Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podobam się wyłącznie panom w wieku moich rodziców

Polecane posty

Gość gość

Rówieśnicy lub trochę starsi natomiast w ogóle się mną nie interesują. Czy coś ze mną nie tak, że tak się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
hej :) A ile masz lat i możesz się opisać z wyglądu? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kiepsko,bo panom +40/+50 plus podoba sie wszystko co mlodsze i nie ma downa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat. Z wyglądu jestem dość przeciętna: szatynka z długimi włosami, niebieskie oczy, jasna cera, 166 cm wzrostu, 62 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale mnie nie cieszy powodzenie u dużo starszych panów. Tacy mężczyźni są strasznie natrętni i wydają się kompletnie bezkrytyczni wobec siebie samych. Teraz zaleca się do mnie pewien 53-latek i czuję się tym zażenowana. Zastanawiam się co siedzi w głowach takich starszych, że decydują się na podrywanie młodych kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
Cóż, z opisu wychodzi na to, że nie powinnaś mieć problemów. Nie jesteś znowu za mała, za "puszysta" raczej też nie (choć można by popracować nad tym aby nie przekraczać tych 60 kg). Masz długie włosy i w dodatku takiego koloru który raczej podoba się facetom. Nie ma więc pojęcia. Może jesteś trochę nieśmiała. Albo może nie jesteś z tych "łatwych" i dlatego rówieśnicy się Tobą nie interesują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
no wiesz, mimo wszystko taki 50-latek jeszcze chciałby sobie pewnie "poużywać", więc rozgląda się za młodym ciałkiem. No ale jest to już trochę patologiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tą nieśmiałością to akurat prawda. Jestem dość skryta i potrzebuję czasu, żeby się otworzyć. Należę też do osób dość poważnych i nie śmieję się z czego popadnie. Już jako dziecko uchodziłam za spokojną i melancholijną, no i chyba tak mi już zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Czuję się okropnie za każdym razem, kiedy zaleca się do mnie taki ktoś. Rozumiem, kryzys wieku średniego itp., ale to jest niesmaczne podrywać kobietę, która mogłaby być naszą córką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
Cóż, może to jest powodem dla którego nie masz powodzenia u chłopaków. Możesz po prostu na pierwszy rzut oka wydawać się trochę np. "nudna" (bez urazy), ale pewnie gdyby Cię ktoś poznał to miałby inne zdanie, że wcale tak nie jest. Problem w tym, że ktoś musi właśnie chcieć Cię najpierw poznać, a jak jesteś na ogól nieśmiała to możesz troszkę tym, że tak powiem nie wybijać się z tłumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
Rozumiem Cię. Nie przejmuj się tym i po prostu nie reaguj na takie zaczepki jakoś wyzywająco, w sensie, że nie pokazuj, że faktycznie ktoś taki Cię interesuje. Bądź po prostu nadal sobą i traktuj takiego "dziadziusia" jako normalną osobę. Gdy nie będziesz okazywać swojego zainteresowania to da Ci spokój wreszcie. Ewentualnie możesz powiedzieć wprost, że sobie nie życzysz takiego zachowania ;) A mogę zapytać gdzie masz kontakt z takimi osobami? W pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest. Jestem cicha, więc faceci myślą pewnie, że nie mam nic do zaoferowania. Nawet jeśli któryś mnie bliżej pozna, to kończy się na tym, że zostaję przyjaciółką, której można się wyżalić. Ze starszymi panami jest inaczej. Oni od razu zauważają moją kobiecość. Nie przeszkadza im też moja spokojność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaję takich mężczyzn poza pracą (w tej akurat mam młody zespół). Albo to znajomi moich przyjaciół, albo jacyś przypadkowo napotkani podczas eventów kulturalnych czy turystycznych. Np. mojego aktualnego adoratora poznałam dzięki znajomym podczas pobytu w chatce studenckiej. Zaczęliśmy wieczorem gadać o książkach i to wystarczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedz sobie na pytanie sama.Chciala bys mieć młodszego w wieku 40stki co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, że nie! Oki, może mam lepszy kontakt ze starszymi, ale to nie znaczy, że pociągają mnie seksualnie. Zdecydowanie wolę facetów w podobnym wieku do swojego, tyle że oni wydają się mnie nie zauważać lub traktują czysto koleżeńsko. Od blisko dwóch lat podkochuję się w moim przyjacielu, 31-latku, ale on mnie przez cały czas traktuje jak młodszą siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
To następnym razem gdy będziesz rozmawiała z dużo starszym facetem i gdy zaczniesz wyczuwać, że zaczyna z Tobą flirtować, to po prostu przeproś i powiedz, że musisz np. zająć się czymś innym. Jeśli utniesz ten flirt to on uzna, że Cię nie kręci i też odpuści sobie podbijanie do Ciebie. Ale to musisz Ty po prostu dać do zrozumienia, że nie jesteś zainteresowana czymś więcej ;) x To może spróbuj z tym kolegą w wieku, 31 lat. Rozumiem, że on nie ma nikogo? Może zaproponuj, że moglibyście wyskoczyć na jakąś kawę, itp. Zawsze możesz też odważyć się i powiedzieć mu wprost, że od dłuższego czasu wywołuje na Tobie dobre wrażenie i np. udać trochę głupa i powiedzieć, że będziesz zazdrościć jego przyszłej dziewczynie ;) Wydaje mi się, że po prostu nie starasz się aby dostrzegł to, że na niego "lecisz" ;) Musisz bardziej odważniej mu to okazać, ale nie przeginaj też i nie oferuj od razu miłych chwil w łóżku :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ skądże, nie jestem typem takiej kobiety, co od razu idzie z facetem do łóżka. ;) Przyjaciel nie ma nikogo, ale wokół niego kręci się sporo atrakcyjnych, pewnych siebie kobiet, na tle których czuję się jak sierotka. Obawiam się, że zwyczajnie nie mam u niego szans. Wiem, że mnie lubi, ale tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
Niestety takim starym dziadom niewiele do szczescia potrzeba ,zagadasz do nich ,mile sie usmiechniesz a im od razu odbija ,najlepiej odciac sie calkowicie ,a za tego swojego sie bierz -dawaj mu jakies dyskretne sygnaly ,ze jestes zainteresowana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
oj tam oj tam atrakcyjniejsze - wiecej pewnosci siebie I dzialaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
Ja też nie chciałem powiedzieć, że możesz być łatwa ;) Wiesz, nie przekonasz się czy masz szanse u niego do póki nie spróbujesz się tego dowiedzieć. Ty zakładasz z góry, że nie na pewno by nie chciał być z kimś takim jak Ty, ale może on jest w Tobie zauroczony i dlatego traktuje Cię jak przyjaciółkę, a nie okazuje tego względem Ciebie bo może też się wstydzi lub boi się, że gdy Ci o tym powie to go wyśmiejesz i będzie po przyjaźni. Jeśli Ci na nim zależy to zapytaj go nawet wprost czy taka dziewczyna jak Ty miałaby u niego szanse. Jeśli coś do Ciebie czuje to zobaczysz, że powie tak, a jeśli nie to po prostu powie, że nic do Ciebie nie czuje, ale jeśli jest normalny to Cię nie wyśmieje a raczej zrobi mu się miło z tego powodu i zrozumie to pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długowłosa na szpilkach - żebyś wiedziała! Jestem dla tych mężczyzn po prostu miła, a oni już wyobrażają sobie Bóg wie co. Dobija mnie to. Ten, który teraz się mną interesuje, jest strasznie namolny - ciągle do mnie pisze, dzwoni, a ja oczywiście nie wiem jak mam reagować. Jestem chyba zbyt uprzejma, inna kobieta inaczej by załatwiła sprawę. Chłopak1991 - mogę spróbować, chociaż wątpię, by coś to dało. On na pewno nie jest mną zainteresowany jako kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od blisko dwóch lat podkoch*ję się w moim przyjacielu, 31-latku, ale on mnie przez cały czas traktuje jak młodszą siostrę. ohoh :D pozdrawiam malzonke starego psa :D oblesni sa tacy starzy faceci, maja kobiety po 40/50 to niech zdupcaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
A masz z nim jakis kontakt oprocz telefonicznego? Zmien numer ,nie brnij w to bo bedziesz sie z tym gorzej czuc ,a ten dziadyga bedzie zacieszal i tasowal konia pod Twoj obrazek -sorki za oblesna doslownosc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak1991
Autorko, spróbuj z tym swoim przyjacielem. Nie możesz sama zgadywać co on myśli bo tego nie wiesz. Najwyżej tak jak mówię, jeśli jest normalny to powie Ci grzecznie, że to miłe ale musi przeprosić bo nic do Ciebie nie czuje. Raczej nie powinien z tego powodu się naśmiewać czy się obrazić - oczywiście o ile jest to właśnie jakiś normalny facet :) Dla mnie na pewno byłoby to miłe gdyby jakaś przyjaciółka wprost mi powiedziała, że jest mną zainteresowana. Nawet gdybym wiedział, że ja nic do nie bym nie czół to jednak byłoby mi miło, że komuś się podobam :) Na pewno bym z tego nie robił problemu lecz nawet bym ją docenił, że miała odwagę to powiedzieć. Myślę, że potem nasze relacje nie uległy by pogorszeniu, a wręcz może przeciwnie - bardziej bym jej ufał i byłbym bardziej otwarty ;) Tak więc spróbuj, może akurat coś z tego wyjdzie :) Ehhh... gdybyś mieszkała gdzieś blisko to bym Cię trochę ogarnął :D hehe ;) w sensie, że dał kilka rad na żywo i zwyczajnie porozmawiał aby zobaczyć czy jesteś faktycznie taką "sierotą" jak Ci się wydaje ;D według mnie jedynym Twoim minusem może być brak wiary w siebie. xxx A co do tego starego faceta to jesteś chyba właśnie za bardzo miła. Tzn. dobrze, że taka jesteś, ale w niektórych sprawach powinnaś być bardziej stanowcza. Widzisz, ten facet do Ciebie dzwoni i pisze przez to, że po prostu na to pozwalasz i pewnie w tych rozmowach i smsach jesteś dla niego bardzo miła, itp. Nie mówię, że powinnaś go zwyzywać, ale jednak powinnaś dać do zrozumienia, że nie powinien za dużo sobie pozwalać. Np. gdy do Ciebie dzwoni to owszem pasuje sprawdzić czy to nie coś pilnego, np. związanego z pracą, ale jeśli zacznie Ci opowiadać o jakichś pierdołach to powiedz zdecydowanie, że teraz nie masz czasu bo masz coś zrobić i porozmawiacie o tym kiedy indziej. Popieram ogólnie przedmówczynię "dlugowlosa na szpilkach", nie brnij bardziej w to z tym starym facetem, bo on jeszcze bardziej się nie będzie chciał odczepić a Ty będziesz się coraz bardziej z nim męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×