Pochwalmy się świadectwami naszych dzieci!

Jakby nie patrzeć, to ich praca i nasza duma, a i nasz wkład często też, gdy siedzimy nad dzieckiem, mobilizujemy, nakierowujemy, pomagamy, uczymy rzetelności i systematyczności. Czy wobec tego odniosły wasze dzieci jakieś sukcesy w mijającym roku szkolnym? Cieszą się? Jakie będą te świadectwa?

Ja się pochwalę córą. Jak się domyślacie, strasznie mnie to korci, zwłaszcza że poza najbliższą rodziną po prostu nie wypada. Ale anonimowo to co innego :D. Poszła do pierwszej klasy jako niespełna sześciolatka, za wcześnie moim zdaniem ale wyboru nie było, i od razu grać na nieznanym instrumencie. A jeszcze ledwie ołówek trzymała przecież i nie mówiła zbyt wyraźnie. Pierwsze półrocze było dramatycznie dla niej trudne. Ale jak się rozkręciła, to... odbiera za dwa tygodnie świadectwo z wyróżnieniem, na które solidnie zapracowała (gwoli wyjaśnienia: w szkołach artystycznych od tego roku są czerwone paski już w pierwszej klasie). Łatwo nie było, oceny z przedmiotów specjalistycznych stawiane były surowo, dzieci musiały szybko się wdrażać i dużo pracować w domu. Ale jest i nagroda. Widzę po córce jak czuje się doceniona, dumna z siebie, jak zaufała swoim siłom i celowości starań. To kto teraz pochwali swoje dziecko?

Moja corka bedzie miała czerwony pasek ale na tyłku za angielski!!!!!6 z plastyki j kilka konkursow,cud 4 z matmy a kiedys była zagrozona.

Czwórka z matmy jeśli wcześniej było zagrożenie? No to ogromny sukces dziecka. Musiała twoja córa i uwierzyć w siebie, i naprawdę dużo się uczyć, nadrobić też zaległości. Podziwiam i gratuluję!

Co za bzdurny wątek, zlot kur domowych bez własnych sukcesów czy co.

a czy jest swiadectwo w 1 klasie.?

Jest tyle ze opisowe o osiągmietej wiedzy i umiejetnosciach,normalme oceny z jezyka i religi

moja corka jest w 1 klasie . zrobila ogromne postepy w nauce. umie juz plynnie czytac. łafni pisze, liczy. daje rade. jestem z niej dumna. tylko mamy problem ze spoznianiem sie na lekcje. wezme sie za to od wrzesnia.

W niektórych typach szkół są też oceny, z przedmiotów innych niż ogólne, i wtedy także wyróżnienia. Jednostko z 22:06, wąskie masz horyzonty i zapewne przykre doświadczenia, ale doprawdy nie musisz tutaj się żalić. Koleżanko wyżej, gratuluję córce. No właśnie to jest wspaniałe, te postępy dzieciaków. Na przykład w pół roku od przyjęcia że kolejność liter jest niezmienna do płynnego czytania? Czy to nie cieszy? Co do mojej, to uważam że nie jest wybitnie zdolna i nie dlatego ją chwalę. Jednak wręcz poraziło mnie ile dziecko, które sumiennie pracuje i wierzy w siebie, jest w stanie osiągnąć.

moja jest pazerna na 6. gdyby mogla i miala molziwosci tylko takie oceny by chciala dostawac. najgorzej jej idzie z angliekim. ale nie ukrywam. pracowalam mialam malo czasu zeby przysiasc z corka ale nadrobie to.

moja córka jest w 3 gimnazjum, będzie średnia 5,3

Ja planuję trochę przysiąść właśnie nad angielskim w wakacje z córką. Może poszukam jakichś tekstów piosenek i w ten sposób będę ją uczyć co bardziej popularnych zwrotów i konstrukcji gramatycznych, tak żeby się osłuchała. Uczyłam kiedyś kogoś tą metodą i całe lata ta osoba bazowała na tym czego ja nauczyłam, mimo różnych potem nauczycieli i różnych metod. Pazerność na szóstki? Fajne określenie i świadczy o wielu zgarniętych. :) W gimnazjum 5,3 to naprawdę imponujące. Heh, ja się zawsze dobrze uczyłam ale te 4,8 - 4,9 to było maksimum. :D