Pomocy "zapomniane " szczepienie i wezwanie . Co robic

Mój syn ma obecnie skończone 5 lat . Gdy syn Miał pół roku zlapalam ospe, syn się nie zarazil Ale przez 3 mc nie był szczepionki. Przeciaglo się to do prawie roku, bo często chorował i nie z gadzalam się na szczepienia. Miesiąc temu dostałam wezwani do przechodni na szczepienie. Uwazaja ze nie zaszczepili jeden dawki na krztusiec. Nie wiem co robić boję się szczepienia w tym wieku. Mi się wydaje ze synek miał wszystkie szczepienia niestety w dokumentach jest inaczej. Każą mi się spotkać lekarzem z poradni ds szczepień oddalonej o 90km. WiZytę mam w ten poniedziałek.Co mam robić i czy coś da mi takie spotkanie? Czy zadzwonić w poniedziałek do przechodni ze się zgadzam na szczepienie. Czy w tym wieku mogą być jakieś powikłania?

Szczepienie ma być na tezec. Nie krztusiec

Zaszczep, nic mu nie będzie. To wazne szczepienie. Na tezec szczepia zawsze tez przy poważniejszych zranieniach nawet doroslych.

Nie rozumiem zupełnie czemu się boisz akurat teraz tego szczepienia? Nie wiem czy to u was to zaległe, ale przecież szczepienie w 6. roku życia to normalne szczepienie z kalendarza, nie żadna zaległa dawka czy niedopatrzenie. Skoro wcześniej nie miałaś obiekcji i szczepiłaś dziecko planowanymi, nawet jeśli przesuniętymi dawkami, jaki masz problem teraz? Ja wezwania jako takiego nie miałam, po prostu pediatra mi przypomniała jak byłam w przychodni po skierowanie i mówiła żeby po prostu wybrać okres kiedy będzie zdrowy i nie będzie w planach jakiś wyjazdów itp, załatwiłam przy pierwszej okazji żeby było z głowy. Do poradni możesz jechać pogadać, oczywiście, chociaż kompletnie nie rozumiem po co, dalej zakładając że przeciwniczką szczepień jako taką nie jesteś. U nas była ostatnia dawka DTP plus polio i taką właśnie kalendarz szczepień przewiduje. Możesz poczekać trochę jak masz powód, ale lepiej wiadomo, przed wakacjami, nowym rokiem szkolnym i sezonem jesienno-grypowym.

Aha, i nie mogą Ci "kazać" spotykać się z lekarzem z poradni szczepień, jeszcze tak odległej, szczepienia macie przecież w normalnej poradni do której mały chodzi. Chyba że są jakieś przeciwwskazania zdrowotne do tego szczepienia i trzeba konsultacji, ale nie słyszałam jeszcze nigdy o tym żeby przychodnia sama umawiała pacjenta do specjalisty...

zgódź się normalnie na szczepienie i nie cuduj z poradniami.

Ale w ogóle o co chodzi, pomyliłas cos kompletnie. Po pierwsze nie ma szczepienia na sam tezec. Jest blonica tezec krztusiec 3 w 1. Tak jak ktos wyzej mowi to jest szczepienie na ten wiek w którym jest twoje dziecko a nie zalegle. Poprzednie takie jest na półtora roku. Nie wierze ze dopiero by sie po 4 latach tamtego zaleglego dopatrzyli. Duzo częściej sie rozliczaja ze szczepień. Dowiedz sie najpierw dokładnie o vo chodzi bo teraz cos motasz.

Dokładnie przecież jest szczepienie na 5lat takie miał też mój syn i potem następne w wieku 10lat a nie zaległe tak jak ty myślisz

W tym wieku to jest chyba raczej kolejna dawka przypominająca, a nie zapomniane szczepienie, ale nie powinnaś się martwić, im starsze są dzieci tym mniejsze ryzyko NOP.

W przychodni do której należą moje dziec****elęgniarka powiedziała mi, że jeśli jakaś szczepionka jest "Zapomniana" to pediatra odsyła do Wrocławia który jest oddalony od nas o 55km ,bo większość szczepionek jest do 2-3 r.ż. i po tym terminie już nie szczepią w przychodni tylko trzeba jechać do Wojewódzkiej.