Tak ogólnie to każdy kogoś stąd kochał.

nisko trzeba upasc by ******* kogos poznanego na zyebanej kafeterii

Patos. Nawet nieskromny w swojej "skromności". ;) Nicków się nie kocha, ewentualnie kocha się wyobrażenie o nicku. Zdarza się strzał w dziesiątkę, ale wielokrotnie w realu przychodzi spore rozczarowanie. Nick okazuje się człowiekiem z krwi i kości oraz z całkiem ludzkimi...wadami. (tylko nieraz nie działa to w dwie strony i jedno musi się ewakuować. ;), oj sporo takich historii ;) )

Polecam Wam znaleźć miłość realną i odciąć się od wirtualnej rzeczywistości. Byłam w związkach na odległość, które zawsze kończyły się strasznie. Internet jest pełen fałszywych i kłamliwych osób, które dla przyjemności bawią się uczuciami innych. Po odcięciu się od ludzi z internetu znalazłam miłość blisko siebie i jestem szczęśliwa bo to szczery związek.

Provo!.Mega provo!.

Podkochiwałem się w dziewczynie z forume. Najpierw w osobie który krył nick, potem miałem okazję zobaczyć ją :) Wzięło mnie wtedy ale nie była dla mnie:)

Dlatego patos z tematu mnie razi. ;) Idealizujemy to czego nam brakuje. Można się nieźle przejechać. Autorka pisała z jakimś facetem, którego tak naprawdę nie zna. (nawet go nie dotknęła) To tylko uczucia własne podniesione do rangi "czegoś chcę, sama nie wiem czego".

gość4imp dziś Taką myśl mam, czy znać kogoś, to kogoś dotknąć?... Można kogoś bardzo intensywnie dotykać i w ogóle go nie znać ;) A można też odwrotnie. Chyba...

gość dziś kogo ty poznalas imp najeczka i kokusia smiech.gif i to od strony wyra a nie zycia smiech.gif

Ja też kochałem... https://www.youtube.com/watch?v=tYS9jQEoe9Y

gość czosnek dziś Można. ;) Ale najlepiej połączyć znajomość z dotykiem. Co chyba samo w sobie jest naturalnym pragnieniem. Im więcej kogoś znamy, tym więcej pragniemy bliskości, ale także fizycznej. ;) Chyba, że to nie jest "taka" znajomość. P.S. trzeba tez trafić na "odpowiedniego" człowieka,a pomyłki w naszym Matrixie się zdarzają. ;)

Zakłamanie rzeczywistości i ucieczka, kiedy robi się gorąco. Takie jest zycie maleńka;). Zazwyczaj cierpią Ci, o gołębim sercu. Choć tutaj jest pewien paradoks. Ty ucieklas i zalujesz, On został zraniony, zostawiamy przez Ciebie. Dlaczego ucieklas bez słów? Choć nie, nie odpowiadaj.;)

Trzeba upaść na samo dno, żeby miłość, przyjaźn i akceptację szukać w tym MIEJSCU!!!!!:-D

Tak, ucieczka kobiet bez słowa to bardzo popularne rozwiązanie. ;)

W przypadku mężczyzn również Znawco. Tak oto się te dwa nasze światy uzupełniają.

Mało znam mężczyzn stąd, zatem sama rozumiesz że trudno mi się wypowiedzieć. :)

Uciekają, bo w opowiadaniu o sobie nie uwzględniły dzieci, męża a często ( co najgorsze ) wieku ;) W przypadku facetów często pomijany jest faktyczny wzrost oraz centymetry. Dlatego też zamiast konfrontacji face to face wybierają escape :D

Kobiet też znasz mało, a się wypowiadasz. :P Giaa, życie. ;)

Tak Znawco rozumiem:) Czasami i ja mam problemy ze zrozumieniem siebie, cóż dopiero innych....zrozumiec;)

Siła złego na jednego. :D Kogoś tam poznałem kiedyś 4. ;) Stare czasy. :)

No życie :) Babcia mi opowiadała, że jak były biura matrymonialne z obowiązkowym foto i opisem uwzględniającym nawet znak zodiaku to nie było takich numerów :D

Gia ile ty wiesz. Zjadłaś zęby na takich znajomościach. Widać od razu. ;)

To samo miałam napisac:D Giaa skąd Ty tyle wiesz?;)

Żebyś wiedział Znafco... Co ja się tego ziarna od plew naoddzielałam :O

Od Babci, Sami, od Babci...

Poznałeś jedną, dwie, trzy, dziesięć tysięcy, a każda kobieta jest inna. ;) Giaa cicha woda, Ty pisz, ja porobię notatki. ;) Brak doświadczenia. :(

Babcia życiowa taka i wnuczke wyedukowala.. Uwielbiam opowieści babć i dziadków, Pozdrów ją;)

Dzięki temu doświadczeniu Gia teraz możesz wiele nauczyć tak niedoświadczone kobiety jak 4 i Sam. Opłacało się oddzielać. ;) Wcale kobiety tak bardzo nie różnia się od siebie. ;) Tylko żaden facet wam tego nie powie by nie skreślić się na starcie. ;)

Taaa, moja babcia powiadała "nigdy nie sprzedawaj całej du=py facetowi" i z wiekiem odkrywa, że to prawda. :O Moja du=pa, moja prawda, moje życie.

A Ty jako znawca je sobie zapewne kolekcjonujesz.

Można kochać. Koke kochał Slodko-Winną Wilk miał się żenić Muszka Kocha Naja Naj kocha Muszkę Dark Side Kusza miała romans z Vieviórem Da się ? Da:-D