po co my wlasciwie zyjemy? jaki jest sens waszego zycia ?

po co my wlasciwie zyjemy? jaki jest sens waszego zycia ?

po to zeby pracowac codziennie 8 godzin plus 2 godzin dojazd po to, żeby placic podatki placić mandaty w zasadzie nie wiem po co

strach przed piekłem,gdybym był ateistą to pewnie bym się już zlikwidował

pieklo to my mamy tu na ziemi innego nie trzeba

Po co żyjemy? Żeby być szczęśliwym i dawać szczęście bliskim. Starać się przeżyć jak najwiecej wspaniałych chwil.

zapraszam w Bieszczady i to nie jest żaden spam :-) tu wszędzie widać rękę Boga jest tak cudownie szczególnie w wakacje widoki cisza i człowiek dopiero zauważa jaki jest malutki na tej wielkiej ziemi mimo to czuję się bezpieczny i szczęśliwy :-)

zeby byc szczesliwym? a ja myslalam, że żeby harowac całe życie na elity

jestesmy trybkiem w przyrodzie, mamy podtrzymywac ten najlpiej rozwiniety gatunek, jakim jest czlowiek, rozmnazac sie. Jakby wszytkie zywe organizmy na ziemi wyginely , ustałoby zycie -oczywistość. To tak najogólniej.

jak ktos ma kase dobra, lekka prace mieszkanie zdrowie to moze byc szczesliwy czemu nie, gorzej z reszta

a jak ktoś ma kasę,ale ma porąbaną rodzinę z którą jedzie na jednym wózku,nie ma odpowiedniego partnera i doskwiera samotność

jak masz kase,t o mozesz sie smialo wyprowadzic od toksycznej rodziny i zaznac swietego spokoju:o malo kto ma tak dobrze zwlaszcza te co siedza tesciowej na karku

a jak masz kasę bo razem prowadzicie rodzinny biznes i widujecie się w pracy,wiem,że zawsze lepiej mieć kasę,ale to nie wszystko

Zostaliśmy z milosci stworzeni przez Boga, Bóg chce abyśmy Go kochali, dawali innym milosc, abyśmy byli dobrzy dla innych, zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga , mamy pamięć, rozum, wolna wole, po smierci kazdy stanie przed Bogiem i będziemy sadzeni z milosci.

Jedynym sensem życia jakiegokolwiek jest podtrzymanie gatunku. Wszystko co żyje żyje po to, żeby się rozmnożyć, żeby gatunek przetrwał.

ZAWSZE JEST JAKIES WYJSCIE Z SYTUACJI :-)

NIE MA ŻADNEGO BOGA!

Bóg istnieje, sam sie przekonasz wcześniej czy pózniej.

Tylko człowiek zaslepiony nie wierzy w Boga, zobacz w jakiej sie stawiasz sytuacji, gdy po smierci staniesz przed Bogiem, co wtedy powiesz.

Nic nie powie, bo boga nie ma.

Jesli sie nie wierzy to nie znaczy, ze Boga nie ma.

dziś "zeby byc szczesliwym? a ja myslalam, że żeby harowac całe życie na elity". Zgadzam się, ale nie na elity, gdyż to sowo wymyślone na na ich potrzeby, dla ciemniaków, bo to wcale nie elity, tylko pasożyty, prócz tego na złodziei, kombinatorów i amatorów łatwych zarobków, na układziki, na nepotyzm, dzięki któremu są podbierane miejsca pracy przez ludzi niedouczonych, niekompetentnych, w skutkach niebezpiecznych dla innych. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni!

nigdy to sie nie zmieni

zeby byc szczesliwym? a ja myslalam, że żeby harowac całe życie na elity x tak zyjemy po to zeby z usmiechem na twarzy i poczuciem szczescia harowac na pseudo elity - zlodziei

"zeby byc szczesliwym? a ja myslalam, że żeby harowac całe życie na elity". Zgadzam się, ale nie na elity, gdyż to sowo wymyślone na na ich potrzeby, dla ciemniaków, bo to wcale nie elity, tylko pasożyty, prócz tego na złodziei, kombinatorów i amatorów łatwych zarobków, na układziki, na nepotyzm, dzięki któremu są podbierane miejsca pracy przez ludzi niedouczonych, niekompetentnych, w skutkach niebezpiecznych dla innych. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni! xx chyba nie rozumiesz słowa elita. Elita to najlepsi.Uwazasz, ze ludzie z najlepszym wykształceniem, pracowici , energiczni to koniecznie złodzieje i pasożyty? ?.Co osiagnales w zyciu i jak sie o to starałes, ze tak mówisz?

Wiekszosc ludzi zyje tylko po to, zeby podtrzymywac gatunek: maja dzieci, dzieci sa pepkiem swiata, wychowuja je, zdobywaja pozywienie, dach nad glowa, itd. Moga byc bogaci lub biedni, ale nic sensownego poza przedluzeniem gatunku nie robia, tylko zyja na roznych poziomach. Malenka czesc ludzkosci zyje po to, zeby swiat sie rozwijal: maja wplyw na to co sie dzieje w ich spolecznosci, w miescie, w panstwie a nawet rzadza swiatem, LUB pomagaja innym LUB wymyslaja niesamowite rzeczy, ktore pomagaja calej ludzkosc (to moze byc kolo, piwo, rakieta kosmiczna, robot, komputer, stetoskop). Oni tez zwykle maja dzieci. Od ciebie zalezy do ktorej grupy bedziesz nalezec. Nawet przecietny czlowiek moze zrobic cos sensownego dla swiata i ludzkosci.

Ja np. żyję aby uprawiać seks i brać narkotyki.

Ja zyje : 1. dla dziei, ktore sa male i musze je odchowac, wypuscic w swiat 2. dla meza, aby przez zycie razem przejsc 3.dla rodzicow, ktorzy niedomagaja i maja tylko mnie 4. dla siebie :P nie pracuje,bo mi sie zwyczajnie nie chce. Nie musze i z tego korzystam. Z drobnych przyjemnosci zycia, jak kawa w swietym spokoju ;) Teraz "zyje" wyjazdem wakacyjnym, zima zbieram sie na operacje plastyczna. Zyje sie przede wszytskim tylko raz