Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja jestem jakas dziwna i wiode dziwne zycie?

Polecane posty

Gość gość

Mam półtoraroczne dzieci. Codziennie spedzaja ok 5-6 h na zewnatrz, duzo spracerujemy, bawimy sie w ogrodzie. Dzis bylismy cały dzien na wsi u kuzynki, odwiedzilismy gospodarstwo ze zwierzetami rolniczymi, potem był piknik, szalenstwa w basenie itp. Wrocilismy ok 18, chwila zabawy w domu, kapiel, kolacja i spanie tuz przed 20. Tymczasem dzieci sasiadow (mieszkamy w zabudowie szeregowej i mamy ogrodki obok siebie) nadal szaleja (maja niespełna 2 lata i 4 lata). Sa ewidentnie zmeczone, płacza co chwile, przewracaja sie. Rodzice ze znajomymi siedza na tarasie, dzieci lataja jak oszalałe, i tak jest prawie codziennie do godziny 22. Czasem wracaja z jakichs grilli ok 23, dzieci płacza wniebogłosy bo zmeczone, ida spac ok 24. Czy ja wiode jakies dziwne zycie? Wychodze z załozenia, ze małe dzieci po całym dniu zabawy i poznawania swiata powinny spokojnie zakonczyc dzien ok 20, i isc spac o normalnej porze, a rodzice moga wtedy odpoczac, spedzic troche czasu we dwoje itp. Rozmawiałam ostatnio z sasiadami i znajomymi, i okazuje sie, ze ich kilkunastomiesieczne dzieci chodza jednak spac duzo duzo pozniej, ok 22-23. Nie wiem, ja sobie tak nie wyobrazam. Czy to chodzi o to, zeby dzieci spały potem rano do 9-10? Ale po co? Szkoda dnia... My wstajemy ok 7, czasem pospia do 7:30. Jak sie chce porzadnie wyspac, to wyjezdzam z mezem na dzien, dwa, a do dzieci sporadycznie przychodza na noc dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja nie widze w tym nic dziwnego. Ja robie podobnie choc dzieci mam juz przedszkolne i szkolne. Ale od poczatku maja ustalona godzine 21 jako granice kiedy musza isc spac. Oczywiscie w wakacje pozwalam poszaleć dluzej ale nigdy nie przeciągam do bardzo pozna np z powodu grilla. Kiedy widze ze są zmęczone to kładę do łóżek i nie interesuja mnie czasem dziwne komentarze. Komfort moich dzieci jest ważniejszy. Zreszta co to za przyjemnosc siedziec z kims i sluchac marudzenia dzieci. W roku szkolnym wstają o 7 wiec nie wyobrazam sobie przetrzymać dziecka do 23 czy 24 , a rano zrywać na sile z łóżek. Latem spia max do 8. I tak samo jak Ty, Autorko, kiedy chce odpoczac, wyspac sie to sporadycznie prosze dziadkow zeby dzieci zostaly na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Już było jakiś czas temu o grillach i dzieciach chodzących późno spać. I jak zwykle znowu mamy półtoraroczne bliźniaki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dzieci jak byly male to tez chodzily spac o 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowadzisz autorka normalne życie, moja córka też zawsze miała stała godzinę udawania się na spoczynek ok 20.30 i wtedy to.moja siostra twierdziła że to ja jestem dziwna bo.jej dzieci biegły do 23 w nocy i traktowała to jako normę nie myśląc o konsekwencjach w późniejszych latach a teraz lament że dzieci jak podorosły to nie ma jak.ich rano dobudzic do szkoły bo biegają do 23 a nawet 24 dzień w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo taki miały ustalony rytm dnia przez tyle lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nad nami mieszkaja tacy sąsiedzi. Dzieciak roczny chodzi spac po 22. Kiedyś kolo północy chodził ale sasiedzi zaczeli zwracac uwage ze krzyki, bieganina i piski ok 23-24 to przegiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tamte dzieci płacza bo rodzice czekaja az dzieci same padną, nie chce im isę ich kąpac,klasc bo to tyle zachodu przeciez i czekaja az same padną dlatego dzieci takie placzliwe. ty się dobrze zajmujesz dziecmi, myjesz je przed snem, zapewne czytasz bajki,lezysz,usypiasz itd,poswiecasz im czas i one to wiedza,sa spokojne i dlatego dobrze zasypiają. ja szczerze mowiac nieraz nie chce mi się moich kąpac , potem wycierac,balsamowac, ubierac itd ale zawsze z nimi leze i ich usypiam,daje im siebie. dobrze robisz autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy od człowieka. Wyobraźcie sobie ze zrobiłam córce urodziny na naszym ogródku działkowym. Pełno atrakcji i dzieciaki (nie tylko moje) zmęczone juz były o 21 wiec zaczęłam wszystko zbierać i pakować-to juz wydawało mi sie późno no ale jendno odstępstwo od normy... Wszystko pięknie ale moj maz miał pretensje ze jeszcze nie idziemy do mojej mamy posiedzieć!!! I spac tam-najlepsze jest to ze kazde lozko zajęte bo przyjechali moi bracia z żonami i dziećmi...a on z pretensjami bo przeciez "jakos by było" a teraz on musi isc spac jak zwykle a tam wszyscy siedzą i sobie gadają-nooo mało mu było imprezy widac...i zaraz jazda bo jestem mało rozrywkowa! Nie macie pojęcia jaka zła byłam... Corka życzyła sobie kolacje bo tam mało zjadła, kąpiel bo po całym dniu wygladała wiadomo jak i trzeba było wszystko rozpakować, wsadzić pranie zmywanie itd. Szczerze mówiąc to po całym dniu takiej ganianiny ostatnie na co miałam ochote to isc jeszcze do mamy z płaczącym dzieckiem ktore sie tam nie wykąpie bo prysznica nie uznaje, pokoje zajęte wiec ewentualnie materac dmuchany z ktorego uchodzi powietrze-cos pięknego a dodatkowo impreza w pokoju obok na całe gardło bo jak wypici to gadka sie wlaczyla... Moze ja jakas dziwna jestem ale priorytetem jest dla mnie dziecko a nie to ze moj maz nie potrafi zrezygnować z kilku godzin siedzenia i picia alko. Moze niedzisiejsza jestem ze taka matka Polka ze mnie... Moze i tak ale uwazam ze skoro mam dziecko to do mnie należy zajmowanie sie nim najlepiej jak potrafie. Przepraszam, wiem ze długie ale siedziało mi na zoladku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekasz na oklaski? Czy faktycznie uwazasz ze jestes dziwna? Czy chcesz obgadac sasiadow? Owszem,zdarzaja sie wyjatki ale ogromna wiekszosc dzieci chodzi spac o ustalonej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka jak byla mniejsza tak do 4 ;lat. to 19 kapaiel koolacja i o 20 juz spala. teraz ma 7 i wczesniej niz 21=-21.30 popra na sen. wczesniej nie ma szans. a bo to lekcje do odrobienia, a to dzieci sa na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Ty autorko jesteś walnieta! Ja mam takich sąsiadów jak ty co kładą dzieci i 20 spac. A potem napiepszaja jak dzikusy w mieszkaniu od 7, nawet w weekend nie pospia. Budza też nas swoimi wrzaskamiï

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:20 A kogo interesuje ze ty sie wyspac chcesz? Cisza nocna jest do 6 rano wiec jedyne co to mozesz sobie ponarzekać na forum. Mnie nie interesuja sasiedzi tylko moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci, kiedy były małe też chodziły spać tuż po 20ej. Kolacja, dobranocka i pójście do łóżek, stały schemat. Miałam jeszcze chwilę dla siebie. Spały dobrze, nie zrywały się o świcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.19 nikogo i autorkie też nie powinno obchodzić o której ktoś kładzie dzieci. Pisze że się przywracają i płaczą że zmęczenia. Sąsiada dzieci od 7 rano wrzeszcza a przecież są wyspane bo dopiero wstaly. Ja tam wolę położyć dziecko później bo spedze z nim więcej czasu w ciągu dnia po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:20 A ja swoje wypuszczam o 8 rano w sobotę i niedziele na ogrod i niech sobie krzycza do woli. I nie obchodzi mnie, ze sąsiadka ma żale, ze sie wyspac nie moze, bo siedziala przy grillu do 24-1 i jej dzieci sie budzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwna nie jesteś. ale nie uogulniałabym godziny spania. moj syn jak miał drzemkę w dzień to mogłam na głowie stawać a przed 22 by nie zasnął. w ogole miał problem by usnąc do 22-23, wtedy to była masakra. był zmęczony ale zmęczenie przeradzało się w nadpobudliwość i własnie płacze, potykanie się itp. w łóżku przewalanie się przez półtorej godziny. a nie miał 2 lat. dopiero eliminacja drzemki, cieżko było, unormowała go trochę. a niedajboże przyśnie w samochodzie lub padnie w dzień choćby na chwilę i jest to samo. tak więc z dziećmi sąsiadów może być podobnie. może już i nie spią w dzień ale się przyzwyczaiły do takiego trybu życia. ja też wolę mieć wolny wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sąsiedzi wiodą normalne życie, tak im pasuje kłaść dzieci i szkoda że masz takie nudne życie ze się tym interesujesz. Natomiast TY jesteś dziwna. Bo ja nie zwracam uwagi o której sąsiad kładzie dzieci spać. Ale może dlatego że jak moje ida spać to ja zajmuje się sobą a nie szpieguje sąsiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.25 może wypuśc ich o 5 już ? Zrobisz jeszcze bardziej na zlosc sąsiadowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30 O 5 jeszcze spia. Na zlosc? Oj biedna sasiadeczka sie wyspac nie moze tragedia po prostu. Do 6 jest cisza nocna i w nosie mam, ze ona chce spac, bo położyła sie o 1. Nie bede uciszac dzieci. Mi jej nie przeszkadzają nawet jak biegają do polnocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anniakalaa
Godzina 8 to normalna godzina, nie wczesna, o tej porze normalnie rozpoczynamy "pracę", np. koszenie trawy czy np. robotnik tnie piłą drewno itd, nie można zwracać uwagi, na to że ktoś gnije jeszcze w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gowno się tym dzieciom dzieje że pobiegaja wieczór dłużej. Przynajmniej rodzice się wyspia i będą potem mieć siły i będą zadowoleni następnego dnia. Co wpłynie dobrze na całą rodzinę. A jak by ich położyli wcześniej spać i siedzieli z sąsiadami to potem ile snu im zostaje? szczęśliwy rodzic =szczęśliwe dzieci. Po urodzeniu też się człowiekowi coś od życia należy i nie może poświęcać wszystkiego dziecko bo długo nie pociągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambinna
Autorko nie mierz innych swoją miarą i nie myśl, że każde zachowania twojego dziecka to twoja zasługa... Dzieci są różne, mają różne okresy. Ja mam 2 i każde (chowane tak samo z małą różnicą wieku) jest inne, z zasypianiem tak samo, starszy chodził spać najpóźniej o 20, młodszy od początku buszuje do nocy i nie ma na niego sposbu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.34 to charuj do śmierci jak wół. Ja w cały weekend palcem nie ruszyłam a Ty nawet drzewo pilowalas. Brak snu i robota od świtu do nocy to jest życie nie? A potem się dziwisc ze ludzie sflustrowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:39 Sflustrowani hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sflustrowani ??? Co to za kafeteryjna gwara..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie Ty tu jesteś dziwna. Sama mam taki rozkład dnia i wiem, że maluchy, jak im się "przegapi" porę snu nadal biegają, ale są wykończone do bólu i nie do zniesienia. Mam znajomych, którzy też zawsze wracają z dziećmi z wojaży o 23 i na całej ulicy słychać ich ryk i wrzaski. Nic im to nie daje do myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Moi sąsiedzi wstają o 6.30-7.00 i też ich dzieci wyja jak zwierzęta , a chodzą spać o 20. Każdy ma swój rytm dnia i dziecko też. Ja nie zasne przed 12 i nikt mnie do spania nie zmusza. Moje chodzi o 11 i taki ma rytm. Nie przestawi się i nie zmuszam go tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie każdy musi być jak małpa i kłaść dziecko i 20 bo inni tak robią? Kto powiedział że 20 to najlepsza godzina snu? Zyjcie swoim zyciem i po swojemu a nie według zasad kogoś innego? Potem wasze dzieci też będą jak małpy wpisane w system- robię to co inni, bo tak ktoś wymyślił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci w wieku 2-9 lat idą spać o 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×