Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćszop

Jak nie zwariować starając się dłuższy czas o dziecko

Polecane posty

Gość gośćszop

Na wstępie powiem że nie żyję tylko tym, więc nie piszcie, że świat się nie kończy tylko na zachodzeniu w ciąże. Staramy się o drugie dziecko, na początku był totalny luz, ale i tak nic z tego. Nie zabezpieczamy się już 2 lata, a ciąży nie ma. Psychicznie jest mi bardzo ciężko z tym. I jak ty wyluzować??? Badań już trochę zrobionych, czeka mnie niedługo drożność jajowodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram już ponad 2 lata o pierwsze dziecko. Nie mam owulacji i ciężko ja wywołać. Badania w normie. Jestem wyczerpana i pomalu popadam w depresję. Oczywiście wokół każdy zachodzi w ciąże i niedoborze mi się robi kiedy ich wszystkich widzę.tak właśnie nie cieszę się z ich szczęścia poprostu nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszop
Współczuje ci...Może jakieś silniejszej stymulacji owulacji potrzebujesz? Ja jestem trochę bardziej skomplikowanym przypadkiem, w 2011 r. miałam ciążę pozamaciczną, no ale już w 2012 urodziłam zdrowe dziecko. Także spodziewałam się że może się zejść i z drugim, no ale 2 lata, to już przeginka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszop
Tzn. ja aż tak mocno ciąż innych nie przeżywam, no ale mam już jedno dziecko, tylko pierwsza reakcja jak się dowiaduje, to z reguły czuję ścisk w środku...później to już się cieszę, ostatnio u męża ciotecznego brata urodziło się dziecko, to się sama chętnie dopytuje, co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny starającej sie zajść w pierwsza ciaze, czym jestes stymulowana? Czy jajeczka same pękają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz u Ciebie jest trochę inna sytuacja z tego względu że już jedno dziecko masz i trochę w inny sposób reagujesz. Ja natomiast przezywam to strasznie. Mam nadzieje że kiedyś mi się uda tym bardziej że raz zaszłam w ciąże ale biochemiczną. Muszę poszukać lepszego lekarza który wykaże choć odrobinę zainteresowania a nie patrzy jak na kolejne 200zl za 10 minut pogadanki. Sprawdzałaś czy masz owulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem stymulowana clo. Cały czas 1 tabletkę . Pierwszy cykl z owulacja i ciąża biochemiczna. Drugi z owulacja bez ciąży. Kolejne cykle pęcherzyki rosły do 15mm i się zatrzymywały. Do jednego z cykli dodany byl puregon w najmniejszej dawce i również urosły do 15 mm. Teraz przez pół roku nie biorę nic. Nie chodzę do lekarza i o dziwo mój okres stal się regularny z czym zawsze miałam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, ja czekałam 4 lata na swoje pierwsze dziecko. Chodziłam od lekarza do lekarza, zapisywano mi tylko jakieś leki i każdy zlecał inne badanie. Miałam totalnego doła i pełna byłam agresji. Zrezygnowałam z macierzyństwa i wtedy zaszłam w ciążę, naturalnie. Wam też się uda, głowy do góry. Jak takiem nieszczęściu jak ja się udało to i Wam się uda. Za to teraz mam nieustające kolki, obrzygane koszulki, zero snu. Ala jak mała spojrzy na mnie i się uśmiechnie to.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość. 14:49 jaki u Ciebie był problem? Jakie leki brałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z moim narzeczonym postanowiliśmy ze nie ma na co czekać że dziecko pięknie nasza miłość dopełni i jak na zawołanie aż sama w szoku byłam ze to tak prosto. Dosłownie tydzień czasu dwa razy dziennie :-) nadal nie mogę uwierzyć w ten Cud w moim brzuszku :) trudno mi jest zrozumieć autora Ale może Modlitwa jest odpowiedzią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc6666
U mnie też starania o drugie dziecko już 2 lata i jestem załamana....:( tyle znajomych jest teraz w ciazy i to mnie dobija nie mogę przestać o tym myśleć. A jeśli już nigdy nie będę mogła mieć dziecka to się załamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz mogla. Celuj dokladnie w dni płodne ale na luzie. Winko z mężem i miły wieczór i bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś i co miał dac twoj post? miał zdenerwowac autorke? bo ty masz dobrze, a ona żle? kobieto nie masz wyczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszop
Ktoś pytał czy mam owulacje...raczej nie w tym problem, bo kilka razy zdarzyło się, że miała USG tuż przed owulacją, duży pęcherzyk i jeszcze tego samego dnia, albo następnego czułam ból owulacyjny, także pęka..no ale monitoringu owulacji to nie miałam... gosss666---> a wiesz że jest jakiś problem, czy po prostu się nie udaje i nie wiadomo dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś precz pipo glupie cipo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawa jest by mąż nie był izolowany w związku i go się chyba nie wstydzisz. Mój jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Nie że się krępuje męża i wypraszam z badania cipki a intymność mam z całkiem obcym facetem ginekologiem bo to lekarz ciemnota! Gdyby nie mógł mąż zapłodnić to skorzystali byśmy z zapłodnienia jakiegoś faceta oczywiście w obecności męża bo nie wstydzę się męża. Bo kliniki zapadniające to droga przez mękę! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz projekcie kafe wklejac te durne posty z mezem u gina?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×