Nigdy w życiu nie sprzątałam ani nie gotowałam

i nie zamierzam.

Do tej pory miałaś słuzącą ? :-)

ooo ty k******o

Zarośnij w brudzie

W domu jak była mała to mama sprzątała a potem moi rodzice się dorobili i mieliśmy panią do do takich prac, teraz studiuję i przychodzi do mnie pani do sprzątania a jedzenie kupuję gotowe. I zastanawiam się jak kobiety to wszystko godzą, ja nie mam czasu prawie na nic, więc jakbym miała jeszcze sprzątać i gotować... I strasznie boję się pająków...jakby jakiegoś znalazła w kącie to chyba bym umarła.

Ja pierniczę tfu... studentka jaśnie pani ma służącą do sprzątania bo korona jej z głowy spadnie, jak zamacha miotłą albo odkurzaczem.

A dlaczego nie? Korona? Tak oczywiście masz rację. Sprzątać dwupokojowe mieszkanie to jednak nie tak mało.

Burżujka.

up

up

autorka idealna żona księżniczka dla jakiegoś palanta, dwie lewe ręce, pewnie nawet nie umie obciągać

czyli jakbys miała spedzic z facetem dwa mile dni i noce to nie nic nie ugotujesz wam,tylko będziecie zamawiac syf na telefon jak głód lub koniecznie wychodzić gdy się nie chce wychodzic

Oczywiście, że księżniczka. Nie ma takiej opcji abym spędzała dni i noce z facetem, więc problemu nie ma. Żaden syf, dobre jedzonko, ostatnio zamawiam cielęcinę w szynce parmeńskiej z kaparami w sosie śmietanowym, polecam pycha!

pracuję w gastronomii i wiele widziałam :-) więc nie mądralkuj,a że nie ma opcji na dwa dni z ukochaną osobą? to współczuję

Restauracja restauracji nie równa. Nie musisz mi współczuć, ja nie potrzebuję faceta, przynajmniej na razie. Facet to same problemy, jeszcze by wymagał gotowania czy prana jego brudnych gaci. Jeszcze czego.

zależy kto jakich lubi,ja mam takiego co mi chętnie gotuje :-) i z tego co mi wiadomo to z babami sa same problemy ,zazwyczaj sa chodzącymi bufonkami :-)

i nie wyobrażam sobie by jakaś obca baba wchodziła do mojego królestwa i coś sprzątała

To źle Ci wiadomo :P

bardzo dobrze mi wiadomo :-) znam was na wylot

Jasne. Faceci to same kłopoty, bo przecież jak wiadomo facet to świnia. Zasmradza łazienkę i nie opuszcza deski, fuj.