Proszę o pomoc kobiety! Chodzi o miesiączkę,a raczej jej brak.

Mam problem i wolę zapytać bardziej doświadczonych niż sama miałabym tworzyć jakieś dziwne urojenia... 29 maja współżyłam ze swoim chłopakiem, mając dni płodne i nie stosując zabezpieczenia, -wiem, nieodpowiedzialne. Jednak nie skończył we mnie. Od tego czasu byłam senna, zmęczona, miałam mdłości i mdlałam. Wczoraj powinnam mieć okres, nie dostałam... Jednak wszystko na to wskazywało ze go dostane. Bolał mnie brzuch jak na okres, miałam obolałe piersi (co u mnie się nie zdarza w czasie miesiączki) Dziś pojawiło się plamienie. Brązowa rzadka wydzielina której było niewiele. Dodam że wcześniej w godzinach południowych zrobiłam test ciążowy i wyszedł negatywny. Wspomnę również o swojej infekcji, którą podejrzewam u siebie od 2 miesięcy. Co mi może być na wasze oko? Do lekarza się również udam,ale chciałabym wiedzieć czego się spodziewać.

Możliwości są dwie,albo jesteś w ciąży albo nie ... nic więcej Ci nie wymyślę.

Na oko to chłop umarł w szpitalu... Jak test wyszedl negatywny, zawsze można zrobić krew na beta HCG, wynik tego samego dnia. Jak ciąży nie ma to może byc wina zmiany pogody ale najlepiej zgłosić sie do ginekologa.

Mysle ze to nie ciaza a okres sie rozkreci. Nie tak latwo jest zajsc a co dopiero przez stosunek przerywany. Mnie test zawsze ciaze od razu pokazywal w terminie miesiaczki

objawy wystepuja pozniej nakrecasz sie mdlosci nie zawsze oznaczaja ciaze sennosc i zmeczenie tez