Prasujecie ubranka dziecięcie?

Jak w temacie. Czy prasujecie ubranka dziecięce?

Jak mi się chce, raczej te wyjściowe.

Oczywiscie! Jesli nie zaraz po wysuszeniu, to przed zalozeniem. Nke cierpie wymiętolonych ubran na sobie, wiec i na dziecku. Najladniejsze ubranko nie ma wtedy uroku,

Pytam bo moje dziecko ma 7 miesięcy i ja nadal prasuję ubranka. Wszyscy mi mówią, że już nie ma sensu, ale nie podobają mi się takie wymięte, a prasowanie jednak zabija część zarazków.

moje ma rok i prasuj, jak będzie miało 10 lat to też będę, sama nie łażę jak fleja i syn też nie będzie

Kiedyś prasowałam wszystkie ubrania ale wyleczyłam sie z tego na szczęście. Prasuje tylko wyjściowe. Resztę po wyjęciu z pralki starannie składam w kostkę i dopiero po tym rozwieszam wiec nie są pogniecione i nie trzeba domowych ubrań prasować.

po co składasz mokre ubrania?

Nie pasuje, tylko na specjalne okazje. Nigdy nie prasowałam, jestem zbyt leniwa. Starannie rozwieszam i nie są wymięte. Staram się kupować ubrania, które bez prasowania wyglądają ok.

O co chodzi z tym skladaniem ubranek po praniu? Najpierw składasz w kostkę a potem rozwieszasz? I rozwieszasz takie poskładane w kilka warstw czy rozkładałasz z powrotem do powieszenia i jak wyschną to składasz po raz drugi do szafy? A odnośnie tematu pytania, to ja wszystko prasuję, podobnie jak swoje. Sama nie założyłabym po domu wymiętego podkoszulka, wiec i dziecka tak nie ubiorę. Lubię, jak moje dziecko wygląda czysto i ładnie. Poza tym kupuję mu tylko ubranka z czystej bawełny a te się zawsze w praniu miętolą. Teraz mój synek intensywnie raczkuje a czasem jeszcze pełza, a w dodatku strasznie się pod siebie ślini, bo ząbkuje, więc się brudzi. Jeśli jest potrzeba, to go przebieram i kilka razy w ciągu dnia, więc prania i prasowania trochę jest. Prasuję jednak zwykle podczas oglądania filmów, więc nawet tego nie odczuwam. I tak straciłabym ten czas. Dziecko w wymiętym ubranku wygląda po prostu źle i jest takie niezadbane. Sprawa wybicia zarazków żelazkiem na tym etapie już mnie nie interesuje. Dziecko i tak spędza cały dzień na podłodze, więc naje się wszelakich bakterii z posadzki. Prasowanie ma więc wymiar wyłącznie estetyczny.

Dziecku prasowalam w 1szym tygodniu zycia tylko. Ladnie rozkladam na suszarce i wystarczy. Szkoda mi czasu, wole sobie w parku wieczorem pobiegac albo cos poczytac

No ja też przed suszeniem ładnie rozkładam wszystkie ubrania. Mimo to i tak ubranka są po wyschnięciu nieco pogniecione. Aby dziecko wyglądało estetycznie, musi mieć gładkie ubranka a nie jak wyjęte psu z gardła. Znam mamusie, które nie prasują, bo uważają, że nie trzeba. Cóż, może im się tak wydaje, ale ludzie z zewnątrz inaczej to widzą niestety. Takiej mamuśce się wydaje, że ubranko prosto z suszarki jest ok, ale dziecko chodzi wymiętolone. Jak takie dziecko ulicy z patologii.

Po domy nie . Jak miałam jedno dziecko to prasowałam wszytko teraz nie wyrabiam

Też mam takie zdanie , że to matce się wydaje, że dziecko wygląda ok. Po prostu takie ma poczucie estetyki. A dla.kogoś z zewnątrz dziecko wygląda niechlujnie. Ja zawsze widze czy dziecko ma ubrania odszykowane, czy tylko wygladzone w rekach

Prasowałam przez pierwszy miesiąc. Teraz nie prasuje ale wcale nie są wygniecione bo wystarczy dobry płyn do płukania i dobrze rozwiesić na suszarce i jest ok

tak.

9.24- kupujesz ubranka bawelniane?

nie wiem jakim cudem 100% bawelniane ubranka maja byc niewymietolone bez prasowania. moze to takie nowoczesne poczucie estetyki.

No wlasnie, bez jaj kobiey. Nie probuj ie komus wmowic, ze ubrania roztrzepane i wygladzone przed suszeniem wygladaja tak, jak wyprasowane. No chyba, ze jakies poliestry kupujecie dzieciom

Lubię, jak moje dziecko wygląda czysto i ładnie. x Niewyprasowane nie oznacza "brudne".

gość dziś No ja też przed suszeniem ładnie rozkładam wszystkie ubrania. Mimo to i tak ubranka są po wyschnięciu nieco pogniecione. Aby dziecko wyglądało estetycznie, musi mieć gładkie ubranka a nie jak wyjęte psu z gardła. Znam mamusie, które nie prasują, bo uważają, że nie trzeba. Cóż, może im się tak wydaje, ale ludzie z zewnątrz inaczej to widzą niestety. Takiej mamuśce się wydaje, że ubranko prosto z suszarki jest ok, ale dziecko chodzi wymiętolone. Jak takie dziecko ulicy z patologii. x Nie, NIE MUSI. To tylko TWÓJ pogląd. To, że ty nie potrafisz wyjąć ubrań natychmiast po zatrzymaniu pralki i rozwiesić ich na specjalnie do tego przeznaczonych wieszakach (jakie "roztrzepywanie? U ciebie na wsi?) nie oznacza, że inne matki są równie nieudolne. A mamuśką nazywaj siebie - poziom wypowiedzi wskazuje, że nią jesteś :P I zejdź z koturnów - naprawdę musisz się dowartościowywać tym, że coś wyprasujesz? :D Spore zakompleksienie. Żenua :P

Sama wyszła z patologii, to i się odcina na każdym kroku, biedactwo :D

Rasowa Kura Domestica :D

pewnie dostaje od chłopa, jak nie wyprasuje :P

Kiedys prasowalam wszystkie, ale bylam wiecznie zawalona tymi ciuchami, teraz postawilam na stale deske w sypialni i prasuje mu ciuszki wierzchnie przed zalozeniem.

No wlasnie, napiszcie wiec, ze po prostu wam takie cos odpowiada, a nie, ze dobrze wyglada, bo nie wyglada dobrze.

Ja nie wiem jak wy pierzecie że macie tak bardzo wygniecione te ciuszki. Oczywiście jeśli coś jest bardzo wygniecione to wyprasuje ale w większości przypadków u mnie po praniu bluzeczki czy body nie są wygniecione. Piorę w proszku dla dorosłych w 50stopniach, płucze w Bobini dla dzieci i wiruje na 400 obrotach i na prawdę nie są wygniecione. Bez płynu rzeczywiście były to prasowałam częściej ale jak płucze w tym koncentracie to jest ok.

otóż tak, aby wytłuc bakterie wszelakie z odziezy i pralki należy prać w 60stop. jesli tak robicie to nie ma specjalnej potrzeby prasowania przynajmniej tej domowej odziezy. jesli natomiast szkoda wam zeby przez wysoka temp. prania ciuchy sie szybko poniszczyły to lepiej prasowac je wtedy. http://rtvagd.wp.pl/kat,1032121,title,Pranie-ubran-w-temperaturze-ponizej-60-stopni-jest-szkodliwe-dla-zdrowia,wid,18243897,wiadomosc.html?ticaid=117201&_ticrsn=3