Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość korpomama

Dlaczego wyśmiewacie się z mam pracujących w korpo i je tu ciągle obrażacie?

Polecane posty

Gość gość
Bo matma tylko na polibudzie i ekonomicznej pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia dzielimy na inzynierskie humanistyczne i ekonomiczne a językowe są wyodrębnione z humanistycznych... zarzadzanie to kierunek ekonomiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tylko informacje od osob, ktore w korpo pracuja ( mezczyzn). Moj maz mowi, ze jesli chodzi o kobiety, to przychodz piekne, zadbane ale wyniosle idiotki. NP nie odpowiadaja " czesc" w restauracji , nie witaja sie na dzien dobry itd. Drugi znajomy potwierdza te tezy, ze ludzie w korporacji sa bardzo specyficzni.Uwazaja sie za lepszych od wszystkich, wybrancow Boga.Dziewczyny zadzieraja nosa, urzadzaja wyscigi szczurow i nawzajem sie nienawidza. Wiec cos musi w tym byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zauważyłam żeby ktoś w mojej korporacji zadziałał nosa. Praca jak praca, każdy tam może pracować jak tylko chce. a krytyka tych ludzi jest głupia bo bierze się z zazdrości? Praca w korporacji jest jak każda inna, musisz spędzić tam 8h. Ale jest dużo lepsza niż małe firmy janusze. Do tego zarobki są pewne, i praca pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mysle ze w tej krytyce jest ziarnko prawdy i z powietrza to sie nie wzielo ale nie mozna tez wszystkich do jednego wora wrzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko ja co prawda nigdy nie jeździłam po kobietach w korpo. Zetknęłam się z takim najazdem tylko tu aczkolwiek też tylko raz czy dwa. Natomiast powiem ci tylko tyle od siebie że ja osobiście jestem zmęczona strasznie tym słowem korporacja nie dlatego że tam pracuję tylko dlatego że wszędzie słyszę to słowo. Chyba przez całą ubiegłą dekadę to jak tylko brałam do ręki jakieś grubsze pismo kobiece to co druga strona wiecznie natykałam na opowiastki typu: Anka 27 lat szef i życiorys taki jak twój. Ewentualnie jeszcze działalność artystyczna. Po 10 latach można sie zmęczyć czytaniem o jednym i tym samym. Dzisiaj widzę już inną tendencję. Ta korporacja już chyba wychodzi z mody w końcu. Dziś włączam śniadaniówke i tam teraz ciągle słysze że "Robert czy Kasia porzucili prace w korporacji i realizują się w zarobkowo w swoich zainteresowaniach". Co prawda to pewnie też jest moda, ale dobrze w końcu posłuchać o czymś innym bo ileż można... Te pisma kobiece to tak pisały jakby tylko praca w korpo była pracą a tak to inne kobiety, inne zawody nie istnieją a przecież innych prac różnorakich jest setki. Czasami można było się aż stęsknić za czasami PRLu bo tam było mniej nadęcia i sztywności, a więcej po prostu ludzi w ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:44 dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anjali1
ja tam się nie naśmiewam . Sama pracowałam w korporacji i powiem szczerze ,ze praca serio ciężka . szef to potrafi po prostu czasami zrównac z ziemią albo wziać na przysłowiowy dywanik i tak zjechać za przeproszeniem ,ze ryczeć się chce . Na szczęście tam juz oczywiscie nie pracuje. Wgl to nie zaczęłam pracy w swoim zawodzie , Tak na prawde jestem fizjoterapeutą . Natomiast co do studiów , kursów itd , to ja uważam ,ze powinno się szkolić , robić ten krok w przód , podnosić w miare mozliwosci swoje kwalifikacje . ja np tak jak wspomniałam jestem fizjioterapeutą i wybieram się na kurs integracji sensorycznej organizowaną przez bardzo dobrą firme soyer . I dzięki takiemu szkoleniu uzyskam certyfikat ;) czyli znowu do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Korporacja nie jest zła, pod warunkiem ze ktoś się w tym odnajduje. osobiście znam osoby zadowolone z takiego miejsca pracy. Siedzisz sobie w fajnym biurze, masz za free kawę, herbatę, ekspres, multisporta, bony itd, klima, parking, płacą nieźle. Ale jak głebiej przeanalizujesz mechanizmy, w jakie cię tam wpakowano (a z istnienia których nie zdajesz sobie sprawy) no to już nei jest tak wesoło. Dobrze miejsce dla młodych po studiach, żeby zdobyć doświadzcenie i mieć co wpisać w CV. Na późniejszym etapie życia, gdy już masz konkretne plany i wiesz co chcesz - nei polecałabym. Przepracowałam w korpo 1,5 roku. Roboty było od za...nia, ale ludzie fajni i ogólnie warunki niezle. Tyle ze moja kierowniczka była sfrustrowaną pracoholiczką, która tego samego wymagała od innych (siedzenie za free po godzinach, maile o północy itd). Nie dało się tak, z kolei jej sie nei podobało, że bezczelnie wychodzę o 16tej zeby dzieci z przedszkola odebrać. Ale pewnie sa tacy, którym korpo odpowiada, i ja to szanuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×