Wkładki laktacyjne. Też miałyście z tym problem?

Karmie 12 dzień piersią. Wkładki przesiąkają,stanik przesiąka..nie moge sie nigdzie ruszyć na pół godziny bo jestem zalana. Nie wszędzie moge te wkładki wymienić. Idzie ich bardzo dużo.. Miałyście tak? Macie może jakiś patent co można użyć zamiast wkładek żeby nie przesiąkalo tak szybko? Może jakieś inne pomysły? Bardzo prosze o pomoc..

Na razie Ci się laktacja normuje. Ja się przyznaję bez bicia, że po domu najczęściej chodziłam z pieluchami w staniku (tetrowymi), bo wkładki bym wymieniała co godzinę chyba. Wkładek na co dzień używałam dopiero jak mi się wszystko unormowało, albo jak wychodziłam. Swoją drogą wkładki też mają różną chłonność, może wypróbuj innej firmy?

widocznie masz bardzo duzo pokarmu, ale na tym etapie to normalne. mialam to samo, ale nie znalazlam na to sposobu - probowalam kilka roznych wkladek, po kazdej bylo wlasciwie to samo, wiec musialam to przeczekac. kiedys ktos tu wspomnial o malych podpaskach/ wkladkach chigienicznych przecietych na pol uzywanych jako wkladki laktacyjne. sama nie probowalam bo problem sie rozwiazal zanim natknelam sie na ten pomysl, ale przypuszczam ze jakbys sprobowala z jakas dobra cienka podpaska to jest szansa na powodzenie.

MI LAKTACJA unormowała się ok 6 mies. Wcześnej wkładki szły jak woda np. opakowanie 20 szt na 2-3 dni. W domu używałam wtedy podpasek, najtansze podpaski wkładałam do stanika