Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam zadnej kolezanki a maz uwaza ze to dziwne

Polecane posty

Gość gość

tyle, że ja nie lubie kobiet wedł mnie większość jest zawistna, złośliwa i fałszywa nie potrzebuje plotek i obgadywania w pracy robie swoje i żadnych głębszych relacji nie nawiazuje serio jestem dziwna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, też tak mam. Nie cierpię wiecznych gadek o dzieciach kupach i innych, a większość ogranicza się do tych tematów. Sama mam dwójkę ale mam też swoje pasje i nie jestem monotematyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes normalna. Ja tez zrezygnowalam z kolezanek, tylko ploty klopoty i ta p********a zazdrosc na kazdym kroku. Szkoda gadac. Mam tylko jedna znajoma, widujemy raz na kilka msc, czasem dzwonimy do siebie ale rozmawiamy glownie o bierzacym zyciu a nie o 'ktos tam cos tam'. Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko z Tobą w porządku. Raz że takie czasy, że człowiek nie ma czasu na spotkania przy kawce. Dwa że koleżaneczki to pieprzone zołzy, które obgadują, krytykują, zazdroszczą. Trzy lepiej mieć jedną wierną przyjaciółkę niż 10 psioczących koleżaneczek. Ja właśnie taką mam jeszcze z czasów szkolnych, rozmawiamy rzadko, ale zawsze konkretnie o naszym życiu, co u nasz, bez zbędnych wstępów i d**ereli, zawsze możemy się do siebie odezwać wesprzeć, pocieszyć, lub milczeć jeżeli tak chcemy. Jak widzę czasami te wyposzczone dziewczyny, z imprez lub głównie z wieczorów panieńskich, gdzie zwykle jest zbieranina koleżanek, to niczego nie zazdroszczę, bo większość to brzydkie, stare panny co nie maja swojego życia, więc żyją życiem innych i sobotnim melanżem, w celu upolowania mężulka. (zaznaczę że nie mam nic przeciwko imprezom ). Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba w jakims dziwnym srodowisku zyjecie. Ja mam sporo kolezanek, przyjaciolke jedna. I nie obgadujemy nikogo i nie rozmawiamy o kupach dzieci, bo kazda ma dzieci w innym wieku. Rozmawiamy o wszystkim, o zyciu, filmach, muzyce, ciuchach, kosmetykach. O tym, o czym rozmawia sie z ludzmi. I niestety, ale uwazam, ze nielubienie nikogo jest dziwne. I smutne. Siotra mojego meza nie ma zadnej kolezanki, no moze jedna na sporadyczne kontaky i dla nas to dziwne jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie że poostępujesz prawidłowo. W obecnych czasach to najlepsze zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesciej wredne są te już mezate:) mowie na przykładzie kolezanek z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie mialam "kolezanki", ktora obgaduje, krytykuje i zazdrosci. Dziwnych znajomych sobie dobieralyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes dziwna.Sama nie mam zbyt wielu koleżanek mam różne znajome ale żadnych glebszych relacji mam 2 takie od serca jedna znam od urodzenia druga od szkoły średniej i tyle mi wystarcza w dodatku kazda z nas ma teraz własne życie i nie widujemy sie ale bardzo często do siebie dzwonimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja takze nie mam, chocia czasem brakuje mi babskiego kontaktu Natomiast baby sa okropne.Wredne, wscibskie i prawie kazda kogos obgaduje. Ciezko mi sie odnalexc w takich relajach i raczej jestem nielubiana, mimo ze staram sie byc mila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica 33
ja też nie mam koleżanki ani przyjaciółki,mój mąż też nie ma kolegów,owszem w pracy ma ale nie spotyka się z nimi po pracy...miałam jedną koleżankę z którą widywałam się raz w miesiącu ale zerwałam z nią kontakt bo jest strasznie pusta,głośna a ja nie lubię takich ludzi i już od roku nie mam z nią kontaktu,ostatnio widziałam ją w sklepie i chciała się wprosić w weekend na kawe ale ją spławiłam...ja nie pracuję,siedzę w domu,dzieci nie mamy i nie brakuje mi towarzystwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćśmieszekkk
tak to dziwne, zazwyczaj te które mówią że wszystkie ich znajome są wredne i obgadują, obgadują najbardziej i są najbardziej wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne a jak ci z tym dobrze to ok. ja powiem tak sa ludzie co lubia miec ludzi dookola siebie, maja znajomych, kolezanki, ploteczki, kawki itd a sa ludzie co nie oataczaja sie ludzmi, maja jedna-2 znajome i tyle. ja jak bylam na studiach to miala duzo kolezanek, zawsze jakis wypad gdzies, wsplona nauka, imprezy itd, po studiach to sie rowarzystwo rozjechalo, potem mialam w parcy kolezanki i po pracy tez sie spotykalysmy ale znowu los tak sprawil ze wszystkie sie rozjechalysmy w rozne strony swiata:) i polski:) hehe teraz mam jedna dobra kolezanke od studiow ta sama i jedyna, wiecej nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest roznica miec 1-2 kolezanki, a nie miec zadnej, jak autorka. Nie miec zadnej to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam ok 2-3 dobrych kolezanek, przyjaciolki zadnej-nie mialam nigdy, a i tym kolezankom-nauczona doswiadczeniem-nie ufam w 100%.ot zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się kolosana różnica mieć 2 czy nawet 1 dobrą koleżankę a nie mieć żadnej, nawet w pracy! Świadczy to o problemie z relacjami międzyludzkimi. Możesz tego nie dostrzegać teraz ale człowiek potrzebuje relacji i innymi ludźmi...Psycholog się kłania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to miło sobie poczytać jakie tak naprawdę kobiety mają zdanie o swojej płci ale jakby to facet napisał że jesteście wredne zawistne obgadujecie i zazdrościcie wszystkiego wszystkim to zaraz by było że męski szowinista i ham a prawda jest taka że właśnie takie jesteście moja dziewczyna też tak uważa kiedyś miała dużo koleżanek teraz ma dwie jedna od dziecka druga od gimnazjum mówi że przyjaciółek już nie ma i czasami wolała by być mężczyzną a jest piękna kobietą z czego jestem dumny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje wam, ze trafiacie na dziwne kobiety. Mam duzo kolezanek, jasne, ze nie sa bez wad, ale ja tez nie jestem. Uwazam, ze dokladnie tyle samo jest wrednych facetow, co kobiet. A te, co pisza tu o wrednych kobietach, to kto? Swieta trzecia płeć? Na szczescie udaje mi sie otaczac sympatycznymi ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie, nie macie kolezanek, bo wszystkie zawistne, plotkary, obgadujace i krytykujace? A wy to takie super jestescie, ze zadna osoba w pracy, czy innym srodowisku nie zasluguje by byc wasza kolezanka? Nalezaloby sie chyba zastamowic nad soba... Tak sie mowi, ze jak wszyscy wokol zli, a ylko my dobrzy, to chyba z nami cos nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I autorka chociaz napisala prawde o sobie, ze nie lubi kobiet. Dlaczego wiec kobiety mialaby lubic ją? No chyba, ze autorka uwaza, ze inne kobiety chcialyby byc jej kolezankami, ale ona nie bedzie sie przeciez znizac do poziomu plotkar itp, to juz non coments :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica 33
mi i mojemu mężowi wystarczy nasze towarzystwo,jesteśmy bardzo za sobą...jak męża nie ma w domu a mi brakuje towarzystwa to porozmawiam z mamą,niekiedy też jedziemy do męża rodziców czy siostry na kawę...jak mam mieć poje/baną koleżankę której towarzystwo mnie drażni to wolę wcale nie mieć...nie czuję potrzeby żeby mieć koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie mam ani jednej koleżanki. Bo takich z placu zabaw gdzie chwilę porozmawiam nie licze. BYłam w LO gdzie większośc była płci męskiej. Na studiach miałam 2 dziewczyny na roku i obie w innych grupach, a pracuję z samymi facetami. Nie mam ani jednej koleżanki ale sporo kolegów. Mąz nie uważa tego za dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak można nie mieć ŻADNEJ koleżanki. Czy z czasów szkoły, dzieciństwa, sąsiadkę... Nikogo? I to ma być normalne? Moja szwagierka nie ma koleżanek w ogóle, za to ma z 4 siostry to jestem w stanie zrozumieć, że ma z kim gadać. Ale naprawdę, mówić, że po prostu nie ma się koleżanek, bo baby są ogólnie zazdrosne, obgadują, etc., to raczej chyba takie usprawiedliwianie, że po prostu z nikim się nie zadaje i szukam powodu na siłę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica 33
no widocznie można nie mieć żadnej koleżanki :)...jak byłam dzieckiem to miałam jakieś tak znajome ale gdy dorosłam kontakt się urwał,w szkole zawsze wydawało mi się,że jestem o wiele dojrzalsza niż koleżanki i nie miałam z nimi o czym rozmawiać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie ma sie ZADNEJ kolezanki najprawdopodobniej ma sie jakis problem z oontaktami miedzyludzkimi. To tak jak dziecko w szkole- jesli nie ma zadnego kolegi, ani jednego, to chyba cos jest nie halo, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnica 33
taaaa problem z kontaktami międzyludzkimi,jakoś problemu z kontaktem z moim mężem nie mam....psycholożka za dychę się znalazła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zebys wiedziala, ze psycholożka. Niestety taka jest prawda, jesli nikt nam niempasuje, to najprawdopodobniej (podkreslam to slowo) problem jest w nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie mam żadnej koleżanki. Mam znajomych, z którymi czasem gdzieś wychodzę. Zapraszają mnie to idę. Ale z żadną z tych koleżanek nie utrzymuję kontaktu na co dzień, tylko co jakiś czas jak spotykamy się większą grupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo to jest dziwne, nie tyle brak koleżanek, co izolowanie się od ludzi. Trudno uwierzyć, że dorosła osoba nie ma ani jednej zaprzyjaźnionej duszy. Nie wierzę, żeby nie móc odsiać ludzi wrednych czy fałszywych, i nie znaleźć nikogo ciekawego. Z kim wy się zadajecie, że przyciągacie same wścibskie baby albo tępadła? To jakaś dysfunkcja społeczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to porażka nie mieć znajomych,to = siedzieć na du psku z dzieckiem i mężem świątek piątek czy niedziela wszystko razem jak zroślaki, cieszę się,że mam do kogo się odezwać i gdzie wyjść kiedy tylko najdzie mnie na takowe ochota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×