Jak można i po co brać ślub po 4 lub więcej latach związku?

Nie rozumiem tego...tyle lat i nic? Jak jest prawdziwa,żarliwa miłość to chce się jak najszybciej sformalizowac związek. Mi się jeden chlopak oświadczył po pol roku, a byliśmy wtedy bardzo młodzi. Na szczęście wtedy nie przyjęłam go. Potem poznalam chłopaka z ktorym byłam rok,nasmiewal się ze ślubów, był ateista i wczesniej był z kobieta 9 lat...tez go rzucilam. Teraz mam chłopaka2 miesiące, juz rozmawiamy o ślubie,o dzieciach. Bo to bez sensu,czekać na takie rozmowy miesiącami a potem rozczarowanie, bo jedno nie chce ślubu i chce 4 dzieci a drugie wcale nie chce dzieci ale chce slubu. Po co ludzie są ze sobą tyle lat bez ślubu?

Każdy robi jak lubi. Ja jednak wolę poznać partnera zanim zdecyduję się spędzić z nim życie. Wzięłam ślub po 5 latach związku. 4mieszkania razem. Raz nie chciałam być 20letnia żoną dwa poznaliśmy się w kazdej chyba sytuacji. Wiem jak reagować na jego fochy obrażanie złość radość itp. Jaki jest w chorobie. Po ślubie nic się nie zmieniło. Nadal sie szanujemy lubimy i kochamy. Nawet po urodzeniu dziecka nasza milosc nie osłabla. Ani nie prowadzilo to w nasz związek kryzysu. Obydwoje jestesmy niezbyt spontaniczni. Zdeka wyrachowani :) trafiliśmy na siebie jak w korcu maku :), jakis czas na pewno sie docieralismy, kryzys 3 roku, wszystko przetrwaliśmy i mam wielką nadzieję że będziemy razem zawsze. Ale to nie jest regula. Znam zwiazki z długim stażem które się rozpadają, niedługo po ślubie. Tak jak się mówi ze każdy człowiek jest inny, nie można jego relacji z innymi dawać do jednego wora. Znam tez takich co po pól roku znajomości brali ślub i okazywalo sie później ze partner udawał cos. Okazywalo sie ze bije, jest hazardzistą. Przez 5 lat nie da się udawać kogoś innego. Mój mąż zachowuje sie dokladnie tak samo jak wcześniej, jak zmiany to tylko na plus

Wiadomo ludzie są różni. I czasem nawet po 10latach można nie znać dobrze drugiego człowieka. Ja zwykle odkrywam najgorsza stronę faceta dość szybko. Obecnie po 2 miesiącach juz sporo wad widzę, dla niego ja tez mam wadę,ale to akurat balaganiarstwo czyli mały problem. Jaki jest w chorobie masz na myśli swoja chorobę czy jego? Czy jest jak każdy facet? Mi ciężko znieść naruszenie mojego, ale trochę go zmieniam. A szacunek i miłość tp podstawa,cieszę się, ze Ci się ulozylo, dziecko powinno jeszcze wzmocnić związek. To w końcu "coś "wspólnego i na cale życie.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

chwila, odrzuciłaś faceta który ci się szybko oświadczył i niby na szczęście więc chyba sama widzisz, że to głupota szybko brać ślub.