Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pieprzone Hashimoto czy jest szansa na ciążę?

Polecane posty

Gość gość

Wykryto tę chorobę u mnie, jakie mam szanse na ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansa jest. Najpierw trzeba uregulowac tarczyce potem sie starac. Siostra ma Hashimoto i 2 zdrowych dzieci. Caly czas pod kontrola endo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spokojnie, przy dobrym lekarzu uda sie zajsc w ciaze. Głowa do góry, liczy sie tez nastawienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie jak kazda kobieta, w niczym to nie przeszkadza. tsh blisko 1,0 zeby bylo i uzupelnione wszystkie niedobory witaminowe itd. ale zawsze mozna "sprzedac" te chorobe dziecku/ albo pojawi sie u niego inna z autoimmunologicznych - tu by sie mozna zastanowic czy jest sens ryzykowac, aczkolwiek.. ktos mi mowil, ze ta choroba pojawia sie najczesciej po grypie zatem na kazdego chyba moze trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie-mama zdrowej corki ci to mowi, tsh w okolicy 1, ft3 i ft4 rowniez pod kontrola i bedzie ok. hashimoto to nie tragedia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O widzicie! jest nadzieja :) A jakie leczenie miałyście w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam hashimoto, pco i insulinoopornosc i dwoje zdrowych dzieci bez zadnego wspomagania, wazne miec dobre nastawienie i utrzymywac wage na zdrowym poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. trzeba pamiętać, aby przy staraniach o ciąże TSH było na poziomie 1-1,5. Wtedy są największe szanse na poczęcie. Jak tylko test ciążowy wyjdzie pozytywny, koniecznie trzeba zwiększyć dawkę tyroksyny. Potem co 2 tygodnie przez cały pierwszy trymestr należy badać poziom TSH oraz FT4 i dostosowywać na bieżąco dawkę. Pierwszy trymestr jest kluczowy, bo dziecko nie ma jeszcze swojej tarczycy. W ciąży prawidłowym parametrem jest nawet poziom TSH 0,5. Im niżej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie! Jezeli doprowadzisz hormony do prawidlowego poziomu, to tak jakbys byla zdrowa. Musisz znalezc dobrego lekarza. Ja mam hashimoto, moje dziecko ma 1,5 roku i wlasnie jestem w kolejnej ciazy. Powodzenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, a nie bedzie wam przykro jak u waszego dziecka ujawni sie jakas ch. autoimmunolog. albo hashimoto powiedzmy w 2/3 dekadzie zycia? przeciez zycie z tymi chorobami jest ciezkie i niewesole;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba przesadzasz. juz co 5 kobieta ma hashimoto albo wkrotce sie o tym dowie, to co, wg Ciebie mamy nie miec dzieci? ludzie obciazeni gorszymi chorobami, np rakiem piersi sie decyduja na dzieci i co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hashimoto to ciezka choroba.. dobre sobie... hashimoto nie ma nic do ciazy tylko niedoczynnosc tarczycy a to dwie rozne choroby- wiekszosc populacji ma teraz niedoczynnosc tarczycyi jakos żyją, mają dzieci. Sama mam hashimoto ale jak słucham nieraz niektórych ludzi jaka to niby ciężka choroba to śmiać mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, ale słyszałaś przecież o tym, że choroby autoimmunolog. uwielbiaja wrecz w parach albo i w wiekszej ilosci chodzic. nie boisz sie, ze u ciebie albo i u dziecka przypaleta sie albo cos gorszego albo hash + cos, co bedzie bardzo uciazliwe dla czlowieka. addison, toczeń, twardzina, celiakia, bielactwo itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie polecam, na swoim przykładzie. bardzo ciezko znosilam ciaze, bardzo ciezko szlo uzupelnianie niedoborow, porod koszmarny. mam za soba wiele lekarzy, wiele roznych metod leczenia i moje tsh nigdy nie spadlo ponizej 2,0, zawsze 3-4,0 a ja czuje sie jak wrak. musze spac 8-9 godz. nie dam rady w nocy sie budzic by karmic dziecko, wytrzymalam max 3 dni nocnych pobudek - potem bylam wrakiem, serce mi szalalo a ja z niewyspania rzucalam sie na najgorsze jedzenie-wiadomo o co chodzi. nocne karmienie spadlo na zdrowego meza, ktory zwazywszy na jego pobudki do pracy o 6 rano tez mial serdecznie dosc. dziecko ma teraz 4 lata, chodzi do przedszkola, choruje srednio co 2 tyg., a ja razem z nim. w ciagu ost. roku przeszlam 10 przeziebien/gryp nie wiem, 4 razy antybiotykoterapia. ostatnim razem okazało się że zapalanie serca, nie wiadomo czy od przeziebienia czy moze kolejna ch. autoimmun. - toczeń albo twardzina. lekarze orzekli ze mam sie udac do enodkryn. celem zbadania tej sprawy oraz do immunologa czy nie ma niedoborów immunologicznych bo wiele na to wskazuje. patrzac z perspektywy tego wszystkiego gdybym miala podjac jeszcze raz decyzje to nigdy bym nie zachodzila w ciaze. dzieci sa dla osob majacych zdrowie jak konie i zdania nie zmienie. radze sie wam zastanowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba łykać witaminę d3, ja lykam 2 tabletki dziennie czyli dawkę 4000, tak jak zalecił mi endokrynolog. witamina d3 pelni funkcje ochronną, osoby ktore maja ja na poziomie 50-60 ng/ml sa chronione przed dodatkowymi chorobami autoimmunologicznymi. majac hashimoto trzeba utrzymywac poziom wit d bardzo wysoki, tylko ilu endokrynologow o tym mowi i sie na tym zna? moze 1 na 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba łykać witaminę d3, ja lykam 2 tabletki dziennie czyli dawkę 4000, tak jak zalecił mi endokrynolog. witamina d3 pelni funkcje ochronną, osoby ktore maja ja na poziomie 50-60 ng/ml sa chronione przed dodatkowymi chorobami autoimmunologicznymi. majac hashimoto trzeba utrzymywac poziom wit d bardzo wysoki, tylko ilu endokrynologow o tym mowi i sie na tym zna? moze 1 na 20. a bielactwo to nie jest grozna choroba, to smieszne ze wymieniasz ja z toczeniem rumieniowatym po przecinku. to defekt kosmetyczny oczywiscie o podlozu autoimmunologicznym, nie przecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie hashi plus niedoczynnosc od prawie 6 lat (wtedy wykrylam i zaczelam leczenie) Po pierwsze znajdz dobrego endo. Dobry endo umie dobrac dawki leku przed i w trakcie ciazy. Zly to taki co dawkami sprawia ci hustawki od niedoczynnosci do nadczynnosci. Druga sprawa. Przy wyzszym tsh tez zajdziesz w ciaze. Tsh na poziomie 1-1.5 przed zajciem jest potrzebne do tego aby dziecko nie mialo wad, im wyzsze tym wieksze prawdopodobienstwo niepelnosprawnoaci. Ja mam 4 letniego syna, zdrowego, slicznego, inteligentnego. Aktualnie koncze I trymestr. Wszystko poki co ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do leczenia, caly czas jestem na euthyroxie. Tylko i wylacznie. Mozliwe sa poronienia. Wynika to z faktu, iz hashi jest choroba autoimunologiczna i plod jest traktowany jak cos obcego wiec organizm z tym walczy i chce tego sie pozbyc. Np ja mam niesamowite mdlosci i wymioty. Tak od switu do nocy. Pod tym wzgledem czuje sie fatalnie. Malo co jem. Nie wiem czy slusznie czy nie ale tym stanem obarczam wlasnie hashi. W I ciazy wymiotowal tylko do poludnia, ale przez 6 m-cy Tak ze droga autorko, dobry lekarz, odrobina optymizmu, glowa do gory i do roboty :-) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szansa jest. Moja koleżanka choruje, bierze od kilku lat leki. Zaszła w ciążę w pierwszym cyklu. Ciążę przeszła bez większych problemów. Poród podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze zalezy drogie panie czy macie owulacje. ja mam pelne podstawy do tego by sadzic, ze wiele moich cykli jest bezowulacyjnych, ale jakos mnie to nie rusza, taka mam sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasimoto
Mam 2 dzieci pół roku po porodzie poszłam na badania i okazało się ze mam hasimoto zaczynam leczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile starałyście się by zajść w ciąże? chodzi mi o ilość cykli. Bo mój lekarz powiedział, że nie będzie łatwo przy hashimoto zajść w ciąże. Brałyście jakieś wspomagacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze jest ja mam i hashi i dziecko, matki ciotki kuzynki to samo nie ma ani jednej bezpłodnej kobiety w rodzinie z hashimoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma poród do hashimoto?!dziewczyny juz naprawde pleciecie bzdury nadwaga -hashimoto niepłodnosc hashimoto ciezkie porody hashimoto niskie zarobki hashimoto z tymi porodami to juz przegiecie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jerzy Zięba - poczytaj co ma do powiedzenia o tej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a cóz to znowu za specjalista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, cała masa wątków to spam wszelkiego typu, szczególnie zachwalanie czegoś cudownego, co ma wpływ na poprawę naszego zdrowia, ale z reguły rujnuje nie tylko zdrowie, ale i portfel. Dlatego jeżeli zależy Tobie na zdrowiu, a masz naprawdę chorą tarczycę, lub cierpisz na Hashimoto i chcesz zajść w ciążę, to zajrzyj na stronę http://dietomat.pl/ i porozmawiaj z nami na czacie, poczytaj artykuły, a może zdecydujesz się na naprawę tego co nie działa w Twoim organizmie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×