nie wiem jak

podziękować, nie wiem kogo "nie widzieć", nie wiem jak się stawiać , jak reagować. Że mi tym bo chcę okazać wdzięczność i chcę nie być wrogo a nawet agresywnie nastawiona gdy nie trzeba. :(

Myślę podobnie, ale czasem coś z wnętrza zmusza mnie do zachowań, które są następstwem prowokacji ludzi postronnych. Panowałam nad tym, nie sądziłam że to we mnie czai się i tylko czeka na zapłon.

Nie rozumiem. Bardzo bym chciała np. koleżance podziękować albo nie to przegięcie przytulić się bo pewnie tego nie chce i myślę że mam ochote też kogoś kopnąć w jaja i też myśle że to przegięcie i nie wiem właściwie czy zasłużył i czy nie przeginam z tymi stłumionymi uczuciami

tak to mnie gdzieś dźga w środku Pobiegałabym i było by mi lepiej ale jak koleżanka jest w akademiku to nie biegam bo nie bede gdzie miała wysuc\szyć ubrania

Mam takie same dylematy, chyba zbyt wyolbrzymiam własne zachowania. Z zewnątrz może to być postrzegane, jakby kurczak porywał się na księżyc:). Rzecz w tym, że osobiście przeżywamy to o wiele mocniej, a inni ledwo mogą dostrzegać nasze czyny, a nawet bezczynność w pewnych sprawach.

ale to boli :( Jakbym miała z kim o tym pogadać. Mam ale nie mam czasu się spotkać. Ulżyło by mi nabrałabym innego nastawienia zobaczyła co ktoś inny myśli. I pobiegać nie pobiegam

Nie używaj słowa"spotkać", niezależnie od kontekstu. Mam na nie alergię ostatnio.

Kici kici :D

dlaczego masz alergię? Ja studiuję i się odcinam od tracenia czasu. Mam ważne sprawy do zrobienia / nauczenia Bardzo duzo

Kici kici ucz sie :D Co kici studiuje:)?

transport. A może ja mam poczucie winy że jest ktoś dla mnie dobry. Nie przywykłam do tego I rzeczywiście potrafię ucikać od takich ludzi a nawet być na nich zła że są za mili

Kolejny sierściuch do kolekcji, kocie nie irytuj mnie.

bo miła może być dla mnie osoba bardzo bliska gdy nie ma oporów przed okazaniem wdzięczności do tego kiedy ktoś jest miły może być to podstęp ale przede wszystikim nie wiem jak mam się odpłacić. Już nie wiem czy to złość czy ból czy żal

Abu abu wyluzuj się :D Xxxx Ja jestem miłym kociakiem. Nwm czy irytuje :D

abu abu dziś transport. A może ja mam poczucie winy że jest ktoś dla mnie dobry. Nie przywykłam do tego I rzeczywiście potrafię ucikać od takich ludzi a nawet być na nich zła że są za mili x Ludzie nie bywają zbyt mili, są interesowni. Nie pozwól złapać się na triki, które spowodują by czuć się zobowiązaną do jakichkolwiek zachowań. Nie ufaj ludziom.

Nie wiem czy irytujesz. Wiem że mogę mieć problemy z zasnięciem możliwości wyżycia się , wygadania ograniczone i jeszcze mogłabym się wtulić

We mnie sie wtul :D

o tak nie ufam ludziom ale coś mi mówi że oni mogą być bezinteresowni a ja nie potrafię okazać jakiejś wdzięczności. Fakt czasami czuje gdy założe np/. lepsze ubrania że jesstem lepiej traktowana to przykre. Jakbym stała się ważniejsza przez lepsze ubrania, jakbym wydawała się ludzią cenniejsza? I pewnie taką zostanę po pierwszym wrażeniu nawet jak się źle ubiore. Nie wiem już co o tym myśleć

Za dużo myślisz, ubrania to d**erele, którymi zajmują się pustaki.

nie do końca Wiadomo że są ubrania w których dobrze się czujesz a możesz być też ubrany tragicznie i sam się do siebie zniechęcić

Masz rację, ale czasem są rzeczy ważniejsze i przyjemniejsze od zmiany garderoby. Ja nie znoszę robić zakupów, dla mnie to męka i przymierzanie mnie wkurza. To nudne jak flaki z olejem i męczące, kiedy mało co pasuje i wymieniasz na inne. Jaka to strata czasu.

trzeba znać dobry i tani sklep . Znam taki możesz się śmiać ale to lumpeks. Uważam że znajdziesz tam lepsze rzeczy niż w sklepie. A bynajmniej ja miałabym problemy by na takie trafić. Proste skrone, milutkie ubrania które nie szczególnie żucają się w oczy są neutralne za to Ty jesteś jakiś taki niestłumiony nie pozarzucany zbednymi dodatkami, mieszankami, barwami, wzorami, krztałatami...

buty ze skóry za 3zł

Czasem kupiłam jakąś używkę na allegro, i to były naprawdę fajne, wyszukane rzeczy. Niestety mój mąż nie uznaje używek, a mi nie chce wychodzić się na tzw. łowy, bo na zakupy trzeba mieć czas. Ja nie mam czasu na pierdoły{tak to traktuję}, wiem kiedyś się zmuszę. Na razie nie zaprzątam sobie głowy takimi rzeczami, teraz muszę kupić sobie kolczyki, obiecałam mamie:D. Zbieram się już miesiąc do tego, no na dniach coś sobie sprawię. Bo muszę:).

Ja mam pieniądze, to nie o kasę chodzi:). Ale buty za 3 zeta, to przekręt:D.

Nie nie przekręt W tym sklepie często można trafić takie rzeczy i pasek mam śliczny skórzany Jest symbol skóry

Mam śliczne spodnie wygodne i dobrze leżą w przeciwieństwie do kupowanych gdzie indziej. Własnie zlumpeksu mam najlepsze rzeczy Siostra mojego kolegi jak z Poznania do Szczecina przyjeżdza to czesto zachodzi A jego siostra to nauczycielka

No to rzeczywiście masz farta do zakupów:).