Dlaczego mleko modyfikowane nie jest refundowane?

Już od jakiegoś czasu chodzi za mną ta myśl, że mm powinno być za darmo. Uważam, że to niesprawiedliwe. Kobiety które moga karmić piersią nie wydają kasy a te które karmią mm jednak mają stały wydaek w postaci mleka, butelek które trzeba co jakiś czas wymieniac itd. Ja np nie miałam mleka i co miałam zrobić, teraz zamiast kupić dziecku jakiś ciuch czy coś fajnego co miesiąc wydaję prawie 200 zł miesięcznie. Uważam, ze do momentu kiedy dziecko ma rozszerzaną dietę czyli tak mniej więcej pół roku mleko mm powinno być za darmo. Potem np może być refundowane za pół ceny do roku. To byłoby sprawiedliwe.

Pomysł całkiem dobry, ale mogłoby to spowodować, że spore grono kobiet przestałoby karmić piersią. Teraz często słyszę od koleżanek - karmię piersią, ponieważ jest to tańsze niż mm.

O nie. Po co zakładasz taki temat. Zaraz Kp wyleca z jadem ze to twój wybór i każdy karmiac piersią może je mieć za darmo. Trzeba tylko chcieć

gość dziś nie zawsze chcieć, oznacza móc :)

A czemu reszta społeczeństwa ma płacić za Twoje wydatki? Czemu uważasz to za sprawiedliwe?

A czemu reszta społeczeństwa ma płacić za Twoje wydatki? Czemu uważasz to za sprawiedliwe? Nie oczekuję że np będą płacić za butelki czy smoczki, ale chociaż samo mm mogłoby być do 6 msc darmowe. W ciąży czytałam co ile kosztuje i wszędzie pisali, że do pół roku jedzenie nic bo sie karmi piersia. A jak się nie karmi to co? Jakoś różne rzeczy mogą być refundowane to i mleka mogłyby być tylko w aptekach. Jedynie by matka mogła raz na wizycie wyjasnic lekarzowi ze z jakiegos tam powodu nie moze kp i powinna dostac na całe pół roku mleko mm za darmo. Takie jest moje zdanie.

Może dlatego, że niektóre kobiety karmią z lenistwa/bo im tak wygodniej, a nie dlatego, ze naprawdę nie mają mleka. Wszystkie moje koleżanki karmiły mm z lenistwa, bo tak było szybciej i wygodniej. A lenistwo, to nie choroba, tego się nie refunduje.

Ja jestem za :P zawsze możesz wyjść z taką propozycją, napisać jakąś petycję czy coś. Na pewno dużo kobiet się podpisze.

Bo kraj glupi. Powinni refundowac tym, ktore nie moga kp i tyle.

jeszcze pieluchy wozki i cuda na kiju

Przede wszystkim kobieta po porodzie powinna mieć bezpłatną i przymusowa opiere laktacyjna przez trzy pierwsze miesiące po ciąży. Doradca powinien odwiedzać raz w tygodniu oferując pomoc a nie trzeba płacić za to w tym chorym kraju. I jeszcze szukać poradni. A tak łatwiej kobiecie pójść do sklepu i kupić mleko ot co

Dla mnie w ogóle chore jest to, że nie można nawet dać promocji na mleko początkowe, tylko dopiero na mleko następne. Tak samo w reklamach reklamują tylko mleko nastepne bo jest zakaz. Normalnie tak jakby mm było szkodliwe, jak papierosy albo alkohol bo ich też nie można reklamować. Kto to w ogóle wymyślił?

To wymyśli ktoś mądrzejszy od Ciebie moja droga. Gdyby mm było takim cudem za jaki je uważacie, byłoby reklamowane. A to trucizna o długofalowym działaniu. I jeszcze miałoby być za darmo? Śmiechu warte. Leki na raka i leczenie onkologiczne powinny być darmowe a nie mm dla nygusow i wygodnickich.

Jasne, 11:04, bo reklamy sluza tylko do tego, zeby pokazywac zdrowe produkty. Niczego niezdrowego reklamowac nie wolno. A te plotki ze cola nie jest zdrowa wymyslili jacys pryszczaci konspiratorzy.

Nie no nie mogę słuchać ze mm to trucizna.. A skąd wiecie że wasze dziecko na cycu nie zachoruje na raka niż to na mm?? Co za ograniczone myślenie...

Ee tam od razy trucizna, po prostu bezwartosciowe w porownaniu. Co nie oznacza, ze od kp zyje sie wiecznie, pani przesadzajaca.

Dokładnie, bezwartościowe. I tyle w temacie.

Przecież to by spowodowało to, że jeszcze większa część maluszków niemal od urodzenia byłaby na mm. MM jest dobre i bywa wybawieniem, ale jednak jest zamiennikiem dla mleka kobiecego. Jeśli byłoby za darmo, odpadły argument, które niektóre kobiety trzyma przy kp: jest taniej (nie za darmo przecież!).

-- gość dziś To wymyśli ktoś mądrzejszy od Ciebie moja droga. Gdyby mm było takim cudem za jaki je uważacie, byłoby reklamowane. A to trucizna o długofalowym działaniu. I jeszcze miałoby być za darmo? Śmiechu warte. Leki na raka i leczenie onkologiczne powinny być darmowe a nie mm dla nygusow i wygodnickich. -- gość dziś Nie no nie mogę słuchać ze mm to trucizna.. A skąd wiecie że wasze dziecko na cycu nie zachoruje na raka niż to na mm?? Co za ograniczone myślenie... xx 11: 04 Hmm trucizna o długotrwałym działaniu powiadasz i dlatego nie jest reklamowane. No cóż. Lubisie, Danonki, Kinder kanapki, 7days, Coca cola jako rodzinny napój, to faktycznie nie trucizna. Cukier, który jest pożywką dla pleśni i grzybów, które sa przyczyną raka. Nie, nie leki onkologiczne powinny byc za darmo, tylko swobodny dostęp do badań, a nawet przymus do podstawowych badań krwi pod katem markerów. Najbardziej rozwala mnie reklama płatków kukurydzianych, gdzie mama mówi: a dla siebie wybrałam pełnoziarniste. Noż ku... dla siebie pełnoziarniste, czyli lepszą wersję, a dzieciom wysoko przetworzony pozbawiony wszystkiego syf. Wiesz dlaczego mleko pierwsze nie jest reklamowane? Bo jest coś takiego jak promocja kp. Zaczęło się to jakieś 16-17 lat temu. Bardzo silny nacisk na kp, a w tej chwili zalecenia WHO mówią, aby karmić do 2 rż, tylko nie wiem po co tak długo, skoro człowiek jada wtedy wszystko i probiotyki, a z pożywienia, a mleko nie jest tak naprawdę takie samo jak w pierwszych 6 miesiącach życia dziecka. 11:12 na cycu jest mniejsze ryzyko, ponieważ cyc ma pewne grzybobójcze kwasy, które podnoszą odporność, aleeee jak ten ktoś później ma wszystko gdzieś i żre potem co popadnie, plus stres i takie tam, to zachoruje. Zasada jest prosta, im więcej toksyn w organiźmie tym większe ryzyko zachorowania. Hormonalne raki to samo. Jak wątroba nie wyrabia, to hormony chrzanią. W każdym razie warto trochę pokarmić piersią, a nie zamykać się na kp, bo to bo tamto. Autorko. Nie refundacja, bo to nie lek. Wystarczy, że producenci i sklepy przestaną na tym kasę ciągnąć. Druga sprawa, istnieje mleko specjalne sprzedawane w aptekach dla dzieci silnie alergicznych i to mleko jest refundowane, ale co z tego jak finalnie jest 2 razy droższe od zwykłego mm. Zarobek, zarobek jeszcze raz zarobek. Na dzieciach się zarabia najlepiej. Głupie lego potrafi kosztować 300zł i za co? Za 100-150 małych kawałków plastiku?

Bo tak naprawdę bardzo mały procent kobiet nie ma zupełnie mleka, albo nie może karmić z powodu choroby i przyjmowanych leków. Większość albo "nie daje rady", albo się nie chce kp, albo twierdzi, że ma małą ilość pokarmu ( co w większości przypadków nie jest prawdą). Więc uważam, że w żadnym wypadku nie powinno być refundowane.

tak to już jest, że na wszystkie leki i tym podobne w tym temacie akurat mleko po prostu nie ma pieniędzy. Są ważniejsze wydatki.

Substytut pokarmu o znikomej wartości dla dziecka, którym ma się ono tylko najeść, żeby z głodu nie umarło, miałby być refundowany? I to całkowicie za darmo? Bez jaj. Są mleka refundowane w aptekach, ale one są przeznaczone dla dzieci, które po prostu muszą pić specjalne mm, bo są chore. Takie posunięcie spowodowałoby, że wiele babek by w ogóle przestało karmić, bo po co się męczyć. Pierwsze kilka tygodni karmienia piersi jest ciężkie i bolesne i prawie każda ma na początku niewiele pokarmu. Zwykle odstawienie dziecka wynika z wygodnictwa, lenistwa lub zwyczajnego braku wiedzy. Za darmo powinny być doradcy laktacyjni przychodzący do domu, jak już ktoś wyżej wspomniał. To by miało sens. Ale refundacja mm to jakaś paranoja.

Dlatego sądzę, że mm powinno być refundowane dla tych, które naprawdę NIE MOGĄ kp, a te, które NIE CHCĄ, powinny sobie normalnie kupować. I mówię to ja, karmiąca mm z wyboru, moje dzieci ani razu nie zobaczyły mojej piersi, tylko siarę odciągałam laktatorem w szpitalu i podawałam.

Nie może ułamek tych, które nie garmią...Czasami trzeba powalczyć, znieść ból, krew, ale się udaje. Chciałaś dziecko to ponoś wydatki, a nie już przy pierwszej w morzu dziecięcych potrzeb masz roszczenia wobec społeczeństwa...

Ciekawa jestem ile x kobiet karmiących mm walczyło o laktacje, korzystało z pomocy certyfikowanego doradcy laktacyjnego, znosiło ból poranionych brodawek i ciągle widzenie na cycku...

Nawet sobie nie zdajcie sprawy ze mm juz jest refundowane! NFZ płaci kilkadziesiąt MILIONÓW producentom tego sztucznego syfu. Lepiej by sporzytkowali te pieniądze na refundacje doradców laktacyjnych, szkolenia lekarzy i położnych w zakresie pomocy laktacyjnej itp itd, wyszłoby taniej a matki w końcu przestałyby siać durne mity ze mleka nie miały. 98% matek jest wstanie wykarmić swoje dziecko, ba nawet dwoje lub więcej. Ale służba zdrowia i brak wiedzy skutecznie im to utrudnia. I potem wszędzie można poczytać ze ta nie miała mleka, tej było małowartościowe i inne bzdury.

Ja też uważam że doradca powinien być darmowy. Powinien przychodzić za darmo do domu matki karmiącej i sprawdzać przez pierwsze kulka dni i pomagać bo to wtedy kobieta wymaga opieki i to pierwsze tygodnie decydują o tym czy będzie karmić czy nie. Mówię to też na swoim przykładzie. Ja nie dałam rady ze względu na to że po cesarce dostałam pokarm dopiero w szóstej dobie. Przez pierwsze kilka dni nie leciało nic nawet kropla a położne dokarmialy mi dziecko mm same nie pytając o nic. A córkę dostałam po cesarce dopiero w drugiej dobie po porodzie. Potem było ciężko ona nie chciała i nie umiała ssac z małej wkleslej brodawki a ja odciagalam kilka dni laktatorem i się poddalam niestety.teraz myślę ze z pomocą doradcy który doradzilby co i jak dałabym radę bo na mleko w pierwszych sześciu miesiącach szło ponad 400 zł miesięcznie :O

jeszcze niech darmowy doradca moze wam wychowuje dzieci a wy bedziecie lezec****achnieć haha.

Bo jest to świństwo jakich mało. Stworzone by opiekunki w sierocińcach miały czym dzieci karmić. Dzieci karmione naturalnie są w przyszłości dużo szczuplejsze niż te karmione mm.

14.13 o co ci chodzi??? Spieprzaj stąd ze swoimi durnymi komentarzami