Czy widzicie sens w byciu altruistą?

Czy zdarza Wam się być altruistami? Jeśli tak,to kiedy i co to dla Was znaczy?

tak,żeby nie mieć wyrzutów sumienia,ale nie ma co przesadzać i na siłę szukać jakichś okazji do altruizmu

aby nie mieć wyrzutów sumienia...trochę słaba motywacja,może powinnam zadać pytanie: czy można pogodzić altruizma z asertywnością?

można,bo są ludzie którym jest sens pomagać,a są tacy,że nie tylko im nie pomożesz,ale jeszcze siebie wykończysz

do jakiegoś momentu empatia jest wręcz wskazana bo może uratujesz kogoś,ale w jakimś momencie jak ktoś nie staje na nogi to trzeba wręcz strzelać

można i nie można. altruizm to bezinteresowne dawanie kosztem siebie samego /sił, środków, statusu/ więc nie ma tu mowy o asertywności która każe dbać o to by JA nie było nadszarpnięte zanadto. oczywistym jednak jest że jak ktoś każe cie w ramach twojego altruistycznego stylu bycia złamać jakąś zasade, prawo czy obyczeje czy krzywdę samemu sobie to asertywność cię ochroni.

ps. uwielbiam altruistów, zwłaszcza u mężczyzn jest to pociągająca cecha bo oni mają silne instynkty samozachowawcze przez co altruizm w ich wydaniu jest wyjątkowo uroczy. ;)