Moja szefowa ma 53 lata i chyba czegoś chce

Robi takie różne umizgi w moją stronę a teraz jeszcze chce bym został po godzinach. Mam pomóc w projekcie który nie ja prowadzę a gdy spytałem na czym ma polegać moja pomoc i co takiego mam zrobić po południu czego nie mógłbym zrobić teraz to uśmiechnęła się tylko. Mam 26 lat i czuję się coraz bardziej osaczany.

jak jesteś wolny to ja przelec jaki masz problem, ona będzie zadowolona a ty może cos zyskasz

Jestem wolny ale ja mam 26 lat a ona 53. To normalne?

Daj spokój, nie ruszaj takiego antyku. Nagraj telefonem dowody molestowania i do sądu. Jeszcze hajs na tym zgarniesz. Głupia baba to trzeba korzystać.

Pipka to pipka.

Mozesz jeszcze fujarę zamoczyć w ci/pce szefowej

Kobiet powyżej 30 roku życia i 55 kilogramów wagi się nie rusza. Taka zasada.

po co nagrywac i do sadu pózniej same kłopopty, jakby kogos miał to moze wtedy a jak jestes wolny to bzyknij ja co z tego ze ma 53 lata, to jest sex a zastanawiasz sie jakby miała zostac twoja zona, ja na twoim miejscu bym ja w*****ał

Spytaj czy dziewica. Lepsza 53letnia dziewica niz 16letnia niedziewica. Taka prawda.

Ona mówi ze masz zostać po godzinach a ty słyszysz ze chce abyś ja przeleciał , masz coś z deklem , poczekaj najpierw na bieg zdarzeń histeryku.

tu masz instrukcje co powinienies zrobic https://beeg.com/8450640

Nie jestem histerykiem i doskonale wiem co piszę. Ona już wcześniej robiła do mnie podchody i to w taki sposób, żebym nie miał wątpliwości. Dzisiaj jeszcze to zostanie po godzinach całkowicie nie uzasadnione. Baba cały czas prze do celu i osacza a ja mam coraz mniejsze pole ucieczki. Przecież nie powiem jej, że nie zostanę. Nagrywać też niczego nie zamierzam bo to by onaczało koniec pracy u niej. To już nie wiem co robić. Rozważałem już bzyknięcie jej bo babka w sumie całkiem całkiem. Jak na swoje lata to się trzyma ale nic dziwnego jak pół dnia spędza u kosmetyczek fryzjerek itd. a do pracy zamiast na 7 jak wszyscy to sobie przyjeżdża na 8:30. Nie podoba mi się, że od samego początku pogrywa sobie ze mną jak z prywatnym niewolnikiem. Pani każe, niewolnik słucha. Pani ma ochotę, niewolnik bzyka. Pani się znudziła, niewolnik może odejść.

jak bym był na twoim miejscu to bym jej cipke wylizał w*****ał itp, sam mówisz ze chce bzykania to ja bzyknij

Jeszcze opiszę jaki numer odperdoliła w zeszłym tygodniu. Pracujemy wszyscy z klientami i ona bardzo zwraca uwagę abyśmy byli wszyscy dobrze ubrani, czyści, ogoleni i tym podobne. W ubiegły piątek tuż przez 15 poprosiła mnie do siebie do pokoju, zamknęła drzwi i mówi, że ma pewne wątpliwości co do mojej higieny. Ja w szoku co ona perdoli a ona, żebym się uspokoił i jeśli mam czysty kołnierzyk to nie będę miał nic przeciwko, żeby go sobie obejrzała. Zdjąłem koszulę i dałem jej a ona zamiast sprawdzać kołnierzyk to szczerzy do mnie zęby i patrzy jak stoję przed nią półnagi jak jakiś głupek. To jest normalne zachowanie? Chciał sobie zobaczyć młodzika bez koszuli to znalazła pretekst.

To dobrze tam się umyj i ogol :)

Nie wierze ze jesteś tak głupi i zdjąłem koszule, poza tym idź teraz do niej i powiedz ze dostałeś telefon od swojej narzeczonej i musisz być pilnie u teściów bo ważna sprawa rodzinna i niech powie o co chodzi bo niestety nie możesz odmówić pomocy swojej ukochanej. No jak sie martwisz to sie broń cielaku , możesz tez zapytać czy twoja matka znalazła by tutaj prace bo szuka i w końcu jest w jej wieku to by sie zrozumialy

Ona wie, że nie mam żadnej narzeconej. Już wcześniej brała mnie na spytki czy kogoś mam, czy wcześniej miałem itd. Pisałem już, że robiła do mnie podchody w taki sposób bym jednoznacznie odczuł do czego zmierza. Wtedy wydawało mi się niedorzecznością by 53-latka chciała kombinować coś z 26-latkiem. A teraz kombinuję, że chyba nie wykręcę się od seksu.

Nie wiem czy to stres tak na mnie działa ale im bardziej gryzę się w myślach tym dzisiejszym zostaniem po godzinach i im bardziej dopuszczam do siebie świadomość, że jednak może będę musiał uprawiać seks tym bardziej pała mi się napręża w spodniach. To jakieś nienormalne. Powinno mnie odrzucać to.

jesteś prawiczkiem?

Człowieku bierz się dziś za nią nie czekaj

Provo provo provo, sam byłem rwany przez szefową ale nie takiego rupiecia tylko sexi laske, ale w to tutaj nie uwierze.

P********z facet.

I jak bylo