Nie mam żadnych walorów kobiecej urody a mimo to nie mogę opędzić się od facetów

Nie jestem ani ładna ani brzydka, na pewno grubsza niż chudsza, nie jestem zgrabna, nie mam długich włosów, nie ubieram się modnie ani seksownie, noszę workowate i wygodne ciuchy, nie mam ani jednej pary szpilek, nie jestem bogata, nie mam samochodu. Nie jestem nawet uśmiechnięta, przeważnie mam wku/r/wioną minę, to dlaczego większość facetów z którymi mam do czynienia ślini się do mnie obleśnie?

jeśli faktycznie wyglądasz mocno średnio, to może oni po prostu próbują do ciebie bo myślą że mają jakieś szanse, a do ładniejszych nie próbują bo wiedzą, że nie mają żadnych szans.

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

W takim razie mogę mieć dosłownie KAŻDEGO faceta bo walą jak w dym od ochroniarza po prezesa. Na ostatniej imprezie integracyjnej szef wydziału zaproponował nawet trójkącik z jego żoną. Jak zapytałam czy odpłatnie, to nawet okiem nie mrugnął tylko od razu oświadczył że jest przygotowany.

No ja mam kuzynke,ktora miala to samo.Nos jak u swini,gruba,pryszczata,jedyne,co moglo sie w niej podobac,to dlugie geste wlosy z pasemkami.Do czasu bylo przyjemnie az jeden raz na wakacjach jeden sie spytal,czy nie chcialaby z nim uprawiac seksu na lezaku...ale sie w****ila :D Nie powiem,ze ubierala sie jak dziffka czy zachowywala,ale cos z niej faktycznie "emanowalo",dlatego faceci za nia tak latali.Magda na imie miala :)

Ja znam starą i garbatą kurwę do której faceci walą tabunami. Wniosek: Potwór nie potwór byle otwór.

Im się chyba wydaje, że brzydkie i przeciętne laski będą wdzięczne za to, że je ktoś posunie.

Nie wiem co ze mnie "emanuje", ale ja wcale nie mam ochoty na żaden seks i z nikim się nie umawiam, ale to nie zmienia faktu że codziennie jak idę korytarzem w pracy to faceci coś tam szepczą po kątach i już wiem że za chwile, któryś przyleci jak nie po spinacze, to z jakimś kwitkiem do skserowania, albo co już najbardziej żałosne zapytać która godzina bo mu własnie bateria w telefonie padła.

I Ty to bierzesz za podryw? :D

Widocznie cos z ciebie "emanuje"i mysla,ze jestes "latwa".Wspolczuje.

W ogóle nie wiem za co mam te głupoty brać, bo po cholere mi przychodzi taki z biletem komunikacji miejskiej na ksero? I to zużytym. Na korytarzu wisi zegar wielki jak koło od roweru, trudno więc nie zauważyć która godzina, poza tym wszystkim trzem kolegom w pokoju jednocześnie baterie padły? Albo jak podaję te spinacze, to słyszę teksty że takimi pazurkami to on by chciał być podrapany po plecach. Nieeee wcale to nie jest podryw, tylko taką pracę mam z głupawymi facetami. Może powinnam dowiedzieć się kto takich debili przyjmował. Ochroniarz mówi że w końcu będzie musiał mnie obszukać bo mu podejrzanie wyglądam, a prezes jak się dowiedział ze gram w tą samą grę co on, zaproponował żebyśmy zostali po godzinach to mnie przetestuje.

Wydaje mi się że "łatwa" to taka co chętnie daje czyli musiałabym się bzyknąć z co najmniej kilkoma facetami w pracy żeby zdobyć taką opinię. Na jakiej innej podstawie mogą sądzić że jestem łatwa? Wszystkie inne dziewczyny w pracy noszą kolorowe babskie fatałaszki i wręcz ociekają chęcią zamordowania mnie, chociaż wyglądam najgorzej z nich.

Ciekawe zjawisko... A faceci spoza firmy też tak się zachowują? Masz pomysł dkaczego? Może masz duże cycki albo k***iki w oczach?

Bez sensu kobieto. Lepiej zajmij sie praca a nie ciagle masz w glowie tylko to kto ma ochote na ciebie. Napewno masz wielkie cycki

Idziesz korytarzem i tylko patrzysz czy ktos na ciebie patrzy. Pracujesz w galerii i paletaja sie ochroniarze kolo ciebie? Bo znam taka jedna cycata ktora jest jak lep na muchy , patrzy tylko kto na nia patrzy, ma wielkie cycki i hałaśliwa gadatliwa morde i wszystko musi wiedziec o wszystkich. Takie nakgorsze

Facet ma taki dar ze odrazu wyczuje suke chętna do ******** ;) to juz tak jest. Jestem facetem to wiem. Inne kobiety nie rozumieja dlaczego na przykład kobieta nie za bardzo ladna ma powodzenie , my to wiemy bo jestesmy samcami i to wali od kobiety na kilometr ;)

No to robisz wrazenie "latwej",Boziuu,teraz lepiej ?

Cycki mam spore, ale zawsze zakryte bo nie zakładam do pracy bluzek z dekoltem do pępka. Poza firmą tez się zdarzają napaleńcy ale może rzeczywiście chodzi o coś w oczach, bo nikt za mną na ulicy nie gwiżdze, za to jak popatrzy jakiś facet na mnie w sklepie czy gdzieś gdzie jest kontakt wzrokowy to właśnie dziwne rzeczy zaczynają się dziać. Zaczyna jakieś bzdury gadać, pieniądze rozsypie, źle mi resztę wyda, klucze upuści albo coś w tym rodzaju. Listonosz juz regularnie jakieś ulotki rozsypuje jak ze mną rozmawia.

Mozesz miec? Chyba na pare ewentualnie jedna noc.

gość dziś Wyobraź sobie że właśnie wolałabym się zająć pracą, a nie co chwilę ją przerywać z powodu jakiegoś pajaca co przychodzi sobie pogadać o d***e marynie. Bardzo rzadko mi się zdarza żebym chociaż jedną godzinę miała spokój i to jest męczące.

Chyba zmyslasz i chciałabyś, żeby tak było ;)

a w jakiej branży pracujesz?

Dlaczego mam zmyślać? Nie jestem na etapie szukania kogoś seksu, ani do związku i zwyczajnie mnie te zaczepki drażnią. Wolałabym mieć święty spokój dom- praca, praca- dom i po sprawie. Tutaj każdy szuka kogoś i jęczy i narzeka że jest samotny. Ja nie szukam bo nie mam takiej potrzeby. Mój partner zginął w wypadku i chcę być sama, nie kręcą mnie żadne podrywy, a tu jak na złość jest odwrotnie.

Pracuję w szaletach miejskich bo mam tylko gimnazjum bez matury.

cieszysz się na propozycje sprowadzające Cię do roli prostytutki? dla mnie to byłaby obraza,i ty jeszcze pytasz takiego buca czy odpłatnie?? kompromitacja

musisz mieć więc w sobie coś wulgarnego,mnie też zaczepiają ale starają się powiedzieć coś inteligentnego ,nawet menele pod sklepem kłaniają mi się i są kulturalni

No to ciekawe. Ja mam raczej ładną buzię, bardzo długie włosy, tyłek jak murzynka z teledysku i jakoś takich reakcji nie wzbudzam, ale jakąś tam styczność z facetami miałam i jak już to chcą mnie tylko do seksu.

gość dziś To było w jakiś sposób obraźliwe, dlatego ironicznie zapytałam o zapłate. Ale to mój szef więc nie mogłam mu rozbić na głowie talerza z ciastem.

Kobieto, poszła o tobie plotka ze dajesz jak Lewandowski do bramki, nie dziwne ze każdy patrzy jak na grilla a nóż jesteś gotowa

a myślisz że tylko ty masz napalonego szefa? nigdy bym nie zapytała czy odpłatnie ,i nigdy nie miałam takiej prymitywnej propozycji .