Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mozna liczyć na pomoc?

Polecane posty

Gość gość

.Mam ogromną prośbę.Nie wiem nawet jak zacząć ten list bo po raz pierwszy w życiu znalazłam się w takiej sytuacji .Godzić się z rzeczywistością czy walczyć i żyć nadzieją.Od jakiegoś czasu zaczęły sie problemy z moim oczami. Po kilku badaniach okazało się ,że jakaś choroba niszczy moje nerwy wzrokowe co w rezultacie prowadzi do całkowitej utraty wzroku.Potrzeba jeszcze wielu badań aby poznać przyczyny i zapobiec dalszej degradacji nerwów.W ostatnich miesiąscach zaczęłam tracić wzrok w prawym oku okazało się ,że w główniej tętnicy oka wytworzył się zakrzep i doszlo do obszernego wylewu. Leczenie farmakologiczne w takiej sytuacji nie istnieje .Potrzebna operacja na ktorą mnie nie stac bo jestem bezrobotna .To co zostało zniszczone to nie da się odwrócić .Ale chodzi o to by powstrzymać dalszy proces niszczenia.Bez operacji z czasem dojdzie do całkowitego zaniku gałki ocznej. Niestety u nas służba zdrowia na fundusz działa tak,że na badania czy operacje czeka się od2 -5 lat w kolejkach.Prywatnie to kwestia tygodni czy ok 2 miesięcy ale koszty na które większość nie może sobie pozwolić. Strach przed tym co mnie czeka pokonał wstyd poproszenia o pomoc. .Może ktoś ,kto przeczyta ten mój list mógłby przekazac to jakiejś fundacji lub parafii .Moze jacyś ludzie mogli by mi pomóc, mógliby przedstawić moją sytuację i przekazać wiernym tej parafii ogromną prośbę o wsparcie modlitewne jak i finansowe w miarę możliwości. Wiem,że wszędzie pełno takich ludzi jak ja albo i w gorszej sytuacji ale nadzieja umiera ostatnia. Nic mi innego nie przychodzi do głowy. U nas jest wiele organizacji,fundacji ale zajmują się głównie dziećmi bo one mają jeszcze całe życie przed sobą .A ja mam juz 59 lat ,za wcześnie aby przejść na emeryturę ,do renty się nie kwalifikuję bo mam zdrowe ręce i nogi a pracy też nie ma bo chorych i starych nie potrzebują.Ludzie znani,popularni mają większe szanse a tacy prości o istnieniu których świat nie słyszał nie mają szans,są zdani na siebie.Dlatego postanowiłam przełamać wszelkie opory i zwrócić się do Was o pomoc.Jeżeli było by możliwe coś zorganizować to będę bardzo wdzięczna .Moj numer konta gdyby ktoś mógł mnie wspomóc. Kod Swift RCBWPLPW / BIC Raiffeisen Bank Polska ,numer konta PL 90 1750 0012 0000 0000 3258 2141. Ze swojej strony mogę się odwdzięczać jedynie modlitwą w intencji wszystkich ,którzy wyciągną i podadzą mi swą pomocną dłoń a tym samym dadzą mi nadzieję na dalsze normalne życie jakie mi pozostało. Pozdrawiam serdecznie i dedykuję wszystkim tą piosenkę. https://www.youtube.com/watch?v=98BM5Ak4Loc&;list=RD98BM5Ak4Loc#t=14 Krystyna Budziło- Tracz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zglos sie do siepomaga.pl Zostanie to zalatwione formalnie, oni ocenia potrzeby wylicza koszty i gdy prosba jest oficjalnie na ich stronie ludzie chetnie wspomagaja bo wiedza ze pieniadze nie zostana zaprzepaszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za odpowiedz i podpowiedż ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×