1586. Czy to jest prawidłowy przyrost? Wizyta jest dopiero w środę i już się stresuję.. bo niby w 48 h ma wzrastać 66% a u mnie wyszło 128%?

coś namotałaś...ale rozumiem że ci chodzi faktycznie o to, że po 48h powtarzałaś hcg...ma wrastać o minium 66%, z reguły wzrasta dużo więcej, jak wszystko jest ok... nie masz powodu do niepokoju :)

tak po 48 godzinach powtórzyłam badanie i wyszedł wzrost o 128%. Na forach przeczytałam, że po 48 godzinach ma wzrastać o 66% i się zestresowałam, że mi wzrosło o 128%. Naczytałam się wysoki wynik może wskazać na jakieś choroby

Wszystko jest ok :-) przyrost o 66% to minimalny przyrost. Twój jest super! U mnie na początku też beta tak dużo przyrastała, później trochę zwolniła ale zawsze przyrosła po to minimum. Nie stresuj się :-) Wszystko jest super! :-)

spoko, 128% to nie jest aż tak bardzo wysoko, ja jakaś podobny wzrost miałam i jak najbardziej było ok :) coś nie doczytałam, albo był błąd tam gdzie czytałaś, na pewno jest tak, że jak pisałam wyżej ma wzrastać o minimum 66%, a nie że o równo 66%, to nawet na logikę coś się nie zgadza ;)

Dziękuję za pomoc. Naczytałam się już, że to może być oznaka zespołu Downa, albo zaśniadu czy czegoś tam... Dziękuję Wam

Bardzo dobry wynik. Przy zaśniadzie wyniki wychodzą kosmiczne. Natomiast nie ciesz się jeszcze i nie rozgłaszaj całej rodzinie. Przy pustym jaju beta hcg też dobrze przyrasta. Najlepiej w 7 tygodniu idź na usg na potwierdzenie ciąży.

No właśnie na razie to tylko ja i mąż wiemy. Czekamy na wizytę u lekarza i dopiero wtedy albo może nawet trochę później powiemy rodzinie.

Niestety swoje trzeba odczekać. Oby wszystko było dobrze :)

Dopiero po 13 tygodniu można być pewnym czegokolwiek, bo dopiero wtedy dzieli się mózg i wiadomo czy dziecko będzie zdrowe.

Generalnie nie można być niczego pewnym. Są różne sytuacje i różne rzeczy się mogą dziać niestety. Ale wierzę w to, że będzie wszystko w najlepszym porządku ;)

Mojej koleżance dzieciątko umarło w brzuchu na dwa tygodnie przed terminem porodu. Lekarze nie znaleźli przyczyny. Dom końca ciąży nie można mieć pewności.