milosc to?

Spotka liście kiedyś kogoś kto utkwił wam w pamięci a nie zrobicie nic by cos z tym zrobić. Mnie to spotkało i wiem ze kogos takiego jak ona juz nigdy nie Poznam :-)

Miłość od pierwszego wejrzenia? Spotkałeś ją tylko raz?

Ja poznałam kogoś takiego parę lat temu i też nic z tym nie zrobię, nie jestem tak pewna siebie.

To było cos innego, jej oczy, uśmiech to w jaki sposób mówiła, a ja pozwolilem jej odejsc , później juz nie probowalem, ona chyba miała jakieś hormony które tak intensywnie wydalala

Głupoty piszesz.

Magia jej uśmiechu a ona nie była zainteresowana, była tylko mila, a ja nadal się ludze ze ona czeka, co mam zrobić to by było chyba po dwóch latach trochę dziwnie odwazyc się odezwać, zwłaszcza ze mam dziewczynę ale to jednak nie ona

Czemu po 2 latach?

Nie miałem odwagi jak mi na czymś bardzo zależy to boje się straty, niech ktoś cos poradzi

to czemu teraz z nia nie sprobujesz?

A w jakich okolicznosciach sie rozstaliscie?

chyba nikt nie przyszedłna spotkanie,chyba ze osoby 3

Tak, przytrafiło mi się takie cudo ;-) I to nawet nie jest to odosobniony przypadek. Zbyt nieśmiała ? Nie wiem... chciałabym, a boje się...

pomyslalaby ze jestem nienormalny, czy ktos z was probowal kiedys odnowic kontakt z kims po takim czasie? Czy taka dziewczyna was nie olała? Mam tyle mysli w głowie, czy zmieniła numer telefonu? Czy odezwac sie na fb? Czy probowac wpaść na nią gdzieś przypadkiem, ale nie chce by myślała ze ją prześladuje, poprostu chciałbym z nią pobyć, zobaczyć jak sie zmieniła, czy dalej bede czuł to samo?

sprobuj, moze sie uda. nic nie tracisz

Ile masz lat?

a skoro masz dziewczyne to odejdz. po co tkwic w czyms skoro 'to nie to'. szkoda waszej mlodosci

pisz! wiem co mowie. i zostaw tą, ktorej nie kochasz :)

Miałam podobną sytuację. Tylko, ze to ja byłam tą niekochaną, a ta z przeszłości wielka miloscia. Nie niszcz zycia tej obecnej i daj szanse jej poznać kogos z kim stworzy szczesliwy zwiazek. I nie traktuj jej jak rezerwe na wypadek gdyby tamta nie chciala, bo tylko skrzywdzisz. Nie warto byc takim egoista ;)

daj znac jaka decyzje podjales i jak te dwie dziewzyny zareagowaly

daj znac jaka decyzje podjales i jak te dwie dziewzyny zareagowaly

Wiem że ją skrzywdze zwłaszcza że widze że jej zależy. Nie chce oczywiście odzywać sie do tamtej dziewczyny zanim nie bede miał czystej karty.

Mądre podejscie.

Ale jak dlugo chcesz tkwic w obecnym zwiazku? Im szybciej z nia skonczysz, tym lepiej. Otrzasnie sie i zacznie nowe zycie. Ty tez. Nie wolno bac sie zmian i to dobrych dla was obojga

Mamy opłacone wakacje, wyjazd na festiwal,z jej rodziną utrzymuj***ardzo dobre kontakty, ogólnie sielanka, a w sercu pustka.

Ok rozumiem oczy, uśmiech, to jak mówiła... ale czy mieliście ze sobą coś wspólnego, masz jakąkolwiek pewność że ona mogła czuć to samo albo że po tych dwóch latach dajmy na to tęsknienia za tobą (o ile w ogóle) nie znalazła sobie już kogoś i całkowicie o tobie zapomniała? Dogadywałeś się z nią w ogóle bo myślę że gdyby tak było to nie urwałaby się wasza znajomość aż na dwa lata. Jeśli czujesz że spieprzyłeś sprawę a jej też zależało i masz przeczucie że nadal zależy to zakończ najpierw swój związek tym bardziej że jak sam twierdzisz to nie to. Nie marnuj życia niewinnej dziewczynie skoro do niej nic nie czujesz, daj jej znaleźć kogoś dla kogo będzie najważniejsza póki jeszcze ma na to szanse. Więc nawet jeśli w końcu nie odnowisz kontaktu z tą dziewczyną dobrze ci radzę abyś zakończył ten związek dla dobra i jej i swojego bo kiedyś możesz wpaść na głupi pomysł ożenienia się z nią (bo uznasz że czas na ustatkowanie się) albo ona zaliczy "wpadkę" i tylko zniszczycie się żyjąc razem.

ale z ci/bie qrwwaaaaa

Skoro od dwóch lat nie macie kontaktu to skąd wiesz gdzie ją spotkać? Nie chcę ciebie straszyć ale po tak długim okresie niewidywania się to twoje 'przypadkowe spotkanie' zapewne skończy się na krótkiej wymianie zdań tejże przywitaniu się i pytaniu o samopoczucie... o ile cię całkowicie nie zignoruje.

U mnie podobnie. Też mam go w pamięci ( 3 rok ) i spotykam go regularnie ale ma żonę więc milcze. Nie ten czas nie to miejsce..

ty osru.sie siedzisz 24h/dobe na kafe i masz zone .ahahaha nie oslabiaj mnie. chyba w snach :D

z dziewczyną zerwałem, mam nadzieje, że kiedys mi to wybaczy. Teraz tylko nie wiem czy i jak sie odezwac do tamtej.