Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tysiorekpisiorek

Proszę o ocenę tekstu

Polecane posty

Gość tysiorekpisiorek

Tak jak wyżej proszę o opinię na temat teksu, oceny, liczę na Was. "Z motyką na księżyc... Czy czasem się nie porwałam z przysłowiową motyką na księżyc? Często na początku drugiej ciąży zadawałam sobie to pytanie leżąc o poranku na łóżku. Obok mnie beztrosko sobie spał mój wówczas 11 miesięczny Synek, mąż krzątał się po sypialni w poszukiwaniu kluczyków od auta. Chodź ciąża planowana, było mnóstwo obaw, czy aby na pewno damy sobie radę wszystko ogarnąć. Znów kolki, szczepienia i stres związany z porodem, a przecież mogło być tak pięknie... Synek już prawie "odchowany", potrafi sam się bawić w kojcu swoimi zabawkami, przesypia całe noce i nie je już "cyca". I nagle jedno wielkie buuum. Pesymistyczną Patrycję zaatakowała Optymistyczna. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalszy tekst jest w trakcie "robienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Choć" Tekst poprawny. Jak dla mnie taki zwykły. Nic ciekawego, co chciałabym czytać dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
motyka na słońce, błędy ort. Ja bym nie publikowała bo śmiech będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z bardzo pozytywnym nastawieniem zacząłem czytać ten tekst i powiem szczerze, nie podoba mi się w kilku miejscach składnia. Ortografy mi się nie rzuciły w oczy, oprócz "synek" pisze się z małej litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tysiorekpisiorek
Dzięki dziewczyny za chwilę uwagi i Wasz czas. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×