Tak ogólnie to każdy kogoś stąd kochał.

Może tylko im się wydawało, że kochają.

Ale ile w tym ognia Mrrrrr ;)

W tej udawanej miłości? Wtenczas to ogień jest jedynie w myśli, serce się przyzwyczaja, myśląc, ze to miłość.

Nic mi na ten temat nie wiadomo :)

Jedynie sami zainteresowani są być może w stanie na to odpowiedzieć. Być może.

https://youtu.be/if5GfCxIJTI

Wredna i bestia dziś A na co odpowiedzieć?;)

Dziękuję.:) Tak naprawdę czym jest ta cała miłość? To całe zauroczenie? Czym jest wymiana setek słów i myśli? Uczuć? Czy deklaracje tutaj są zobowiązaniem, czy tylko slowem bez mocnych podstaw i fundamentów. Dlaczego naszą psychika tak łatwo ulega emocjom? Człowiek jest bardzo słaby, w obliczu własnych wyobrażeń.

Gość De. Czy to jest miłość, czy też zwykle przyzwyczajenie. Zauroczenie. Żądza. Jesteś wśród wymienionych, chcesz odpowiedzieć?

Wredna i bestia Powiem tak. Przyzwyczajenie to nie jest w żadnym razie. Zaczyna się od zauroczenia, później się zakochujemy, a na końcu są żądze :)

https://youtu.be/fyMw8Nuue44

wadera69 To może wyjaśnij co to jest miłość. Jaka jest różnica między miłością , a kochaniem?:)

Solone śledzie Wad bym chciał. Ale na priv. Dajesz?

Zakochanie? Nie. Zauroczenie? Tak Wadero Wiesz, ze użyłam wielkiego słowa i teraz żałuję? Emocje wzięły górę. Niestety. Gosc De Czyli żądza następuje po zakochaniu się to znaczy, ze kochasz?

https://youtu.be/JscwiKmvevI Dla goscia z godziny 22:49 :)

jesli przyrownac oba p[ojecia do wody to zakochanie to nic innego jak wilgotna ozywcza woda w upalnym dniu. Czy moze byc coś lepszego? moze to woda która niedość ze jest ozywcza, wilgotna, z dwoma kostkami lodu to jest to woda która jest twoją wodą. Nie bierzesz z niczyjego stołu, nie spogladasz czy ci nie podbiorą kubeczka, nie patrzysz na inne stoły czy czasami nie maja wiekszego kubka ta woda jest twoją wodą, nalezy do ciebie i jest idealnie dopasowana do twoich potrzeb. Nie za dużo, nie za mało, nie za zimna, nie za ciepła . Jest po prostu idealna. To jest miłość koniec wywodu :P

Resztki ognia, czyli popiół.

Ideał jest pojęciem bardzo osobistym, gdyż nawet nasz ideał posiada wady, które akceptujemy, bądź delikatnie sugerujemy zmiany. Tworzymy wtenczas naszą wodę z lodem, cytryną, liściem mięty,owcem brzoskini. Co tylko mam smakuje, indywidualne menu w jednej osobie.

tak czasem lekka nawet goryczka nadaje charakteru i smaczku dla naszego napoju. ale czy goryczka ma nam przeszkadzac? to nie wada a smaczek :D

Twój wywód Błędny i mój, w gruncie rzeczy, to jest to samo. :) Ciekawie to ujales.

Jednych podnieca pralka innych wanna. To jest normalne:) Gość De zamilkl?.

:) no widzisz jaka zgodnosc:P

A może to jedynie rozumienie życia Błędny, morał przychodzi po czasie i okazuje się wtedy, ze Ameryki nie odkryliśmy.:)

jak odkrywano ameryke tez popelniono błąd. Jednak odkrycie jej i tak zmienilo losy swiata. Czasami warto popelnic blad by zobaczyc wiecej nie? :D

poza tym rozumienie zycia to cos co nie ma konca. Za kazdym razem bedziemy starac sie go zrozumiec. Nie wazne jest czy tego dokonamy ( pewnie nie) wazne ze bedziemy do tego dążyć. Za kazdym razem gdy odkryjemy cos co okaze sie juz odkryte staje sie w jakims stpniu naszym dzielem mimo ze powielone. np pamietam jak odkrylem kobiety, ich cialo i uciechy jakie ze soba niesie poznawanie . Jestem przekonany ze wczesniej juz ktos zrobil cos podobnego :P ale jakie to mialo znaczenie dla mnie? :P robilem to samo co inni ale na swoj sposob i stalem sie odkrywca :D

Ciekawe kto wymyślił, ze człowiek uczy się na błędach. Błędny Columb?:)

Tak samo mogłabym określić własne poznawanie mezczyzn i seksu, choć wiadomym, ze ja z bociana nie spadlam:) Poznawanie, odkrywanie możemy jedynie przypisywać własnej jednostce i własnym odkryciom?

bledny columb? :D

Wredna i bestia dziś Tak kocham, ale wysuwasz błedne tezy. Bo żadze nie zawsze idą w parze z uczuciami. Można kogoś kochać i pożądać , ale też można pożądać i nie kochać.

Skoro o blądzeniu i odkrywaniu mowimy:)