Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zonkakierowcy

Żona kierowcy TIRa

Polecane posty

Gość zonkakierowcy

Szczególnie zwracam się do pań których mężowie nie wracaja codziennie do domu tylko np. na weekendy... Jak wygłada wasze życie? Radzicie sobie ze wszystkim same? Jak wyglądało u Was staranie się o bobasa? Wiadomo że czasami jest tak że jest owulacja a męża w domu nie ma.. Po ilu cylkach się wam udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie bedziesz zdrowo gotowac nie wiem czy to przetrwamy ;-) wszedzie słyszę o poronieniach :-) to nawet nie jest śmieszne i mam wielkiego parcia na to. Jest bardzo duzo przypadkow...to sa te wszystkie zanieczyszczenia ktorymi nas karmia... Kiedy sie odezwiesz? :-?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkakierowcy
Staramy się zdrowo odżywiać.. Nie przepadamy za jedzeniem typu fastfood.. Wiem że w ostatnim czasie jest duzo poronien.. moja siostra wyszła wczoraj ze szpitala właśnie po poronieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja normalnie pier...dziele co ma zywienie do dziecka. Jak upilnujesz męża aby nie zjadł frytek? Mam 37 lat mąż 41 a mamy dopiero 4,5 letnią córe po długich staraniach ślub w wieku 22 lat i małą 1,5 roczną córcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkakierowcy
gosc 22.51 nie chodzi o zjedzenie frytek.. Jeśli mamy na cos ochotę to jemy ale bez przesady jakbyśmy ciagle jedli nie zdrowo to byśmy byli otyli a to juz nie sprzyja zajsciu w ciaze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech poprosi szefa, żeby mu dawal wolne w owulację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, niech zjezdza z trasy bedac akurat np. w Niemczech, albo we Francji czy Belgii, niech zostawi ciezarowke na stacji benzynowej i lapie takse na lotnisko, srruuu samolotem do domu by zonke zaplodnic.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keti5555
Hej autorko...mam to samo. Mój mąż jeździ tirem i do domu wraca różnie....raz po 7 dniach innym razem po 10 Ale nigdy nie jeździ dłużej niż 2 tygodnie. Staramy się o dziecko już 2 lata i nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkakierowcy
Keti5555 Mam madzieje że w końcu Wam sie uda.. my troszkę krócej sie staramy niz wy. Myślałam że może w tym miesiącu kiedy bede miała dni płodne pojade z nim w trase.. Spedzimy troszke czasu razem i bedzie okazja zeby się kochac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego dlazego jedno się spinaja zahacza to i mechanizm i nie mogą mieć dzieci (może dlatego nie mają ich bo w szystko pod płodne nieplodne ustawiają etc.a stres i chęć przerażają się w obsesję...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×