Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwie sie tym kobietom ktore maja dzieci i pracuje widocznie nie kochaja ich

Polecane posty

Gość gość

Ja mam synka i teraz jest w ciazy. Nigdy nie wrocilam do pracy bo kocham moje dziecko. Chce aby jak wracaly ze szkoly to aby czekala na nie mama z cieplym obiadem a nie aby z kluczem na szyi musialy biegac po podworku. Chce z nimi odrabiac lekcje, miec czas aby wysluchiwac ich problemow, itd... Jestes matka co pracujesz - nie kochasz dzieci i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm nie jestem matka, ale moze po prostu niekazdego stac na to by nie pracowac? Widocznie twoj maz dobrze zarabia, gdyby malo zarabial nie moglabys sobie pozwolic na zostanie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jesz? I za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepska jesteś i Twoją prowokacją. Moja koleżanka na swoje dzieci i pracuje i na czas na lekcje na zabawę z dziećmi. W szkole mają sukcesy etc. A Ty jesteś utrzymanka widocznie ,mamy Cię za to piętnować? ? idz prowokuj gdzie indziej. Buziaczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehehehe ale durna prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ja sie z tym nie zgodze.niestety majac dzieci kobiety chca zapewnic im jak najlepsze zycie a wiadomo z pracy sa pieniążki . za pieniążki mozemy cos kupic dzieciom . sama nieprawcowalam ,potem pracowalam a teraz nie pracuje . jak pracowalam prawda taka ze mialam czas na wszystko ale tez nie wszystkie ich pragnienia moglam spelniac. czulam sie troszke z boku bo..nie mialam pracy .jak poszlam do pracy ganiałam miedzy domem a praca. nadrabialam wszystko w niedziele,prasowanie,pranie szybkie odwiedziny rodzinki i znow szybko do domu bo poglogi bo cos zawsze trzeba bylo nadgonic a prawda taka ze nawet nie mialam czasu z dziecmi posiedziec,spedzic czasu , zawsze wszystko szybko szybko w biegu .przychodzilam zmeczona z pracy do tego w domu balagan ,trzeba bylo lekcje pomoc zrobic ,na spacer juz nawet mi sie nie chcialo wyjsc ,marzylam by polozyc sie na kanapie z pilotem w reku,ale nie bo dzieci... wkoncu zrezygnowalam ,i NIE ZALUJE poczekam az dzieci podrosna i pojde do pracy jestem w tej dobrej sytuacji ze stac mnie na siedzenie w domu .nie uwazam ze matki pracujace sa gorsze bo takie czasy mamy .ze z 1 pensji nie da sie zyc .ale prawda jest ze matki pracujace troche zaniedbuja dzieci .wiem ,bo sama pracowalam .i ktos powie ze daje sobie rade z wszystkim ..ale czy aby napewno???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz co robic, wiec wypisujesz brednie na forach? Zajmij sie swoimi sprawami i daj zyc innym. Chcesz siedziec w domu i byc kura domowa - twoja sprawa. Jak bedziesz prowokowac, to za chwlie ludzie ci wygarną tak, ze ci pojdzie w piety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to juz chyba wasza wina ze macie dzieci z takimi nieudacznikami co nie moga sobie pozwolic na to aby zona nie pracowala. Dla mnie to porażka mieć takiego nieudacznika faceta....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największym nieudacznikiem jesteś Ty , leniwy nierobie zerujacym na drugim człowieku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż ma 4,5 tys na miesiąc , A i tak poszłam do pracy i jestem szczęśliwa z tego powodu, niezależna jestem przynajmniej A nie to co ty, nas łasce mezulka. A córkę kocham nad życie!! Więc twoja teoria nijak ma się do rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje na pol etatu czy w takim razie według twojej teori kocham chociaż polowe dziecka ;-) Oj głupiutka głupiutka jesteś ale jak Ci tak dobrze to żyj po swojemu i daj żyć innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno,nie pomagaj dzieciom w lekcjach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, chyba Ci od siedzenia w domu na dekiel bije że takie teorie wysnuwasz... matka pracująca nie kocha swoich dzieci- proste hahaha czyli wszystkie np lekarki nie kochają swoich dzieci, lub sędziny bo nie słyszałam o żadnej co by w domu 5 lat siedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sędzina, to żona sędziego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego wnioskuje autorko, że ty nie kochasz swoich dzieci, bo nie zarabiasz na nich, a co z tego wynika nie dajesz im tego co potrzebują do życia np.jedzenia, leków itp. bo to maż zarabia i mąż je karmi i gdyby nie on to twoje dzieci poumierałyby z głodu. Idąc twoim tokiem myślenia... twierdzisz, ze kobiety pracujące maja mężów nieudaczników... a Twój mąż ma żonę nieudacznika...z tego wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj mi 3000zł/mc to sobie chętnie w domu z dzieckiem posiedzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W taki razie ojcowie, którzy pracują też nie kochają swoich dzieci. W końcu dziecko potrzebuje zarówno matki jak i ojca. Mąż autorki to tylko do rozpłodu i utrzymywania całej gromadki. On już nie musi czasu spędzać z dziećmi, musi tyrać od rana do ciemnej nocy i nie widywać dzieci. Po co ojciec dzieciom prawda autorko? Gardzę takimi jak Ty. Dzięki temu, że ja nie siedzę na d***e mój syn ma także ojca, który ma siłę i czas poświęcać mu jak najwięcej uwagi. A nie tylko tyrać jak osioł. Nie zgrywam hrabianki. Żadna z Ciebie bohaterka moja droga. Zabierasz dzieciom ojca = nie kochasz ich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P********z autorko, ta co pracuje nie kocha dzieci ale jesteś pizgnieta, zal mi ciebie i twoich dzieci. Dzieci twoje pewnie do szkoły chodzą obtargane w starych lachach z lumpu lub dostajesz od kogoś lachy, jeśli maż grosze zarabia ,tyrając na cala rodzinę ,macie smrod w domu i puste gary, bo wraz ze wzrostem dziecka rosną wydatki, chyba nie zdajesz sobie z tego sprawy, lub jesteście tacy bogaci ze chodzicie codziennie do restauracji a ty z papierosem w reku tylko czytasz gazetki i paznokcie malujesz. Sa kobiety co pracują bo chcą i nie dlatego ze maz mało zarabia, tylko lubią być miedzy ludźmi, praca uszlachetnia lub wola gdy są dwie wypłaty ,żeby nie żerować tylko na pensji męża , kontakt dziecka z matka jest ważny ,ale dziecko nie potrzebuje tylko matki, bo potrzebuje tez ojca a przecież ojca tez nie ma całymi dniami w domu, bo tyra na rodzinę, tO co ojciec tez nie kocha dzieci ,bo go nie ma w domu? ale ty jesteś za pusta, żeby ci to wszystko tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za idiotka, aż żal tych dzieci, że mają taką matkę głupią, pustą... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo i to podwójne , po pierwsze występuje głupia matka , a po drugia jak sama autorka napisała: "Ja mam synka i teraz jest w ciazy."synek jest w ciązy, trochę za wiele watków nawet jak na kafeteryjne prowo, taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
glupia krowa sie nudzi i brednie pisze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście tak się napracujesz w domu przy odrabianiu lekcji i przy garach? ,ze nie masz już siły, iść do pracy zawodowej. Wspolczuje, bo pewnie opadasz z sil ,bo odrabianie lekcji to duzy wysiłek?.Twoje dzieci to pewnie gleby, ze same nie odrabiają lekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noga się powinie mąż zachoruje albo Cię z dzieciakami zostawi i ciekawe co zrobisz "kochająca mamusiu"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać ze c**a siedzisz w domu, tematy zakładasz tak głupie jak ty. Panienko wogole nie znająca życia, twoje dziecko ma upośledzenie po tobie, w stopniu pierwszym lub drugim, ze odrabiasz lekcje z nim. Wez się za prace a nie za kafeterie, we wolnym czasie zamiast kafeteria ,szukaj pracy bo ci odp*****la!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuję i wcale nie latam z wywieszonym językiem do domu i wszystko sama robię. Od tego mam męża który pomaga mi w obowiazkach domowych. Jak ja prasuje on bawi się z dzieckiem , jak on sprząta po obiedzie to ja ide na plac zabaw z dzieckiem. Każdy w domu coś robi i każde z nas prasuje swoje rzeczy a dziecka rzeczy czasem mąz , a czasem ja, różnie. Czasem ja odrabiam lekcje z dzieckiem, a mąż np. myje podłogi a czasem on odrabia lekcje z dzieckiem a ja np. gotuję obiad na następny dzień, a czasm po prostu idziemy razem do restauracji rodzinnie. Nikt z nas nie jest przemęczony i nie zaniedbuję swojego dziecka. To ty wszystko wzięłaś sobie na głowę a mąż w domu ci nic nie pomagał jak pracowałaś to i byłaś wykończona pracą w domu i poza domem. Widział gały co brały a 4 czy 5 tys. to marna kasa jak chcesz zapewnic dziecku dodatkowe lekcje języków, jeździc z rodziną w Alpy na narty , prywatne lekcje gry w tenisa , wakacje letnie w ciepłych krajach to trzeba zarabiać po przynajmniej 5 tys na głowę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łowcaprowokacji
-1/10 temat wałkowany pierdyliard razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;09 Bredzisz, pracujesz tylko w domu a maz tyra na rodzinę, bo przecież ty jak na minute wychodzisz z domu ,to już nie kochasz dzieci? GLUPIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas cipko obowiązki tez są podzielone ,każdy pracuje i nie robię z siebie kury domowej jak ty, jakoś pracuje zawodowo i w domu pracuje i ręce mi nie odpadły a tobie by odpadły, bo ty gwiazdeczka jesteś i patrzysz tylko na męża. Maz tyra jak wół na rodzinę a ty tylko do sklepu po fajki ,dzieciom pewnie cukierka nie kupisz, no bo jak wychodzi się z domu to już się dzieci nie kocha i nie wolno ich na 3minuty zostawiać .Bron boze pracować zawodowo, bo dla ciebie to tragedia, dwie lewe ręce masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gelejza jesteś autorko, ze nie potrafisz pracy zawodowej pogodzić z praca w domu ,bo przemęczysz się, u nas wszyscy pracują i nikt nie narzeka i nie zdzieram pieniędzy od meza, jestem nie zależna, wszystko razem klupujemy, razem się dorabiamy, a ty dorabiasz się łapą męża!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×