Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Panicznie boję się porodu

Polecane posty

Gość gość

Po tym co tu czytam i co słyszę od znajomych zaczynam panicznie bać się porodu, a co za tym idzie samego zajścia w ciąże :( Nacinanie albo pęknięcie krocza, oddanie stolca w trakcie, poród trwający 12h, nietrzymanie moczu, i inne... to wszystko sprawia, że jestem przerażona porodem :( To takie upadlające dla kobiety, ten ból i wszystko :( Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest zle. najgorsze to parte. tak od 5 rozwarcia. a jak dobrze pojdzie 2 h meczarni i spokoj. nacinanie wogole nie czuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam nikogo kto by rodził 2 h :( Od 5h wzwyż i to zazwyczaj dużo w wzwyż :( Jestem przerażona tym wszystkim. Moja siostra 12h, kuzynka 16h, przyjaciółka 8h, siostra przyjaciółki 10h. Jak się nasłuchałam o masażu szyjki, o bólu i o tym wszystkim to mi się odechciało zachodzić w ciąże ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czuć nacinania???!!!!!nie pisz bzdur, tylko napisz, ze Ciebie nie bolało jak już, bo to ogromna ròżnica! To bòl tak ogromny, ze nie sposòb sobie tego wyobrazić i ciesz się, ze Cię to nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzilam 12h. bylam na oksycotynie.,wywolanie. ale na poczatku nie czuc tak bardzo u mnie dopiero po 5 cm rozwarcia. zaczelo bolec.meczylam sie teraz sobie przypomnialam. do szpitala trafilam ok.21 spokoj byl do 5 rano. a porem od 5-9. da sie przerzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również panicznie boję się samego zajścia w ciążę i jeśli kiedyś już miałabym mieć dziecko to wolałabym adopcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wam tak hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co na taka rzez sie wystawiac?? isc na ccc umowiona zaplacona i po strachu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też byłam przerażona, bo się nasłuchałam takich historii. Okazało się, że było lekko i mało boleśnie. Nawet nie prosiłam o znieczulenie, bo nie potrzebowałam. Bóle jak przy skurczach miesiączkowych. Każdy inaczej przechodzi poród i nie można się sugerować siostrą czy koleżanką. Tym bardziej, że kobiety lubią czasem wyolbrzymiać i robić z siebie cierpiętnice, więc ubarwiają swoje historie. Trzeba nastawić się pozytywnie. A w razie czego można poprosić o znieczulenie. To nie średniowiecze. No i ważne też, żeby wybrać dobry szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po moim porodzie powiedziałam NIGDY WIĘCEJ. Kobiety, które pamiętając pierwszy poród biorą na siebie przejście drugiego, traktuję trochę jak wariatki, a trochę jak bohaterki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeź? Miałam cc na cito podczas porodu i dla mnie to jest właśnie rzeź, kiedy Cię tną i Ci we flakach grzebią. A najlepsze jest to, że znieczulenie oczywiście powoduje, że to nie boli, ale czuć wszystko, co robi lekarz, uciskanie, szarpnięcia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam traumę do tej pory i żałuje, że się nie dałam namówić ginekologowi na cc... Mimo, że pytał czy nie chcę. W drugiej ciąży nawet się nie będę zastanawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od wieków kobiety rodziły i jakoś dawały sobie rade. Nie słuchać opowieści i nastawić się pozytywnie. Urodziłam dwoje dzieci siłami natury, bez żadnych znieczulen i nie narzekam. Może nie jest to szczyt przyjemności ale nie róbcie z porodu jakiejś masakry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od wieków kobiety umierały masowo przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panienko powyżej, poród porodowi nierówny, a kobiety w dawnych czasach często nie przeżywały porodu, więc przestań robić z tego wydarzenia na miarę wizyty u dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się bałam i okazało się, że słusznie. 14h, pękłam, rzeźnia. Więcej w ciąże nie zajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc na zyczenie zapalcilamw prywatnej klinice nic nie bolalo , zadnych, szarpiec. ekstra opieka c**ak w porzadku dziecko nie zmeczone nawet mysl e o 2 dziecku..polecam ps.mozna tez poproscic o narkoze ogolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam 25h , miałam poród wywoływany. Odeszły mi wody, ale nie pojawiły mi sie skurcze. Dopiero po podaniu za 2 razem oxyt. zaczeła się akcja porodowa. Zakończyła się użyciem kleszczy i leczeniem rany przez 1 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka miała cesarkę z kleszczami. tzn miała najpierw cesarkę (poród wywoływany - niestety bez skurczy, stąd cesarka na szybko bo odeszły wody)ale akurat dziecko weszło w kanał rodny i musieli użyć kleszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz hmm..nie jest łatwo .ja rodzilam 12 h ,,nacinali mnie , 4 szwy , przez 3 tyg na d***e nie moglam usiasc .siedzialam a to na poduszce bokiem a to na dmuchanym kole . w nocy ciaglo jak diabli ..bie bolalo ..ciaglo . przy 2 porodzie mimo lewatywy podczas parcia oddalam stolec ,nawet nie wiedzialam , maz mowil .no okrpienstwo..wstyd tak przy wszystkich .ale juz nie nacinali tylko w srodku kilka szwow rozpuszczalnych . nie jest kolorowo .bole takie ze jak lezalam z pipka na wierzchu a onok 3 polozne to mi bylo wszystko jedno .kazaly bym sie przykrywala a mnie to tak wkurzalo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja leżałam 10 godzin ze skurczami i doszłam do 5 cm rozwarcia. Boże jak to bolało, gdybym miała nóż pod ręką to bym się chyba zabiła. A poważnie myśłałam o wyskoczeniu przez okno. Po 10 godz zrobili mi cc , co za ulga A najgorsze jest to, że od razu miało być cc, ale lekarz na którego trafiłam przy przyjęciu kazał próbować naturalnie. No to spróbowałam... Drugie dziecko od razu cc i super. Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To załatw sobie cc i po sprawie ;) Szybko, bez stresu... Też polecam. Ja miałam wskazania do cc i na początku byłam zła, że nie urodzę sn ale jak wróciłam z cc to byłam przeszczęśliwa bo leżała ze mną dziewczyna po 18 godzinnym porodzie sn i wyglądała jak trup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×