Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znowu coś :( problem z kp

Polecane posty

Gość gość

Masakra od początku zawsze coś... Tym razem pokarm leci mi zbyt mocno... Nie wiem co robić bo w prawdzie mała się nie krztusi ale ciągle jak za ciągnie to wypływa pierś i tak w kółko ona się denerwuje i ja też.... W efekcie zjada mniej niż by chciała... Ale to tylko z lewej piersi bez prawej leci ok. Już wcześniej jak była całkiem malutka też mieliśmy taki problem i wtedy próbowałam odciągnąć i kłaść na siebie ale te rozwiązania u nas nie sprawdziły się, jedynie efekt przyniosło karmie przez kapturek... No ale potem był problem z odstawieniem jak się przuzwyczaiła to nie chciała ssać bez... I co ja teraz mam robić :( da się to jakoś przeczekać aż nauczy się radzić sobie z tak mocnym wpływem??? Czy znowu czeka nas kapturek ...boję się że karmie będzie jej się źle kojarzyło i zniechęce ją do piersi... Córcia ma 14tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że się unormuje. Też miałam taki problem z jedną piersią. Dziecko z czasem je coraz sprawniej. Trzeba przeczekać i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odciagnij troszke, 14 tyg to juz powinna umiec ladnie ssac moze zle przystawiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie miałam nadzieję na taką odpowiedź... Bo wtedy decyzja o podaniu jej piersi przez kapturek była "wygodna" już nie miałam siły z nią walczyć i musiałam psychicznie odpocząć idąc na łatwiznę... Ale potem córka urosła i już nadążała i myślę że jak bym wtedy nie dała jej kapturka to nie miała bym takiego problemu z odstawieniem... Teraz też jest problem z tym że nie chce chwytać.gołej piersi bo na jej widok aż płacze wtedy próbuje ją oszukać. Jak nie chce piersi a wiem że jest głodna nakładam kapturek ona ładnie zassie to go szybko zabieram i resztę karmiemia kontynuujemy bez, bez względu czy ssie ładnie czy wypływa w końcu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 9.54... Czytaj ze zrozumieniem. Jeżeli ja zbyt zawiło pisze to przepraszam ale z natury jestem choleryczką i ma raz za dużo rzeczy chcę powiedzieć. Tak ładnie ssała jak ładnie leciało mi z piersi a teraz od tygodnia z małego strumienia mam Niagare... W 5min 50 ml mleka wyciągam laktatorem... Sama wiszę że jest za mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nawet lepiej ..sprawdzę następnym razem... Hmmm ale czy ona czasem wcześniej bez problemu dawała sobie z tym radę... Kurde coś mi się przypomina że chyba jednak tak... To czemu teraz tak się zachowuje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odciagnij odrobine recznie przed karmieniem. do karmienia miej pod reka pieluszke tetrowa i kiedy bobas ma problem z zassaniem, wytrzyj piers pieluszka i ponownie przystaw, ewentualnie zatrzymaj strumien jezeli mleko az tryska. mi pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale parę dni temu było tak że do 15.05 ssała ładnie co 1,5-2 h a potem coś jej odbiło i do 19 płakała z głodu ale nie chciała ssać dopiero jak ze łzami w oczach dałam kapturek zaciągneła i od tamtej pory do dziś męczarnia uhhhh. No ale czasem udaje mi się namówić ją do złapania gołej piersi. Każdy z was powie że mam jej nie dawać kapturka ale ona jest uparta i nie złapie inaczej jak chce tak nawet po 4h jak jest głodna. I to nie jest wina tego że znowu jej przypomniałam kapturek bo zawsze jak gdzieś jechałam z nią (często) to brałam kapturek bo trzymając ja na rękach tylko tak mogę bo moje brodawki do tej pory chociaż wyciągnięte są małe.. I nie było problemu z jedzeniem bez po powrocie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja do 7 miesiąca miała problem jak za dużo leciało to się krztusila cały czas. Dopiero później ssala normalnie. Myślałam że mi ręce opadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii matki karmiące doradza ci tak- karm bez kapturka bo jesteś głupia i koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle przystawoasz dziecko i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam czasami problemy, że z lewej piersi aż tryskało zaraz po tym, jak maluch zassał. Zabierałam mu na chwilę pierś, ręcznie wyciskałam nadmiar mleka w pieluchę tetrową (czasem była cała przemoczona, tak dużo lecialo) i dopiero podawałam z powrotem. Po jakimś czasie się unormowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za dramat karmić przez kapturek, bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od urodzenia karmie dziecko przez kapturek. Polozne w szpitalu pierwsze co podaly malej to mm nie pytajac nawet czy nakarmie. Ona tez nie potrafila przez to chcwycic brodawki ktora ma inny ksztal niz smoczek z butelki. W koncu kolezanka poradzila mi kaptureki faktycznie podzialalo. Ladnie je juz 2,5 miesiaca. Oczywiscie tez przechodzilam przez ten mlekotok ale wiesz przez co to jest? Przez zle sciaganie laktatorem lub zbyt plytkie ssanie dziecka. U mnie tak bylo jak podalismy butelke z odciaganym mlekiem-zawsze po tym plytko ssala i mialam potem naplyw taki ze cycki kamien. I mialam tez tak kiedy szybko szybko sciagalam laktatorem.tzn ruchy nie byly powolne i glebokie tylko szybkie i plytkie. Jakbys to robila na predce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stracicie pokarm przez ten kapturek zobaczycie!! Karmienie przez kapturki to nie jest prawdziwe karmienie piersią !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mocniej leci przez laktator???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Mi mocniej lecialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale może to nie przez laktator tylko zbieg okoliczności że w tym samym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny zbieg bo po odstawieniu calkowicie laktatora dziwnym zbiegiem wszystko wrocilo do normy i jest tak do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie mam co się martwić bo będzie znowu dobrze jak odstawie laktator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×