Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co czujecie jak nielubiąca was teściowa dzwoni do waszego meża?

Polecane posty

Gość gość

Ja nic dobrego, ale duszę to w sobie. baba ma na mnie alergię (matka jedynaka, zakochana w synu samotna matka, każda jej niedobra)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodze na balkon, zakładam słuchawki na uszy, nie lubie słuchać ich rozmów, zwykle pieprzy z nią jak przekupa na targu o takich głupotach ze szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba matka Waszego męża, ma prawo dzwonić do syna, co? Wyobraźcie sobie jakby Wasz mąż nienawidził Waszych matek i każdy telefon od nich przezywał jak mrówka okres :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zawsze sie pyta czy jestem obok.jak wiem ze dzowni tesciowa wychodze do pokoju. jedymnie dobry zasieg mamy w kuchni i tam z nia maz rozmawia. i jak sie pyta o mnie bo czasami ma ochote ze mna pogadac. to mowie ze mnie nie ma, albio kapie poszlam do sklepu, z psem, smieci wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę w słuchawce ten drażniący, krzykliwy głos tej starej torby, to mi tak ciśnienie skacze, że aż się trzęsę. Nienawidze tej starej szlaufy. Jej syn też nie chce z nią gadać, bardzo rzadko odbiera od niej telefon - bo to pijaczka, nierób i menelica, która myśli tylko o sobie. Każdy telefon od niej zwiastuje kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna roszczeniowa głupawa żona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:50 gdzie tu widzisz roszczenie tępa strzało?! niech dzwoni ale daleko ode mnie, mam prawo nie lubić tego słuchać...to ona nie lubi mnie. od niej wyszła niechęć. nie ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wiocha jesteś ! głupawa dzidzia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu przylazły jakieś ochłapy pod ten temat, jak pod każdy na kafeterii. Rynsztok i dno alkoholowe, poziom betonu. Temat jest dla ludzi, których to dotyczy. Osobom, które mają dobre teściowe albo co gorsza, nie mają ich wcale, a się wymądrzają, podziękujemy! Ktoś kto nie przeżył takich sytuacji, że teściowa próbowała rozwalić związek, robić z niego trójkącik, niech się z łaski swojej zamknie. !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie moja od początku starała się mnie "wykurzyć", bo obsadziła syna w roli parntera, us**rała sobie że on będzie jej zastępował męża, który ją zostawił lata wstecz. Robiła chore scenki, akcje jakby jej ktoś kochanka wydzierał no normalnie dramat...kto nie przeżył, nie zrozumie, albo pomyśli że kłamię. Próbowała mi wkręcić, że syn może mieć każdą więc niech się nie cieszę, próbowała mnie zniechęcić do tego związku. Przez nią prawie zrezygnowałam z tego wszystkiego, na szczęście jej syn się ogarnął i powiedział mamusi do słuchu. Dlatego nie znoszę tej baby, a kiedy dzwoni, mam po prostu odruch wymiotny. Najbardziej żałuję że ona zawsze jakoś wtedey dzwoni jak ja akurat w domu jestem, tak się składa. Ten jej szczebioczący głosik, to ubóstwianie tego syna, przy jednoczesnej niechęci do mnie za to, że jej "synka odebrano", 30-letniego maluszka - nie mogę zdzierżyć. Bo zawsze jak dzwoni to sobie przypominam jak chciała nas rozdzielić. Mój z nią gada od niechcenia, "tak", "nie wiem", "a co się przejmujesz", "dobrze", "tak, wszystko ok" bo sam już tego słuchać nie może. Ona napitala mu o byle p*****le, że ktoś w pracy na nią krzywo spojrzał. No nie dziwne...jej naprawdę nikt nie lubi, no może tylko siostra jedna jedyna z nią się kontaktuje a tak to NIKT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kogoś dziwi to to trudno. Co w tym dziwnego, że zwyczajnie czuje się niechęć jak dzwoni ktoś kto ci chciał nóż w plecy wbić?? Co w tym dziwnego, że od razu ur******* się wyobraźnia a la "a co jeśli ona zacznie go buntowac przeciwko mnie? może skutku nie odniesie ale kropla drąży skałę, mąci mąci aż wymąci" - naturalne obawy. choć fakt, od kiedy ją opiertolił, zamknęła się na mój temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo tylko z synową.Jak dzwoni do mnie i tym skrzeczącym wrednym głosem żebrze by zostac z małym bo ona jest umowiona z kosmetyczką na brwi.To ja natychmiast mówię że ja mam spotkanie umowione i niestety niech dzwoni tępa dzida do swojej matki. Nie cierpię babska,nigdy u nich nie byłam i nie będę,jest fałszywa ,obmawia wszystkich,kilka razy obsłuchałam sie na temat jej przyjaciólek,kolezanek z pracy i rodziny.To co w takim razie mowi o mnie do innych. Nie chce ani jej ani syna ani ich dziecka.Niech sobie żyją a ode mnie z daleka.Kiedys byłam głupia i naiwna to dawałam,pomagałam aż w koncu powiedziałam STOP,dobre czasy się skończyły.Wczoraj wymieniłam kartę w telefonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj Nie mierz wszystkich swoją miarką. Widać masz wprawę do mącenia i boisz się tez o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:07 słabo ci idzie wnioskowanie i za dużo ci się wydaje, pseudopsychologu za dyche. Oddychaj i polucz do 10 zanim wydasz kolejny osąd nijak mający się do prawdy . Pewnie masz charakterek jak ta teściowa. To by się zgadzało. Pełno tu takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie negatywne głosy o teściowej świadczą o waszych mężach, że to zwykłe peezdy które nie potrafią dać wam pewności, że to co gada jego matka ma takie znaczenie jak popierdywanie w wannie. Moja matka pluje na moją żonę ale tylko do mnie jak jesteśmy wszyscy razem wie, że jej nie wolno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam spoko teściową i jak dzwoni to ani mnie to ziębi ani grzeje. Nie przeszkadza mi to. Ja kiedyś pewnie też będę dzwoniła do swoich dzieci. To normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś od ciebie czuć na odległośc prostotę,nawet dobrze zdania nie potrafisz zbudować.Natomiast świetnie ci wychodzi podpuszczanie chłopa,to taka twoja francowata naturka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesze się , ze nie dzwoni do mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Po co ma dzwonić?jak już to do syna swojego a ty jestem obca w rodzinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×