Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko w przedszkolu wybiło zęba mojemu 4 letniemu synkowi!co mam z tym zrobić?

Polecane posty

Gość gość

dziadek dziś odebrał mojego synka z przedszkola z opisem sytuacji, że synek nie ma górnej jedynki! Pani tłumaczyła, że mały się potknął i upadł na podłogę i wypadł mu przez to mleczak. Dziecko inaczej przedstawiło sytuację, że kolega z całej siły wepchnął mu autko do buzi. Myślę, że przedszkolanka się broni, bo się boi, że nie dopilnowała dzieci. Co mam zrobić w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
Ty znasz swoje dziecko więc tylko Ty wiesz czy mówi prawdę czy nie. Idz do przedszkola zapytaj tego drugiego dziecka co zrobł i rozszyfrujesz kto mói prawdę. 4 latki takie bystre nie są żeby umiejętnie okłamywac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak niby miała przewidzieć te sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze tak małemu gnojowi :D wybij mu zęby do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pilnować ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pilnować? Czyli nie dawać zabawek? Zamknąć w pokojach bez klamek wyłożonych materacami, żeby nie zrobiły sobie krzywdy? jak przewidzieć to, że gnojkowi coś odpieprzy i włoży drugiemu do buzi samochodzik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstaw mu implanta i szlus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są dzieci i nic na to nie poradzisz. Nie da się stać nad każdym dzieckiem równocześnie i pilnować. To jest fizycznie niewykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw naucz się odmieniać słowo ząb, wybić ząb a nie zęba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie rzeczy się zdarzają, zwłaszcza w przedszkolu. Jeszcze wiele przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś dziecko w przedszkolu straciło oko. Jak? A no dzieci rysowaly przy stolikach i jedno machnelo ręka a drugie w tym samym momencie odwrocilo się i nadzialo się okiem na kredke :o Ząb mu wyrośnie stały. Nie stresuj się. Równie dobrze mógł sobie wybić zęby będąc pod Twoją opieką na placu zabaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabyś pewnie odszkodowanie ?A może na koronkę ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż doniesienie na policji weź dobrego adwokata!Po co robisz sensacje ?Przeciez to nieszczęśliwy zbieg okoliczności ...robisz dziecku wodę z mózgu,stało sie i zapomnij .przeciez chyba nie zabronisz dziecku chodzić do przedszkola bądź bawić sie z tym chłopczykiem to by było chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
atakujecie autorke a nikt nie ma pretensji ze przedszkolanka sklamala! Jesli to prawda co mowi twoje dziecko to na pewno zglosilabym to do dyrekcji. I tak, wypadki sie w przedszkolu zdarzaja, ale dorosla osoba po pedagogice zajmujaca sie dziecmi zawodowo ktora zataja prawde by chronic swoj tylek powinna zostac zwolniona. I nie za to, powtarzam, ze dziecku cos sie stalo, tylko ze oklamala rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wam jak dziecko przyjdzie z przedszkola bez zęba, że złamaną ręką czy nogą to machniecie ręką?! Chciałbym to widzieć :-o Syn mi powiedział, że się bronił, a ten kolega mu na siłę wciskał to cholerne autko. Mógł mu włożyć głębiej i nie daj Boże udusić! To tez były wypadek? Mam ochotę porozmawiać i z dyrektorem i z matką tego gnojka, ale wciąż się zastanawiam jak z nimi rozmawiać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klamstwo nauczycielki jest nie do zaakceptowania! Wiadomo znasz swoje dziecko. Aby sie upewnic porozmawialabym ostro z tamtym dzieckiem, przy jego rodzicu lub bez, jakby zaczelo sie tlumaczyc to znaczy ze taka sytuacja miala miejsce. I wtedy na skarge do dyrekcji lub wyzej na klamstwo nauczycielki. Na pewno nie zostawilabym tego tak. I co z uczuciami dziecka ktoremu nitk nie wierzy?? Ktos kto mu wyrzadzil krzywde nie zostalby nawet upomniany? Tylko kryty przez kogos kto powinien go chronic? To niedopuszczalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi coś tu nie pasuje. Młody stracił ząb i nikt z przedszkola po ciebie nie zadzwonił? Przecież u czterolatka zęby się nie ruszają, więc wybity ząb musiał go bardzo boleć i z pewnością była krew. No i jak mocno tamten musiał to auto mu wpychać, że pozbawił go nieruszającego się zęba? Ale jeśli to prawda co piszesz, to zrobiłabym taki dym, że przedszkolanka, gnojek i rodzice gnojka omijaliby mnie szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy sytuacja jest prawdziwa ALE nie zdajecie sobie sprawy że to z pewnością uszkodziło zalążek zęba stałego. Moje dziecko miało podobną sytuacje z tym że z 2 jedynkami. Zeby stale wyrosły tak przesuniete że był ogromny problem ze skorygowaniem wady. I nie ma to nic wspólnego z brzydkim zgryzem, zeby mleczne były super równe stałe również poza uszkodznymi jedynkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacje z przedszkolanka jak bylo trzeba wyjasnic to oczywiste.Jednak czy sie przewrocil czy drugi mu wybil zeba TO NIE JEST JEJ WINA!!Jak kurde ma dopilnowac zeby jeden drugiemu w ciagu sekundy czegos zlego nie zrobil??Troche trzeba pomyslec zanim ma sie pretensje..Te wymagania co do przedszkolanek sa irracjonalne..Niemozliwym jest unikniecie guzow itp.przypadkow w grupie dzieci!Problem widze w tym ze nie wiadomo jak to sie stalo!Bo jezeli faktycznie ten chlopiec uderzyl go autem to powinien poniesc kare i wiedziec ze zle postapil.A tak nie poniosl zadnych konsekwencji.Ja bym bez emocji poszla i powiedziala o wersji syna i ze znikad to sie nie wzielo.I powiedzialabym zeby to dziecko wiedzialo ze zle postapilo i jego rodzice mieli swiadomosc ze cos takiego zrobil.To tyle.Innwj winy przedszkolanki bym sie nie dopatrywala.To przeciez nie sa nadludzie zeby przewidziec co 1 cz2do glowy strzeli:)Nie badzcie smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×