Zauroczyłam się...

a on się znów nie odzywa:(

Zajęty swoim życiem, tylko po co mówił mi, że jestem ważna :(

jestem w takiej samej sytuacji.Nie rozumiem go.Po upojnej nocy przestal sie odzywac.

Każdy ma swoje zycie. Nikt nie oczekuje slania wiadomości czy rozmów 24 na dobę.

Faceci są dziwni

taki byl zafascynowany...tak mu bylo dobrze...nie chcial sie rozstawac ....a juz 4 dzien cisza....

Zaczynam podejrzewać, że oni wszyscy tak mają.

Kobiety sa zupelnie inne...jak facet nam sie podoba a zwlaszcza jak zaczynamy sypiac ze soba to pragniemy go jeszcze bardziej.Pragniemy jeszcze wiekszego kontaktu.Ja sie nie narzucam...czekam...to bardzo boli i jest przykre....mętlik w głowie.

Ja mam tak samo. On byl zainteresowany. Tak mi sie wydawalo a teraz nic. Pytal tylko ostatnio czy jestem szczesliwa, jak myslicie po co?????

o, skreslam od razu typa ktory zadaje pyt. czy jestes szczesliwa. to jest bardzo osobiste pytanie, kazdy w glebiu duszy czuje jak jest i nawet rodzinie nie mowi czy jest/czy nie szczesliwy, a co dopiero jakiemu fajuch.owi. niedoczekanie. powiedz mu "a ch.uj cie to kol. obchodzi" :)

Wtedy odpowiedzialam szczerze ze srednio. Nie mam na nic czasu itd. On na to ze pewnie niedlugo to sie zmieni . Nie wiem czy nie próbował sie dowiedziec czy kogos mam. Bo kiedyś wielokrotnie o to pytal