Leżę w szpitalu...

Gdybyś dostała taką informacje : -„Leżę w szpitalu w ciężkim stanie“. Przyjechałabyś ?

tak

Oczywiscie że tak.

Tak, nawet gdyby obcy mi powiedzieli o twojej chorobie

Oczywiście, przecież wiesz.

Do kogo własciwie piszesz ? Napisz do niej a nie na forum.

Będąc w szpitalu tuż przy moim łóżku gdybym Ci powiedział, że „godziny odwiedzin się już u mnie kończą“ bo „moje dni są policzone“. Co byś mi wtedy chciała powiedzieć ? :(

Sspeerrdalaj!

Pamięć o Tobie nigdy nie zniknie z mojego serca: Jesteś mym ramieniem, które chwyciłam, oddechem, spojrzeniem. Dałeś mi nadzieje, argument szczęścia. W mojej dłoni będzie Twoje serce...gdy spojrzę w niebo, bede wiedziała, ze to Ty rozświetlasz, moja twarz, moje oczy bedą swieci jak lustro,

A co ci dolega?

.Oszalałabym z rozpaczy..powiedziałabym że Jesteś sensem mojego istnienia..miłoscią mojego życia.pobiegłabym po księdza żeby dał nam slub..mocno przytuliła z całych sił i poprosiła o wybaczenie za to że tak długo zwlekałam z wyznaniem..że nie miałam odwagi walczyć...a potem zrobiłabym wszystko by nie dać Ci odejsć..

Błagam powiedz że to żart bo nie potrafię powstrzymać lez..a nie jestem sama przy stole i wszyscy na mnie patrzą.Co ja im powiem..

Kocham Cię i już na zawsze chcę być blisko Ciebie nawet po śmierci. Boli mnie głowa tęsknię i w ciszy płacze

I przyjechalabym bez wahania

..i zapragnęłabym odejsć razem z Tobą..

Gdyby doszło do takiej sytuacji chciałbym abyś wiedziała. :( Nie chciałbym abyś żyła w nieświadomości.

Napisz do mnie błagam..przyjadę..nie zostawię Cię tak..o Boże ja chyba zwariuję..nie wytrzymam tego.Moje życie bez Ciebie nie ma najmniejszego sensu ..Jesteś moim największym szczęsciem..Dlaczego mi nie powiedziałeś że ten ból głowy to coś poważnego..dałabym wszystko by yeraz Cię przytulić i pocałować..powiedzieć że będzie dobrze tak jak Ty zawsze mi mówiłeś.Płaczę..nie powstrzymam łez..kocham Cię .s

Wolałabym nie wiedzieć. Serce by mi pękło.

Ale ja żyję w nieswiadomosci..nie mam się od kogo dowiedzieć nic..nie wiem co u Ciebie..totalnie nic.Masz mój numer..?napisz.Wiem że bolała Cię głowa..pisałeś"jestem chory"nie mówiłeś co Ci jest:-(s

gość dziś Będąc w szpitalu tuż przy moim łóżku gdybym Ci powiedział, że „godziny odwiedzin się już u mnie kończą“ bo „moje dni są policzone“. Co byś mi wtedy chciała powiedzieć ? x Powiedziałabym CI całą prawdę

Chcesz abym zniknął na zawsze ? Chcesz abym pozostawił Cię w nieświadomości ? Jeśli zniknąłbym na zawsze, nie wiedziałabyś czy żyje, czy jestem.

wiedziałabym, gdybym zobaczyła klepsydrę:(

Tak przy mnie czy przy mężu jesteśmy razem mąż przy każdym badaniu jest obecny nawet ginekologicznym i porody wspierał.

Nie zostawiaj mnie proszę..nie chcę żyć w nieświadomosci..chcę być przy Tobie..s

Klepsydra ? Jeśli zniknę na zawsze to nawet klepsydry nie ujżysz kiedy będę na innej części globu.

Nie wiedziałabym bo skąd..:-(s

Chce abyś pojawił sie w nim:) razem moglibyśmy poleżeć na leżaku, w te piękna noc:)

Bez wahania.

Chcesz wyjechać?chcesz pozbawić mnie do reszty sensu życia?Żyję bo Ty żyjesz..jesli Cię zabraknie to nie wiem co będzie :-(chyba odbiorę sobie życie ..tylko czy trafiłabym tam gdzie Ty?podobno samobójcy nie idą do Nieba więc nie bylibyśmy razem a czekać do starosci nie wytrzymam..choć nie wiem czy też się nie kończę..też boli mnie głowa i pod żebrem..bardzo.s

Nigdy nikomu nie powiedziałem lub napisałem co mi jest...