Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy odezwalybyscie soe po 10 latach do byle platonicznej milosci

Polecane posty

Gość gość

Czy odezwalybyscie soe po 10 latach do byle platonicznej milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. 10 lat milczenia to za dużo jak na byłą miłość. po co rozdrapywać stare rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze 17 miesiecy zrozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu 17? moi faceci zawsze zartuja ze jak sie po 9msc do nich nie odezwe to odczuwaja blogostan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli nie macie zadnego kontaktu to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja kontakt telepatyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką koleżanką co na fejsbuku odnajduje swoje wielkie miłości z liceum (a ma teraz 35 lat) i podnieca się jak ktoś do niej napisze. Tyle, że ona ma coś nie tak z głową i ciągle szuka adoratorów, i ciągle wspomina czasy jak to miała super powodzenie w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przypomnial mi sie, widzialam zdjecia w necie. Zmienil sie.Ciekawa jestem jak mu sie uklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy w jakich okolicznościach, ja napisałam na fb komentarz do mojej wieeeeelkiej (jak mi się wtedy wydawało) miłosci... Dopiero po latach uświadomiłam sobie, że to było szczenięce uczucie (a kilka lat do niego usychałam) i fajnie było pogadać z nim wolna od bicia serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i pewnie byś z nim poflirtowała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie chce flirtowac. To po rpstu ciekawosc, jak mu sie wiedzie. Co porabia, jak sie zmienil jesli chodzi o rozmowe itd. Zwykla ciekawosc Ale boje sie, ze mi powie, zebym mu nie zawracala glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio tak Cię to ciekawi? Dla mnie to nieco dziwne... Sama mam za sobą jakieś tam platoniczne miłości, ale ze względu na to, że były to właśnie relacje platoniczne to jakoś do głowy by mi nie przyszło zagadywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to byla wyjatkowa znajomosc, bardzo "gleboka". Przez 3 lata zastanawialismy sie czy ze soba byc ( zerwac z innymi), ale dzielila nas cala Polska.Codzienne telefony, tysiace maili.PO naszym "rozstabiu" myslalam o Nim 5 lat , pozniej mi przeszlo.Mysle, ze ON ma podobnie.Zapomnial o mnie . Pewnie to i lepiej, chociaz szkoda. A z drugeij strony mnie nie mozna znaleźć w Internecie, wiec nie ma jak mnie zagadac : jesli by chcial )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idioci do zagazowania w sam raz. jakby to byla wyjatkowa relacja to byscie zerwali ze partnerami. wez qrwa nie pierdol smetow bo zaraz zaczne sie zachowywac jak trener niem. reprezentacji. bardzo ekscytujace psycholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholu? pisze to ktos taki jak Ty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale to byla wyjatkowa znajomosc, bardzo "gleboka". Przez 3 lata zastanawialismy sie czy ze soba byc ( zerwac z innymi), ale dzielila nas cala Polska.Codzienne telefony, tysiace maili.PO naszym "rozstabiu" myslalam o Nim 5 lat , pozniej mi przeszlo.Mysle, ze ON ma podobnie.Zapomnial o mnie . Pewnie to i lepiej, chociaz szkoda. A z drugeij strony mnie nie mozna znaleźć w Internecie, wiec nie ma jak mnie zagadac : jesli by chcial ) X O litości.... Mnie to śmierdzi chęcią odnowienia relacji, daj spokój. Gdyby Ci przeszło to byś nie myślała o odnowieniu relacji, moim zdaniem pewnie podświadomie dążysz do konfrontacji. Gdyby do mnie zagadał facet po takim "związku" to bym go olała gęstym moczem, bo po co mi odgrzewanie starego kotleta, związku, który nie wypalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a coz to za relacja jak kazde jest w zwiazku z kim innym. no to takie rzeczy tylko psychopaci moga pisac. gow.nianej jakosci relacja a ty ja wznosisz we wlasnych wyobrazeniach na piedestal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×