Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czuje sie taka zaniedbana ze szok

Polecane posty

Gość gość

z boku macierzynstwo wygladalo fajnie wszystko mamy-kolezanki zadowolone natomiast jak sie jest juz mama to te wyobrazenie nijak sie ma do rzeczywistosci, niby czlowiek wie ze to ciezka praca ale zycie z dzieckiem to czasem masakra, czuje sie czasem tak zaniedbana ze szok, te kupy kaszki jestm brudna od nich, niezawsze mam czas zmienic ubranie, niezawsze mam czas pomalowac wlosy, paznokcie mam poniszczone, patrzac na te dzisiejsze kobiety wystylizowane az czasem cholera mnie bierze-wiem ze to na pokaz ale ja nawet na pokaz nigdy tak nie wygladalam, mialam sie cieszyc z tego ze jestm mama a czasem placze....mam 8 m synka i wiem ze jak zacznie juz sam chodzic, jesc to bede miala wiecej czasu dla siebie a tak mam wyrzuty sumienia ze narzekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla ciebie elegancja to "pomalowane" włosy i paznokcie? mam 27 lat, w życiu nie farbowałam włosów, paznokcie maluję sporadycznie. a zawsze jestem zadbana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ma siwe odrosty bardzo wczesnie to niestety nie wypada chyba tak zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a paznokcie nie muszy byc pomalowane tylko przyciete i nie polamane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jakim cudem nie masz czasu o siebie zadbać? Ja mam dwoje dzieci i na wszystko mam czas choć rzadziej siły. Nie wiem co to takiego pomalować paznokcie czy wyprostować włosy. Jakas mało zaradna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:55 bo Ty pewnie siedzisz caky dzien na d***e i szpny pilujesz albo kudly prostujesz a dzieci na samopas hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest ,każdy ubarwia bo to lepiej brzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś teraz na takim etapie. Za chwilę będziesz na innym, głowa do góry, będziesz miała więcej czasu i ochoty na dbanie o siebie. Uśmiechaj się często nawet na siłę, wnoś radość w życie dziecka, jemu też się ta pogoda ducha udzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób coś z tym a nie narzekaj. wyjdź z domu, zapisz się na aerobic, pobiegaj wieczorem a złapiesz pozytywną energię. Najtrudniej zacząć. I nie zwalaj na dziecko. Ludzie maja bliźniaki, trójke i więcej dzieci w domu a dają radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie tlumaczenie. Z 3ka dzieci ja dalam rade miec pomalowane paznokcie i byc wydepilowana i miec oczywiscie czyste ubranie.Jakiekolwiek wykscia z domu na macierzynskim pozwalaly mi poczuc sie ladna i zadbana.Teraz pracuje i zawsze do pracy jestem ogarnieta.Niektorzy mowia ze perfekcyjnie ,ja uwazam ze nie,jest po prostu tak jak byc powinno.Zawsze sa jakies wymowki...Dziecko spi,przy jedynaku jest duzo czasu dla siebie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czekaj! Tylko zacznij już teraz dbać o siebie..są chwilę dziecko zacznie chodzić i będzie trudniej. .wszystko kwestia chęć oni organizacji.. ja zawsze byłam i jestem zadbana choć mój syn jest wymagający i absorbujacy..ale zawsze jestem dobrze ubrana tzn czysto i tak jak mi pasuje , malowana, włosy ułożone to podstawa mojego dobrego.samopoczucia..spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ze jak kobieta jest zadbana to o wiele lepiej się czuje, nie mówię tu absolutnie o nie wiadomo jakim wyglądzie prosto od kosmetyczki czy codziennej wizycie u fryzjera ale porzadna fryzura a przede wszystkim umyte wlosy, lekki makijaż i fajne ubranie to juz krok milowy, sama wiem po sobie jak się wygląda jak flejtuch to naprawdę można złapać dola, wtedy nie ma.sie ochoty na nic nawet ma się wyrzuty ze jest się beznadziejna matką a to już niedobrze, kazda mama ma gorsze dni ale trzeba wziąć się za siebie właśnie dla siebie i żeby dziecko miało fajna mame, mam na myśli wesołą i uśmiechnięta bo nie da się mieć dobrego humoru widząc w lustrze..nie powiem kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:24-bingo popieram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oooooo jak ja uwielbiam te wymądrzające się "mamy dobra rada", które jedyne co potrafią to zmieszać z błotem, bo przecież one sobie z 10 dzieci dają radę i malują paznokcie:) Autorko, nic się takimi wpisami nie przejmuj:) Zapewne to baby, które dzieckiem się nie zajmują, mają pomoc babci na co dzień, albo mają bardzo mało wymagające dziecko, albo i wszystko na raz;) Jak moja córka miała 8 miesięcy to też nie umiałam niczego ogarnąć, też czułam się zaniedbana. Dzięki Bogu dziecko rośnie, staje się mniej absorbujące, a my mamy więcej czasu dla siebie. Ten okres minie, spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie jest ojciec dziecka? Czemu się nim nie zajmie, żebyś ty mogła wyskoczyć do fryzjera czy zrobić sobie manicure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj matko jakbym czytała o sobie, też mam syna 8 msc. Nie mam czasu na układnie włosów, na makijaż czy zmianę ubrań, nie raz nawet odpuszczam kąpiel, bo nie ma jak. Już o siłowni, ćwiczeniach, basenie nie wspominając. Nie mam nikogo do pomocy, a dziecko mega absorbujące, więc często nawet nie gotuję obiadów, tylko kupuję gotowce, których też nie zawsze mam czas podgrzać. Jak ja zazdroszczę tym, które mają mało wymagające dziec****artnerów i babcie, dziadków, ciocie, wujków do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo, przez sesje i egzaminy, ale juz niedlugo i sie skoncza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:52 Bez przesady! Moje dziecko wiecznie sie darlo i wiecznie czegos chciało. Spanie w dzien to abstrakcja...jak juz zasnęła to musiałam byc cichutko zeby nie zbudzić. Wszystko robiłam z dzieckiem-pranie włożyć to jest chwila, nalać płynów i za godzine wyciągnąć i wywiesić (co mozna zrobic jak dziecko spi albo jak jest maz w domu) obiad z dzieckiem na rękach robiłam-najlepiej szybki czyli pieczony filet czy ryba w piekarniku do tego warzywa gotowane i jakis sos ewentualnie. Zdrowe, smaczne i pożywne. Jak chciałam cos bardziej wymagającego to corka z tata a ja w kuchni. Zakupy zawsze razem wszyscy robiliśmy. Dziecko idzie spac w dzien wiec jest czas na siebie. Spi w nocy wczesnie. Jak wy macie problem z 8mc dzieckiem to az strach pomysleć co bedzie ze starszym ktore wiecznie bedzie cos chciało, mówiło, robiło itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Jestem sama, NIKOGO do pomocy (żeby mąż pomógł to najpierw trzeba go mieć) :O Dzisiaj wyjątkowo dziecko nie płacze, ale są dni, gdzie śniadanie jem o 14-15, bo dziecko wstaje o 5 rano i praktycznie wrzeszczy przez cały czas, mleko, kaszka, herbatka dla dziecka - wszystko z synem na rękach, nawet gdy muszę do łazienki wyjść lub zrobić zakupy mniejsze czy większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To fajnie ze masz dziecko :D Wiatropylna czy jak??? Teraz nie marudź na zycie bo sama sobie takie zgotowałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Btw. Kafe tez czytasz z dzieckiem :D ? To w tym czasie spokojnie możesz pranie wstawić zamiast pisać eseje o swoim zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:05 Nie, ojciec dziecka zmarł, gdy była w 7. miesiącu ciąży :o Tylko IDIOTA śmieje się z tego typu spraw nie znając sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam roczna córkę i nie latami po fryzjerach, kosmetyczkach. Jestem zadbana, ale wymaga to sporo wysiłku nie powiem. Ale nie wiem z czego rozbicie takie wielkie halo? Ja makijaż robię w 10 min, włosy 5 minut i ubieranie tak samo czyli łącznie 20 minut dziennie. Nie możecie robić to kiedy dziecko śpi, albo dac mu zabawki i zostawić na chwile w końcu czy lozeczku? Przecież jest tata który tez może zająć się ta chwile dzieckiem. To wszystko wynika z chęci i wprawy. Nie powiem, ze chodze odwalona jak nie wiadomo co. Często mam spore odrosty, zdarty lakier na paznokciach czy nie spilowane, ale jakoś to ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co się stało, ze zmarł? Przykro mi autorko :( nie masz na prawdę nikogo do pomocy? Koleżankę? Sąsiadkę? Może na placu zabaw poznasz taką mamę jak Ty? Wejdź na jakieś forum z okolicy. Na pewno się znajdzie jakaś samotna duszyczka ;) X Kolejny raz macie przykład, ze lepiej czasem ugryźć się w niewyparzony jezor zanim się z kogoś zrobi puszczalska dzi/wke bo można kogoś mocno zranić...no, ale czego ja wymagam od kafeterianek :o Tak autorka ma to na własne życzenie. Pewno sama ojca dziecka zamordowala...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie muszę być umalowana czy elegancko ubrana, mieć manicure, pedicure i fryzury prosto od fryzjera. Sportów jako takich nie uprawiam, zresztą u mnie to tylko spacery, bieganie i domowa gimnastyka. Mi wystarczy, że paznokcie obcięte i końce wygładzone pilnikiem, czyste ciuchy, słaby makijaż (tusz + podkład, ewentualnie kredka) - a często i bez makijażu, kąpiel, dezodorant i ew. perfumy. Czyli tak jak przed urodzeniem dziecka. Nie jestem pedantką, nie lubię sprzątać. Wystarczy, że okna, naczynia i podłogi są umyte, kurze stare, a dywany odkurzone. Dużo spaceruję z dzieckiem. Nie raz z lenistwa robię pranie raz w tygodniu, ale wtedy nastawiam pralkę ze 2-3 razy jak się dużo brudów zbiera. Gruntowne sprzątanie zostawiam sobie, gdy mama przychodzi raz na 2 tygodnie (np. zmienianie pościeli, firan, etc, etc) albo i rzadziej. Obiady ? Często robię coś na szybko. Zakupy ? Praktycznie codziennie, ale małe, więc też mam spokój z noszeniem toreb z ogromnymi zakupami i dziecka. Nie raz jest ciężko, co prawda wychowuję dziecko sama, ale na własne życzenie. Ale tak na co dzień to mam pełen chill out. Jedyne co mi przeszkadza to to, że nie mogę się porządnie wyspać w nocy (jestem typem śpiocha, to prawda ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie Panie, zawsze warto trochę zadbać o siebie :) nie chodzi o to żeby ktoś był chudy ale wyglądał zdrowo. Dlatego zawsze warto czasem wyjść i pobiegać, samo zdrowie! jeśli komuś brakuje motywacji to sprzedam wam mój sposób: wybierz sobie ulubioną, energiczną muzykę zgraj na jakieś mp3/tel załóż dobre słuchawki np te: https://www.sluchawkomania.pl/sluchawki-do-biegania/brainwavz-xf-200.html i próbuj małymi krokami. Utrzymuj takie tempo żeby móc swobodnie rozmawiać. Nawet jeśli miałabyś biegać 15min to i tak już sukces! za każdym razem minutę dłużej i osiągniesz super efekt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:24 wszystko to fajnie brzmi ale jeśli sie zdarzy że jestem ładnie ubrana to też mam doła, czasami nawet gorszego niż jak byłam zaniedbana... ale to nie ma bezpośredniego związku z dzieckiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla chcącego nic trudnego. Syn miał 5 mc jak zostawił nas jego ojciec. Na głowie miałam dziecko, dom, pracę i ostatni rok magisterki. Moi rodzice mieszkają w innym mieście, także też byłam sama ze wszystkim. To były szalone dwa lata zanim wszystko się unormowalo.Ale dałam rade!!!!! I to z codziennym makijażem, wyprostowanymi włosami i pomalowanymi paznokciami. Nie ukrywam że było bardzo ciężko, ale zamiast się uzalac jak jest ciężko to spielam poslady i dzialalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×