Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mayaaaaaaa

Nie chce mieć z teściami kontaktu..Czy to źle?

Polecane posty

Gość mayaaaaaaa

Moi teściowie to toksyczni ludzie. Jedna wielka patologia brzydko mówiąc. Mój narzeczony nie ma z nimi dobrego kontaktu. Są strasznie płytcy i chytrzy na kasę potrafili rozliczać go z każdej złotówki, gdy miał 15 lat musial zarabiać i dokladac się do rachunków potem juz mieszkal sam tzn z babcia ale ona byla na jego utrzymaniu.. Nie interesowali się swoimi dziećmi a mi będą rad udzielać czy będę dobra matka i wg ( jestem w ciąży) . Na wesele też nie chcą się dokładać bo szkoda pieniędzy a najwięcej mają do powiedzenia w tej sprawie. Wypić lubią ma być jak oni chcą a wszystko sponsorują moi rodzice na pół z nami. Rozumiem rodzina ale najchętniej bym ich nie zapraszała. Wiem co to będzie jak dojdzie alkohol. Mój ojciec to człowiek z zasadami nie da sobie w kaszę dmuchać a jak go jego ojciec zacznie pouczać ( alkoholik bez pracy perspektyw na życie) to wiem ze dojdzie do rękoczynów. Mój narzeczony nie ma z ojcem kontaktów odnowili niedawno ale zawsze mówi ze się czuje jakby go nie miał ma mu za złe wszystko ze byl ojcem jakim był. Wmawial mu że to może nie być jego dziecko..a nawet mnie wtedy jeszcze nie znal. Czy będę bardzo wredna nie chcąc ich zapraszać na ślub? Nie interesują się nami swoją wnuczką ( mimo że nienarodzona ale moi rodzice dużo kupują jej zrobili mi remont w pokoju żebyśmy się w 3 pomieścili chcieli dać na wózek ale wózek kupimy sobie sami.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayaaaaaaaaa
A napić się i najesc za darmo to każdy chętny i jeszcze wymagania no szlak mnie trafi !!! Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś wredna że ich nie chcesz na ślubie ale z tego co opisujesz twój facet i tak już ma wystarczająco przesrane z takimi rodzicami.. Nie dołuj go jeszcze bardziej poruszając ten temat.. To jego rodzice i wesele bez nich?? No póki żyją i utrzymują jakiekolwiek kontakty to raczej niemożliwe. Na ślub zaprasza się ciotki które sie widzzi raz w roku albo rzadziej.. Na waszym miejscu bym po prostu odpuściła wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ze swoimi nie mam juz 14 lat I zyje. tez sa toksyczni, a ja jestem dorosla osoba I nikt za mnie nie bedzie decydowal z kim mam sie spotykac. Czy ty wychodzac za maz, podpisujesz cyrograf, ze stajesz sie niewolnikiem rodziny meza, partnera? Mi probowano tak wmowic, ale powiedzialam f**k off I zyje. Predzej sie rozwiode z mezem niz znowu spotkam sie z jego rodzina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:35 - a oni do was nie przyjeżdżaja ? My próbowaliśmy zerwać kontakt z matka męża ( psychicznie zaburzony nierób który kiedyś miał w doopie swoje jedyne dziecko, a teraz wiecznie roszczaca sobie prawo do 'daj, bo ja nie mam a mi sie należy'), ale ta stara rura i tak nas najeżdża kiedy jej sie podoba. Kiedys ja maż wyprosił z domu to polazła, ale za godzine i tak wróciła. Nap*****lała do drzwi chyba z pół godziny w końcu jej otworzył bo nie wezwie chyba policji na pomoc :O To jest taka łajza z tej baby, że możesz ja sponiewierać, napluc w pysk, a i tak sie nie odczepi bo kasy potrzebuje na chlańsko i inne mało szlachetne cele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję wam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oni do was nie przyjeżdżaja ? >>>> nie nie przyjezdzaja, bo wiedza, ze ich nie wpuszcze do swojego domu. Czy ty jestes dzieckiem czy dorosla osoba? Jezeli ktokolwiek chciałby wejsc do mojego domu bez mojej zgody, to zadzwonilabym na policje, jezeli maz by sie za nimi wstawil, spakowałabym go z nimi... Tu trzeba jasno okreslic granice, nie jestes dzieckiem, zeby jacys ludzie włazili ci z butami w zycie, tylko dlatego, ze jestes z ich synem. Powtarzam, czy uwazasz, ze podpisujesz cjakis cyrograf, gdzie sprzedajesz swoja wolnosc tesciom, wzamian za zamazpojscie z ich synem?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu nie dzwonisz na policje? Ja bym zadzwoniła, przez to mam z moimi toksykami spokoj. Kto ma miekkie serce musi miec twarda d**e...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli chodzi tylko o kasę! nie chcą się dołożyć do wesele, nie kupują nic NIENARODZONEJ jeszcze wnuczce, więc będą ukarani - prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mayaaaaaaa
Nie. Kasa to tutaj najmniejszy problem. W niczym nie pomagają, jeszcze od swojego syna żądają kasy a nam nic nie dają ( bo ode mnie wiedzą że grosza nie dostaną. Ja traktuje zawsze ludzi jak oni mnie). Pouczać potrafią i doczepić do wszystkiego wesele ma być po ich myśli a nawet się do organizacji nie przyloza.. Już nie chodzi o kasę ale coś dać zorganizować.. Imię dla malej im się nie podoba a nawet nie spytają jak się czuje i wg. Do matki ma szacunek jako taki ale ojca wg nie chce znać. Nas też nie odwiedza tylko my mamy biegać. Tak gość wyżej ma racje trochę chodzi też o kasę ale nie tylko.. O sam fakt. Ludzie bez honoru ch.jowi rodzice a najwięcej będą udawać ze się znaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tej idiotki co napisała o ksei, włązi w każdy wątek i zawsze wali w oczywistych kwestiach te swoje niby"zaczepone"farmazoy po czym znowu bredzi i rozwala wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie rób wesela wystawnego. Zrób skromny obiad w restauracji i tyle. Jak będzie nieprzyjemnie to nie będzie ci teściu na głowie wisiał, może nawet nie zdąży się upić. Na poprawiony zaproś kogo chcesz i zrób jak chcesz. I tesciom o tym nie wspominaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×