Podejrzewam że mój mąż bierze narkotyki. Nie wiem co robić...

Hej, nie chce tu opisywać całego mojego życia bo to jest bez sensu, żalenie się i narzekanie nic nie da. Mam mocne podejrzenia by sądzić, że coś bierze...wszystko zaczęlo się gdy dostał nową prace, miała być tymczasowo bo akurat nie bylo nic lepszego ale został, poznał tam nowych kolegów, bracia blizniacy, byli 2 razy u nas, od razu wyczułam że to podejrzane typy, to widac po zachowaniu, twarz, ubiorze, spojrzeniu, wiecie chłoptasie w stylu stadionowych blokersów. Czesto z nimi gdzies wychodzi, owszem zdarza sie po alkoholu ale o własnych nogach, problem polega na tym ze 2 razy zachowywal sie nienormalnie, jak nie on, bardzo pewny siebie, pyskaty, arogancki, pobudzony seksualnie. On mi się na 1000% nie przyzna, bedzie szedł w bajki, kłamstwa. Mam do was pytanie, czy wiecie czy da sie jakos sprawdzic obecnosc narkotykow w organizmie na odleglosc ? tj np próbka włosów, moczu ktore pobrałabym bez jego wiedzy i dała do laboratorium ?